Kopczyński o szybkim ślubie z nową ukochaną: "BYŁEM NARZECZONYM PRZEZ 16 LAT. Stwierdziłem, że już nie będę". Markowskiej zrobi się miło?
W połowie grudnia Jacek Kopczyński wziął ślub z Agnieszką Kustosz. Teraz para udzieliła pierwszego wspólnego wywiadu i aktor wyjaśnił powody dość szybkiego ożenku z ukochaną. W rozmowie nawiązał do faktu, że przez 16 lat związku z Patrycją Markowską, nigdy nie został jej mężem.
Jacek Kopczyński i Patrycja Markowska przez lata uchodzili za jeden z trwalszych show-biznesowych związków, ale w 2022 roku postanowili rozstać się po ponad 16 latach bycia razem. Aktor był łączony z kilkoma kobietami, a nieco ponad rok temu u jego boku zaczęto widywać tajemniczą blondynkę, którą później okazała się Agnieszka Kustosz. Szybko okazało się, że to jest "ta jedyna" - doszło do zaręczyn, a w połowie grudnia zakochani powiedzieli sobie "tak". Kopczyński i Kustosz zdążyli już nawet zadebiutować na salonach jako małżeństwo.
Kopczyński nie zaprosi Markowskiej na ślub? Zobacz wideo!
Jacek Kopczyński: "Byłem narzeczonym przez 16 lat"
Po weselu i debiucie na ściance w roli małżeństwa teraz przyszedł czas na pierwszy wspólny wywiad. Kopczyński i jego świeżo upieczona żona porozmawiali z serwisem Plejada, a dziennikarka przeprowadzająca wywiad zauważyła, że para dość szybko zdecydowała się na ślub. Aktor wyznał, że nie chciał być długo narzeczonym, nawiązując do jego relacji z Markowską - para była narzeczeństwem przez 16 lat.
Postanowiliśmy pójść za ciosem, ile można być narzeczonym? Byłem narzeczonym przez ostatnich 16 lat, więc stwierdziłem, że teraz już nie będę. Trzeba pójść dalej, postawić kropkę nad i. Fajnie mieć żonę
Warto w tym miejscu nadmienić, iż Patrycja również nie zwlekała z ułożeniem sobie życia po rozstaniu z Jackiem - w listopadzie zeszłego roku piosenkarka wyszła za mąż za Tomasza Szczęsnego.
Aktor wrócił też wspomnieniami do wesela i podkreślił, że był to dla niego piękny i wzruszający czas. Decyzję o poślubieniu ukochanej nazwał "świadomym wyborem" i "potrzebą serca".
Dla mnie cały ten czas był wzruszający. To było coś pięknego. Kiedyś byłem żonaty, byłem po rozwodzie i to przeżywałem. Tylko wtedy miałem 28 lat. To zupełnie inaczej wyglądało. Było 150 osób, duża pompa itd. Natomiast teraz to był świadomy wybór, potrzeba serca
Kopczyński jest też podekscytowany wizją budowania wspólnego życia z nową partnerką, bo po rozstaniu z Markowską miał wrażenie, że życie "przelatuje mu przez palce". Związek z Agnieszką udowodnił mu, że może być inaczej.
Znowu zaczynam coś budować, bo od rozstania z Patrycją minęły już trzy lata i miałem moment, że nic się w moim życiu nie dzieje, że przelatuje mi to przez palce. Odkąd poznałem Agnieszkę, to zaczynam myśleć, że znowu mogę coś zbudować. Mimo moich 54 lat jeszcze mogę coś zbudować
Okazuje się, że aktor nie wyklucza, że zostanie po raz kolejny ojcem. 54-letni Kopczyński zapewnia, że "ma paru starszych kolegów, którzy nie powiedzieli ostatniego słowa", jeśli chodzi o ojcostwo i niewykluczone, że i on pójdzie w ich ślady.
Kto wie, może powiększać? Nie wiadomo. Mam paru starszych kolegów, którzy nie powiedzieli ostatniego słowa
Na nieco poważniejszą deklarację zdecydowała się żona Kopczyńskiego.
Przy kolejnym wywiadzie już może będziemy w trójkę
Nie możecie się już doczekać "wywiadu we trójkę"?