Bruce Willis i Emma Heming są małżeństwem od 16 lat. Para doczekała się dwóch córek: 11-letniej Evelyn i 13-letniej Mabel. Rodzinną sielankę przerwała jednak diagnoza demencji u 70-letniego dziś aktora. Willis z powodu postępującej choroby zakończył karierę aktorską.
Zobacz także: Emma Heming Willis otworzyła się na temat życia u boku chorego Bruce'a Willisa. "Miałam poczucie odosobnienia"
Żona gwiazdora kina niedawno poinformowała media o tym, że jej mąż wyprowadził się do osobnego domu. Trudną decyzję o przeniesieniu 70-latka podjęła z uwagi na dobro ich córek. W nowym wywiadzie, udzielonym tygodnikowi "The Sunday Times", zapewnia, że Bruce ma zapewnioną całodobową opiekę, co daje mu na pewną niezależność. Heming podkreśla, że dzięki temu "znowu może być jego żoną".
Pośród smutku i dyskomfortu, to była właściwa decyzja. Dla niego, dla naszych córek, dla mnie. W końcu mogłam znów stać się jego żoną. I to jest prawdziwy dar
Bruce ponoć cieszy się z towarzystwa przyjaciół, którzy odwiedzają go w każdy piątek. Żona aktora zauważa, że pozwala to na utrzymanie kontaktu Willisa z bliskim bez jej obecności, co z kolei jest dla niej mniej stresujące.
Bruce Willis i Emma Heming wypracowali "własny język"
Córki Bruce'a i Emmy przyzwyczaiły się już do nowej sytuacji. Heming opisała, jak dziewczynki spędzają czas z ojcem, siedząc mu na kolanach czy bawiąc się w ogrodzie. Choć jest to dla nich trudne, nauczyły się żyć z jego postępującą chorobą.
Zobacz także: Żona Bruce'a Willisa przed diagnozą rozważała ROZWÓD. "Poczułam, że moje małżeństwo się rozpada"
Relacja Emmy z mężem także przeszła pewne zmiany. Heming twierdzi, że wraz Willisem wypracowała "własny język", który ma ułatwiać im komunikację.
Teraz mamy swój własny język, swój własny sposób bycia ze sobą
Żona gwiazdora kina dodała, że Bruce nadal jest w dobrej kondycji fizycznej, ale jego stan umysłowy stopniowo się pogarsza.