Doda zachorowała na raka: "Pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego"
Doda opublikowała na swoim profilu nagranie, które powstało w lutym - tuż po tym, jak dowiedziała się, że ma czerniaka. W towarzyszącym mu wpisie wyznała, że przez pół roku walczyła o życie i zdrowie. W komentarzach pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od fanów.
W czwartkowy poranek Doda opublikowała na Instagramie nagranie, które powstało w lutym - tuż po tym, jak dowiedziała się, że ma czerniaka. W trwającym blisko 20 minut emocjonalnym filmie opowiedziała o swoich pierwszych chwilach po usłyszeniu diagnozy.
Zaczynałam luty z przytupem, powiem wam. Właśnie dostałam diagnozę, że mam czerniaka. I w ogóle nie przychodzi mi to przez usta. Znaczy, nie przyjmuję tej wiadomości. To ma być jakaś pewnie kolejna lekcja dla mnie, żeby jeszcze bardziej się duchowo rozwinąć, co jest dla mnie bardzo ważne. Cieszyć się, doceniać to, co mam - zaczęła swoją wypowiedź.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda o swojej sylwetce i o planach związanych z zorganizowaniem własnego obozu. "Sylwetkę mam wspaniałą"
W kolejnych częściach swojego nagrania szczegółowo opisywała przebieg leczenia czerniaka - dzieliła się doświadczeniami z wizyt w szpitalu, informowała o etapach terapii i emocjach, jakie jej towarzyszyły.
To już prawie trzy miesiące od diagnozy. Nikomu nie powiedziałam. Tak naprawdę wiedzą tylko moi rodzice. Może trójka najbliższych mi osób. Mam mnóstwo pracy. Fajnego czasu. Właśnie jadę na operację. Traktuję to jako zabieg. Nie boję się w ogóle. Mam dobre przeczucia, dobrą intuicję, dobrą energię. Mam nadzieję, że jak to już wyjdzie na jaw i to zobaczycie, to też wam doda siły. Dziękuję. A teraz co? Zbieram się i idę do szpitala - dodała w dalszej części.
Przy okazji Świąt Wielkiej Nocy i zbliżającego się kolejnego badania USG, Doda zaczęła wracać myślami do trudnych wydarzeń, które towarzyszyły jej od początku 2025 roku. To właśnie wtedy zdecydowała, że nadszedł czas, by otwarcie opowiedzieć o swojej walce z chorobą i nagłośnić problem, który przez lata był przez wiele osób - w tym przez nią samą - lekceważony. Chodzi o ryzyko związane z korzystaniem z solarium, uzależnieniem, które kiedyś traktowała lekko, a dziś widzi jako jedną z przyczyn dramatycznych konsekwencji zdrowotnych.
Tak sobie pomyślałam, przy okazji Świąt Wielkiej Nocy i tego, że zaraz idę znowu zrobić USG węzłów chłonnych, ponieważ jeden — tam pod pachą — był do powtórnej, miesiąc później, analizy, więc to właśnie ten czas. I tak sobie myślę, jak już to wszystkim powiem i każdy będzie wiedział, przez co przechodziłam od początku roku 2025, jak trzeba nagłośnić i absolutnie zakazać, i zrobić wszystko, żeby przed każdym wejściem do solarium, od którego byłam uzależniona jako młoda dziewczyna — i to jest jakby cena, którą teraz płacę za swoją głupotę, też brak świadomości, naiwność, brak wiedzy elementarnej — żeby w każdym miejscu, gdzie jest solarium, był wielki napis, tak jak przy papierosach, że jest to rakotwórcze i że robi się to na własną odpowiedzialność, i że tylko 18+. Nie wiem, jak jest teraz, już dawno w solarium nie byłam, ale chcę przypomnieć, że przez co najmniej 8 lat chodziłam codziennie na 20 minut.
Wokalistka wyraziła nadzieję, że jej historia będzie dobrym przykładem dla innych, że trzeba dbać o zdrowie.
W każdym razie chciałam wam powiedzieć, że jak zdejmowałam szwy, to panu usuwano kciuka. I sobie pomyślałam, że bym sobie usunęła kciuka. Właściwie nawet całą rękę gdybym miała przeżyć. (...) Jak człowiek ma wybór życia, to już wszystko pozostałe przestaje mieć znaczenie. Mam nadzieję, że wy nie musicie tracić kciuka, aby doceniać swoje, a i moja historia też trochę was czegoś nauczy - powiedziała.
Po operacji nagrała apel, który skierowała szczególnie do młodych ludzi.
I najważniejsze – dla dzieci, młodzieży, wszystkich – kochani, badajcie się. Róbcie sobie te badania tych pieprzyków. Naprawdę. W życiu bym nie pomyślała, że małe trzy kropki będą chciały mi zabrać życie. Dosłownie. Także to najważniejsze – i zero solarium. Proszę, weźcie sobie moją historię do serca - zakończyła.
Doda walczyła z czerniakiem. Poruszający wpis
Obok nagrania znalazł się wpis. Doda zdradziła w nim, że dziś - po miesiącach leczenia - może z ulgą mówić o powrocie do zdrowia.
Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę Wam w końcu pokazać. Mi się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia co ja. Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić, jak ważna jest profilaktyka w badaniu skóry oraz kategoryczne unikanie solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak "skwarka". Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie! Wszystkim chorym na czerniaka życzę powodzenia i trzymam kciuki. Jutro w TVP zaśpiewam piosenkę, której tekst w obecnej sytuacji jest dla mnie wyjątkowy. I chciałabym zadedykować go wszystkim, którzy przechodzą trudne chwile! - napisała.
Pod nagraniem pojawiły się komentarze od internautów.
Mega się cieszę, że jesteś zdrowa; Trzymaj się mocno, dużo zdrówka; Doda, tacy ludzie jak Ty nie umierają na raka. Będę się modlić, aby dobry Bóg miał Cię w swojej opiece; Silna kobieta, zdrówka; Jesteś niesamowicie silna! Dużo zdrówka dla Ciebie! masz nasze wsparcie! - piszą.
ZOBACZ: Doda w kosmicznych butach i z torebką za 120 TYSIĘCY ZŁOTYCH spędza zwyczajny dzień z przyjacielem
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs