Elżbieta Zapendowska, ceniona trenerka wokalna i specjalistka od emisji głosu, znana z bycia jurorką w programach "Idol" czy "Must Be the Music. Tylko muzyka", od lat boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ponieważ medycyna nie jest w stanie przywrócić jej wzroku, zdecydowała się całkowicie zrezygnować z pracy zawodowej.
Oficjalnie mówię, że wycofuję się dużymi krokami z branży i ze wszelkich czynności zawodowych. Ja już nie daję rady. Przede wszystkim z powodu ślepoty, ale też i wieku. Sztuka estradowa polega też na ocenie wizualnej. To nie jest bez znaczenia. Jeżeli ja widzę plamę zamiast wokalistki, to co ja mogę powiedzieć na temat jej estetyki wizualnej? Nic. Ja mogę powiedzieć tylko, że "jesteś piękną plamą" - mówiła przed rokiem w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elżbieta Zapendowska, znana z bezkompromisowych opinii, od czasu do czasu w rozmowach z dziennikarzami komentuje bieżące wydarzenia - na przykład obsadę reaktywowanego "Must Be the Music" czy udział Edyty Herbuś w programie "Twoja twarz brzmi znajomo".
Dawno nie było zadymy, co? No to wraca do śpiewania i będą emocje, na co pewnie różni ludzie liczą. Nie pamiętam już nawet, jak ona wygląda. Wiem za to, że tam były mocne problemy ze słuchem i strasznie się jej słuchało. To akurat trudno zapomnieć. Bozia jej talentu do śpiewu nie dała. Słoń jej na ucho nadepnął, więc fałszowała i tyle. (...) Nie każdy może się nauczyć śpiewać. Może trochę poprawiła swoje umiejętności, ale wybitna z niej piosenkarka to nie będzie - mówiła "Super Expressowi".
Elżbieta Zapendowska porusza się na wózku inwalidzkim
Dla tracącej wzrok Zapendowskiej ogromnym wsparciem w trudnym czasie jest jej przyjaciel i asystent, Konrad. To właśnie on towarzyszy jej podczas wyjść na miasto i pomaga w codziennych obowiązkach. W poniedziałek oboje pojawili się na pogrzebie Stanisława Soyki. Była gwiazda Polsatu poruszała się na wózku inwalidzkim, a o problemach z kręgosłupem wspominała już przed laty w rozmowie z "Faktem".
Ciągle jestem uzależniona od kogoś. Nie widzę progów, nie widzę schodów, nie widzę niczego praktycznie. Mam swoje lata i jeszcze mi kręgosłup siada - przyznała.