Rozstanie Anety Glam z George'em Wallnerem ma duży potencjał na głośne medialne wydarzenie. Celebrytka oraz bajecznie bogaty amerykański multimilioner przez ponad dwanaście lat byli razem. Niestety nic nie trwa wiecznie. Ich relacja oficjalnie przeszła już do historii. A o tym, że uczucie między nimi wygasło, od pewnego czasu starała się przekonać wszystkich Caroline Derpienski.
Młoda celebrytka kilka dni temu obwieściła w sieci, że biznesmen rozstał się z 51-latką. Jako poparcie swojej tezy opublikowała jego zdjęcia z tajemniczą blondynką. Aneta nie potwierdzała wówczas rozstania, natomiast oskarżyła Caroline o obsesję na jej punkcie. Panie toczyły istną medialną wojnę. Białostoczanka zarzucała byłej ukochanej George'a hipokryzję, a ta zdecydowała się pokazać ich rzekome prywatne wiadomości.
ZOBACZ TAKŻE: RUNDA CZWARTA: Aneta Glam pokazała screen rozmowy z Caroline Derpienski! "Do dzisiaj nie miałam zamiaru o tym mówić"
Caroline Derpienski komentuje rozstanie Anety Glam
Po oficjalnym komunikacie Anety dotyczącym rozstania z ukochanym, głos postanowiła zabrać jej największa nemezis. Caroline opublikowała w sieci filmik, na którym zarzuciła celebrytce kłamstwa i manipulacje. Zaznaczyła również, że to ona miała rację od początku ich wielkiej medialnej dramy.
Dziś jest dzień świętowania. Babcia A. nareszcie dla wszystkich oficjalnie powiedziała tak, jak było, czyli, że rozstali się 31 grudnia. Oczywiście tak między nami ona nigdy nie zostawiłaby bankomatu, także on ją zostawił. Wracając do sedna. Mam do was jedno pytanie, skoro powiedziała dzisiaj, że rozstali się 31 grudnia, to po jakiego grzyba ona w tym miesiącu przez tyle dni pomawiała mnie, obrażała, kłamała swoim obserwatorom i całej Polsce, że dalej z nim jest, a to ze mną jest coś nie tak, to ja jestem nienormalna, że jej zadaniem dowody, które wstawiłam, nic nie znaczą - rozpoczęła.
Wojny Caroline Derpienski z Anetą Glam ciąg dalszy
Caroline Derpienski kolejną część poświęciła już na osobisty komentarz dotyczący "koleżanki" z Miami. Młoda celebrytka oskarżyła Anetę o wieloletnie prześladowanie i obsesyjne zainteresowanie jej życiem. Twierdziła, że była przez nią także krytykowana oraz stalkowana zarówno w internecie, jak i w rzeczywistości
Obrażała mnie, obrażała ludzi i zapierała się, że nadal są razem. Że dom jest prezentem na walentynki, a nie na rozstanie. Teraz, kiedy podstawiłam ją pod ścianą, wygrałam dowodami, to nagle ojej rozstaliśmy się w grudniu. Tacy są ludzie w internecie. Chcą wciskać kit, a jak ktoś ich wyjaśnia, to nie mają wyboru, muszą się przyznać i ojej. Od początku mówiłam, że się rozstali. Po jakiego grzyba się zapierałaś, kłamałaś, pomawiałaś mnie o detektywów. Okłamałaś całą Polskę. Ja musiałam poświęcić swój cenny czas i wyjaśniać ciebie - stwierdziła Caroline.
Ta kobieta przez dwa lata niszczyła mnie. Cokolwiek nie robiłam, hejtowała mnie. Zrobiła na mnie content, stalkowała mnie, również w prawdziwym życiu. Chodziła za mną w Miami i robiła zdjęcia, które wstawiała na instastories. (...) Ta kobieta po prostu chciała zrujnować mnie i do dziś robi obrzydliwy content na mnie. Dlaczego ma mi niby być jej żal. Ja jestem zadowolona, że karma istnieje. Może zrozumie, że należy poznać pojęcie pokora - dodała.