Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Esmeralda Godlewska wspomina: "Przeszłam przez piekło, gdy WYRWANO MI Z RĄK WŁASNE DZIECKO"

71
Podziel się:

Esmeralda Godlewska udostępniła w sieci wpis poświęcony swojemu synowi. Celebrytka przyznała, że ograniczony kontakt z małym Milanem sprawił, że pogrążyła się w żalu. Teraz odzyskała jednak nadzieję. "Choć nie byłam idealna, on we mnie wierzył".

Esmeralda Godlewska wspomina: "Przeszłam przez piekło, gdy WYRWANO MI Z RĄK WŁASNE DZIECKO"
Esmeralda Godlewska o relacjach z synem (AKPA)

Esmeralda Godlewska bez wątpienia ma za sobą kilka intensywnych miesięcy. Po tym, jak celebrytka zamieściła w sieci własny nekrolog, na jakiś czas zniknęła z mediów społecznościowych. Jak poinformowała jej siostra, Godlewska trafiła do szpitala psychiatrycznego, gdzie leczyła uzależnienie od leków i alkoholu.

Po ponad miesięcznej nieobecności Esmeralda Godlewska wróciła do aktywności w sieci. Celebrytka ogłosiła, że dzięki pomocy specjalistów udało jej się rozpocząć całkiem nowy rozdział. W ostatnim czasie Esmeralda coraz częściej otwarcie dzieli się z fanami historiami osobistych zmagań. Niedawno zaapelowała do obserwatorów, by Ci nie bali się prosić o pomoc z trudnych chwilach.

Ostatnio na profilu Godlewskiej pojawił się wpis poświęcony jej synowi Milanowi. Esmeralda zdradziła, że w obliczu jej ostatnich przejść to nadzieja na odzyskanie potomka dała jej siłę.

Każdy z nas ma swojego Anioła Stróża... Osobę, którą kocha. Gdy odzyskałam nadzieję na powrót do mojego życia własnego syna, od razu wyrosły mi skrzydłanapisała na Instagramie.

Celebrytka nie ukrywała, że ostatnie miesiące nie były dla niej łatwe - głównie ze względu na mocno utrudniony kontakt z małym Milanem. Esmeralda zapewniła, że żałuje niektórych momentów w swoim życiu i nie zamierza ich usprawiedliwiać. Brak bliskości potomka sprawił jednak, że była pogrążona w rozpaczy.

Przeszłam przez piekło, gdy wyrwano mi z rąk własne dziecko, wyrwano mi serce... Załamałam się kompletnie, nie ma wytłumaczenia na pewne moje postępowania, których się wstydzę i żałuję... Jednak każdego dnia czułam, jak serce pęka mi na milion kawałków. Dzień w dzień... - wyznała.

Godlewska zdradziła, że to właśnie dzięki synowi udało jej się uporać z własnymi emocjami.

Aby zabić te silne emocje, które były we mnie, ból, bezsilność, samotność, lęk, sięgałam po różne sposoby, aby tylko nie czuć. Teraz wiem, jak może wyglądać niebo. Choć nie byłam idealna, on we mnie wierzył. Dzięki temu małemu człowiekowi jestem szczęśliwa. Kocham najmocniej. Milan - zakończyła wpis.

Nie jest tajemnicą, że Esmeralda miała mocno ograniczony kontakt z potomkiem. Chłopiec na co dzień mieszka z jej byłym partnerem, a decyzją sądu celebrytka może widywać go jedynie dwa razy w miesiącu przez dwie godziny. Dodatkowo Godlewska od dłuższego czasu jest w konflikcie z ojcem małego Milana. Esmeralda już wielokrotnie publicznie obrzucała mężczyznę oskarżeniami, utrzymując, że jej potomek nie jest pod dobrą opieką. Zapewniała jednak instagramowych obserwatorów, że nie zamierza ustawać w walce o odzyskanie syna.

Wygląda na to, że sytuacja Godlewskiej nieco się poprawiła. Kilka dni temu celebrytka relacjonowała w sieci wycieczkę z małym Milanem do parku rozrywki. Niedługo później zabrała go natomiast do Malborka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(71)
Oooo
3 lata temu
Nie oceniajmy! Wierzę, ze bardzo kocha swoje dziecko. A każdy popełnia czasem błędy…
Kinga
3 lata temu
Dobrze ,ze się wzięła za siebie ! Trzymam kciuki
Specjalistka
3 lata temu
Najgorsze jest to, że dziecko nie przestaje kochać matki. On jedynie może przestać kochać siebie :( dziecko siebie obwinia za wszystko. Nie mieć matki przy sobie, na którą można liczyć... Współczuję! Mam nadzieję, że chociaż ten chłopczyk ma innych bliskich, którzy są niezawodni. Nie krytykuje matki ale jestem sercem z tym małym. Nie lubię tych całych mediów społecznościowych, tych zdjęć obleśnych. Kurcze dla dobra dziecka powinno się ich nie wstawiać.
Lol
3 lata temu
Tylko dziecka żal....
Puszek
3 lata temu
Toksyczna matka. „ Choć nie byłam idealna, on we mnie wierzył” - wierzyć w ciebie mogłaby dorosła osoba, dziecko nie ma pojęcia co się dzieje i chce opieki, miłości. Ona zamiast dawać opiekę, to jeszcze jej wymaga. Biedne dziecko.
Najnowsze komentarze (71)
Misio
3 lata temu
Monster (truck)
Marta
3 lata temu
Niech Bóg ma panią w opiece!
Xxx
3 lata temu
Brawo ... Najważniejsze że wyciąga wnioski z tego co było złe i zostawia to za sobą. Bardzo kocha syna i trzymam kciuki aby wszystko się poukładało... A my pamiętajmy że nie ma ludzi bez win każdy popełnia błędy. I sens w tym aby dalej ich nie powielać...
MamyMowiaDosc
3 lata temu
Dziecku jest lepiej z ojcem i można zamknąc temat.
Mari
3 lata temu
Niestety takich matek którym odebrano dziecko w Polsce jest mnóstwo. Sady są nieprzychylne dla matek. #mamyMowiaStop
kaka
3 lata temu
Dziecko zawsze będzie potrzebowało matki. I system zamiast jej zabierać dziecko to powinien ją wesprzeć i pomóc jej tak żeby syn był przy niej i żeby nauczyli się razem funkcjonować prawidłowo. Mimo całej mojej pogardy dla celebryctwa itp - przykro mi,że ją to spotkało. I życzę jej żeby odzyskała dziecko i żeby ktoś jej pomógł
Jan
3 lata temu
dziecko to nie zabawka i ta pani musi to zrozumieć .Marna matka wyrzadzi więcej szkody niz obcy człowiek
Mimis
3 lata temu
To musi być trauma po odebraniu dziecka.Ludzie jaki sad zasadza 2 razy w miesiacu po 2 godz.widzenie matki z synem...no az szlag mnie trafia...wspolczuje i choc nie znam to kibicuję i zyczę zrealizowania marzen
Ehh
3 lata temu
Niestety większość kobiet w Polsce traktuje dziecko jak swoją własność. Nawet tutaj są komentarze psycho madek. Zaborcze jesteście strasznie a to bardzo niezdrowe.
Nvidia
3 lata temu
Milan Karaś...
🏳️‍🌈bentley
3 lata temu
szukam mlodszej dziewczyny co bendzie mnie utrzymywac mam ~70 lat i jestem mondry
🏳️‍🌈bentley
3 lata temu
zbieram jedzenie w smietnikach pomuszcie juz nie wiem co robic
🏳️‍🌈bazarow...
3 lata temu
to moja ólubjenidza, dodam ze jezdem z inetligiencdzkiej rodzjiny
°_°
3 lata temu
Jeden miesiąc? troszkę mało jak na takie poważne problemy...
...
Następna strona