Trwa ładowanie...
Przejdź na
jjan
|

Dorota Gardias o walce z nowotworem piersi: "Wiem, że mam dla kogo żyć"

132
Podziel się:

Dorota Gardias oznajmiła, że podczas rutynowych badań w jej piersi lekarze wykryli centymetrowy guz. Dziennikarka opowiedziała o tym, jak zareagowała na diagnozę i zachęciła kobiety do regularnego badania się.

Dorota Gardias o walce z nowotworem piersi: "Wiem, że mam dla kogo żyć"
Dorota Gardias walczy z nowotworem (AKPA)

W najnowszym wywiadzie Dorota Gardias oznajmiła, że dowiedziała się, że ma nowotwór piersi. Centymetrowy guz lekarze wykryli u niej w czasie rutynowych badań. We wrześniu dziennikarkę czeka operacja. Wcześniej Gardias skarżyła się na niepokojące symptomy. Dziś sama zachęca do profilaktyki.

Teraz w rozmowie z Plejadą Dorota Gardias opowiedziała o objawach choroby, które skłoniły ją do badań oraz o reakcji na diagnozę. Jak podkreśla, mówi o tym wszystkim, by pokazać kobietom, jak ważną rolę pełni profilaktyka. Sama miała dużo szczęścia:

Zobacz także: Aspiryna a rak piersi. Zaskakujące odkrycie naukowców

Nowotwór, który mam w piersi, jest niezłośliwy. Nie będę więc musiała poddawać się chemioterapii. I wiem, że w tej sytuacji jestem naprawdę ogromną szczęściarą. Byłam na badaniach w Centrum Onkologii i widziałam cierpienie. To jest nierówna walka z potworem, który jest bezwzględny. Dlatego apeluję do kobiet: badajcie się. Im wcześniej to wykryjemy, tym większa szansa na wyzdrowienie. Mój guz został odkryty dwa lata temu podczas badań profilaktycznych. Lekarz na początku kazał go obserwować. Cyklicznie chodziłam na badania USG.

Własne doświadczenie dziennikarki dowodzi, że niezbędne jest spotkanie ze specjalistą:

Kiedy pierś zaczęła dawać o sobie znać - pojawiło się uczucie ciągnięcia i dyskomfortu, podjęłam decyzję o zrobieniu dodatkowych badań. Wtedy okazało się, że to nie jest zwykłe zgrubienie. W samodzielnym badaniu palpacyjnym nie wykryłam tej zmiany. To też przestroga dla kobiet, że nie zawsze jesteśmy w stanie odkryć zmiany bez wizyty u lekarza.

Choć dziś mówi o tym ze spokojem, diagnoza była dla niej mocnym przeżyciem:

Pierwsza reakcja? Ogromny stres i strach. "Nowotwór" to hasło, po usłyszeniu którego człowiek sztywnieje. Pani doktor kazała mi się jednak uspokoić. "Wytniemy to i jest po sprawie. Dobrze, że przyszłaś teraz. Będzie wszystko dobrze. Gwarantuję ci to" - powiedziała mi wtedy.

Do walki z nowotworem najbardziej motywują ją bliscy, przede wszystkim córka:

Kiedy myślę o chorobie w kontekście swojej córeczki, to wiem, że mam dla kogo żyć. Muszę być silna. Muszę być zdrowa.

Pudelek życzy dużo zdrowia!

Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(132)
Gość
3 lata temu
Ale jaka "walka" z nowotworem niezłośliwym. Z niczym nie musi walczyć.
Kasr
3 lata temu
Nowotwór nie złośliwy czyli torbiela,włókniak,tłuszczak.... o co ten medialny szum?? By się wstydziła.
Ziuta
3 lata temu
Niestety, ale masa kobiet to ma. Życzę zdrowia!
Abc
3 lata temu
Ja się wlasnie wybieram na przeglad. Zawsze jest cos ważniejszego, albo po prostu się nie chce. A konsekwencje moga byc tragiczne..
Jola
3 lata temu
Dużo zdrowia.
Najnowsze komentarze (132)
Ela
2 lata temu
Walka z rakiem to długi i bolesny proces. Chemia 16 sesji, mastektomia, radioterapia.Przez kolejne 10 lat Tamoksifen. Tak to wygląda droga Pani Gardias.!!!
Teod
3 lata temu
Co to za głupoty? Ona nie ma raka. Robicie ludziom wodę z mózgu. Jak tak można?
Gbb
3 lata temu
Śmierć jest częścią życia
Gość
3 lata temu
No bez jaj, jeśli nie miała biopsji to skąd wiedzą że to nie złośliwa zmiana? Mój guz miał być torbielą a po biopsji rak złośliwy. Ja walczę nie ona, 16 chemii za mną, operacja za raz . Tyle w temacie.
Anka
3 lata temu
Jestem zażenowana
Mira
3 lata temu
Ona nie ma raka rak jest złośliwy ja mam.i czekam na kolejne badania i nie wiem kiedy mi to wytną nie wiem gdzie i komu mam zapłacić zeby było szybciej nie mam czasu na plakanie i uzalanienie sie nad sobą ta baba powinna się wstydzić takie głupoty opowiadac
Pogoda
3 lata temu
Lepiej niech wypowiada sie na temat pogody. Dla tej pani kazda zmiana w piersi i kazdy guz jest rakiem.Gada od rzeczy bez ladu i skladu.Rzadna sensacji,ale w jaki sposob?
Anka
3 lata temu
Ciesz się kobieto, że nie masz raka i nie opowiadaj z takim przejęciem o łagodnej zmianie nowotworowej bo setki tysięcy kobiet miał raka, straciły piersi i przeszły cały cykl leczenia i one wiedzą o czym mówią
Ewa
3 lata temu
Pamiętam jak oprowadzała po nie swoim domu i się nim chwaliła,
Gosc
3 lata temu
Sama miałam nowotwór złośliwy ,mój lekarz twierdzi że nie ma nowotworów niezłośliwych.
ew...
3 lata temu
"Nie pojmę skąd te kobiety biorą te pomysły na opowiadanie o tych chorobach,po co?ŻE MAJA SIŁY ,NERWY I głowę do tego.Litości ,można promować badania ,ale jak się jest chorą to chyba nie ma chęci do afiszowania się". "Ale cóż widać ,byle jak ,ale byle pisali ,mówili...po co to wszystko.W ciszy lepiej się leczy.Pozdrawiam i życzę dużo sił w wąskim gronie""""""""""".
Rrt
3 lata temu
Rak to choroba duszy. Nawet jak wytniesz a dusza nadal będzie cierpieć to on powróci.
Gosc
3 lata temu
Ona powtórzyła za lekarzem. NOWOTWÓR a nie to co państwo wymieniają. A w języku laików tj. rak. Nawet tak wypisują w skierowaniu do przychodni onkg. dlaczego tak nieprofesjonalne, na co mi siostra przełożona odpowiedziała. - żeby wystraszyć i zmusić do wizyty. Bo inaczej chorzy nie przychodzą. A dokładnie jakiego rodzaju jest nowotwór to wiadomo po operacji kiedy zbadają dokładnie cały duży wycinek. Np. pani przyszla na usunięcie brodawczaka bo łagodne zmiany złośliwieja a po zbadaniu znaleziono kilka komórek rakowych i wróciła na II operację a ja spotkałam ja na naswietlaniach. U mnie źle się dzieje i jest smutne. Ale pouczające ! Tez mały rak, po operacji i zbadaniu wycinka doszła cechą HER 2 ++ czyli jest b, złośliwy mimo 1 cm. Dostałam wszystko po kolei i w 4 roku od operacji mam przerzut i to ogromny na wątrobę, 4 m-ce zwalajacej z nóg chemii i b.toksycznego leku i.znow rośnie, a na płucach tez coś sit pojawiło.. Jeszcze nie podjęto decyzji,ale operacji nie będzie, od razu wielkość i miejsce to wykluczyły, może naświetlania ale czy warto ? Chce mieć siły godnie dozyc do końca. Żałuję że się zgodziłam na chemię i tak jestem w fazie paliatywnej. Parę znanych osób zrezygnowało, ale przeciwstaw się rodzinie no i lekarze mają królika doświadczalnego. Ech ! Tak na codzien wogle o tym nie myślę tylko walczę ze słabością w prostych czynnościach i cieszę się jak dam radę ! Odezwałam się żeby może i ta pani ociupinke niezbyt rozgarnięta/ Stres ?/ wiedziała jak logicznie wytłumaczyć co jej jest a i państwo zorientowali się w temacie bo wstyd -tyle artykułów i wywiadów co roku..! Nikt tego nie czyta ??? ,
Szok
3 lata temu
Poprostu glowa boli, zeby o nich tylko bylo glosno,potrafia sobie smiertelna chorobe wmowic.Co za tupet.
...
Następna strona