Dominika Serowska o pozwie od Cichopek: "Nie będę ZASTRASZANA przez nikogo". Podałaby rękę Katarzynie?
Dominika Serowska udzieliła wywiadu, w którym po raz kolejny zdradziła nieco, na temat napiętych relacji z Katarzyną Cichopek. "Chciałbym, żeby ta pani się w ogóle mną nie interesowała" - powiedziała o swojej poprzedniczce ukochana Marcina Hakiela.
Dominika Serowska wkroczyła do rodzimego show-biznesu jesienią 2023 roku, kiedy to po raz pierwszy zagościła w mediach społecznościowych Marcina Hakiela. W przeciwieństwie do poprzedniej partnerki tancerza, Dominika nie wzbraniała się przed brylowaniem na salonach. Wkrótce udzielanie wywiadów i pozowanie fotoreporterom na branżowych eventach stały się dla niej chlebem powszednim. W grudniu ubiegłego roku Hakiel i Serowska powitali na świecie pierwszą wspólną pociechę, a zainteresowanie prywatnymi perypetiami pary znacznie wzrosło.
W kolorowej prasie sporo można przeczytać m.in. na temat napiętych relacji między Dominiką a byłą żoną jej ukochanego. Pod koniec maja Serowska ujawniła w podcaście Pudelka, że ona i Marcin dostali pismo od Katarzyny Cichopek o "zaprzestanie obrażania i naruszania dóbr osobistych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TYLKO NA PUDELKU! Dominika Serowska szczerze o Cichopek: "Pani Katarzyna chciała nam pogrozić swoim PALUSZKIEM"
Dominika Serowska o pozwie od Katarzyny Cichopek
W najnowszym wywiadzie dla Świata Gwiazd Dominika Serowska powróciła do tematu napiętych relacji z Katarzyną Cichopek i otrzymanego pisma, które tym razem nazwała wprost pozwem. Celebrytka podkreślała, że nie uważa, aby przekroczyła jakiekolwiek granice i kogoś obraziła.
Już jeden pozew dostałam. Nie uważam, że zrobiłam coś złego (...), żebym przekroczyła jakiekolwiek granice (...). My odpowiedzieliśmy i zobaczymy, co dalej. Uważam, że odpowiedź była dosyć jasna i klarowna (...). Mam prawo mówić, co myślę, jeśli ktoś mnie pyta, mam prawo mówić, jakie mam relacje z dziećmi Marcina, które mieszkają ze mną i to jest też jakaś część mojego życia (...). Ja mówię o swoim obszarze i nie widzę w tym jakiegoś problemu - zaznaczyła.
Ukochana Marcina Hakiela apeluje do Katarzyny Cichopek
W dalszej części rozmowy Serowska przyznała, że chciałaby, aby Cichopek skupiła się na swoim życiu.
Chciałabym sobie po prostu żyć i nie chciałabym, żeby ktoś miał do mnie jakikolwiek problem. Natomiast ja nie pozwolę sobie też na różne... Chciałbym, żeby ta pani się w ogóle mną nie interesowała, nami, mną, Marcinem, i żeby też sobie żyła swoim życiem.
Celebrytka zdradziła, że Hakiel również otrzymał pozew od byłej żony.
On też dostał swój pozew, czyli nie może wypowiadać się na temat swoich dzieci. Oni mają opiekę 50:50 prawnie ustaloną, więc on może o swoich tygodniach mówić, co chce. Nie możesz komuś tego zabronić - podkreśliła.
To miało na celu nas przestraszyć (...). Marcin mi powiedział, że tam było napisane, że "mamy przemyśleć swoje zachowanie". Więc przemyślałam swoje zachowanie, zamierzam dalej normalnie funkcjonować i nie będę zastraszana przez nikogo. Mam mamę, ona mnie wychowuje, nikt inny nie będzie mnie wychowywał - mówiła Serowska.
Nie będzie pojednania? Serowska o Cichopek
Dominika została również zapytana o to, czy podałaby rękę byłej żonie partnera.
Nie wiem, czy w ogóle byłaby potrzeba podawania sobie ręki. Jeżeli ktoś działa w kontrze do mnie w wielu kwestiach i robi to krecią robotą w białych rękawiczkach, a ja o tym wiem (...), to sama chyba nie chciałabyś z kim takim gadać. Ja naprawdę nie chcę się kłócić i tworzyć jakichś wielkich wojen, ale dopóki pewne rzeczy będą się działy, to nie będę udawała, że tego nie widzę, bo tak nie potrafię - skwitowała ukochana Hakiela.