Dorota Szelągowska o rzuceniu palenia, Hashimoto i menopauzie: "Nie lubię być ciężka, nie lubię brzydko wyglądać"
Dorota Szelągowska pojawiła się na ramówce stacji TVN, promując swój najnowszy program "Pogromcy chaosu". W rozmowie z Pudelkiem prezenterka opowiedziała m.in. o rzuceniu palenia, zmianach i menopauzie: "Mam mgłę mózgową".
W ubiegłym tygodniu stacja TVN zorganizowała jesienną ramówkę, która na czerwony dywan przyciągnęła sporo gwiazd. Dorota Szelągowska również znalazła się w gronie osobistości, które przybyły na event. Dziennikarka promowała swój najnowszy program "Pogromcy chaosu" i z tej okazji udzielała obecnym na miejscu reporterom wywiadów. Oprócz tematów związanych z programem, 44-latka otworzyła się na temat samopoczucia i menopauzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Szelągowska mówi o swojej metamorfozie, rzuceniu palenia i menopauzie: "Mam mgłę mózgową"
Dorota Szelągowska wprost o swoim zdrowiu
Dziennikarka, prowadząc social media, stawia na szczerość. Dorota często na różnego rodzaju publikacjach pokazuje się w naturalnej wersji, bez makijażu. Oprócz tego otwarcie mówi o chorobie, z którą mierzy się na co dzień. W rozmowie z naszą reporterką, Simoną Stolicką, Dorota również nie owijała w bawełnę. Na pytanie, jak się czuje, odparła, że wciąż walczy z Hashimoto. Nawiązała też do palenia papierosów, które jakiś czas temu rzuciła po 30 latach. Nie ukrywa, że odbiło się to na jej wadze.
Słuchaj, no obecnie walczę z Hashimoto, obecnie, wiesz, walczę z wszelkimi objawami. Przeszłam już jakiś tam mój kryzys, kiedy rzeczywiście jakoś przytyłam po rzuceniu palenia i miałam taki moment, że już sobie pomyślałam, że kurde, dobra, to już tak będę wyglądać. (...) Wyśmiewam się trochę z tego, ale rzeczywiście mam już okulary do czytania w każdym pomieszczeniu i absolutnie nie jestem w stanie przeczytać menu w restauracji. Czuję się totalnie zmęczona i mam mgłę mózgową, i nie jest ona wynikiem COVID-u - powiedziała.
Podczas rozmowy córka Katarzyny Grocholi powiedziała, że weszła w okres perimenopauzy.
Kurde, ja nie lubię być ciężka, nie lubię brzydko wyglądać. Rozumiesz, o co chodzi? Ja naprawdę siebie bardzo kocham. Ale to nie jest proste. Bardzo się sobie w tej chwili podobam, natomiast to też nie znaczy, że jak wyglądałam brzydziej, to się mniej kochałam, bo to też jest bardzo istotne. Fajnie, jeżeli robimy zmiany w sobie, jakiekolwiek, z miłości do siebie, a nie z nienawiści, do tego, jak się wygląda. Rozumiesz? To też jest bardzo istotne. I to nie jest kołczerskie pie*rzenie, tylko tak po prostu jest - dodała.
Zobaczcie całą rozmowę.
ZOBACZ TAKŻE: Dorota Szelągowska celebruje urodziny ukochanego. Pokazała prywatne kadry: "Super mieć Cię w drugiej połowie życia, Wojtuś"