Ewa Błaszczyk wspomina śmierć męża i początki choroby Oli: "OPUŚCIŁAM ŻYCIE w 2001 roku". Pokazała się z córką w "Dzień Dobry TVN"
W niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry TVN" wyemitowano reportaż z okazji 70. urodzin Ewy Błaszczyk. Aktorka wróciła do najtrudniejszego okresu w swoim życiu naznaczonego śmiercią męża oraz feralnego w skutkach zdarzenia z udziałem jej córki. W materiale wzięła udział również jej druga pociecha, Marianna Janczarska. "Różnie miałyśmy z mamą" - wyznała na wizji.
Ewa Błaszczyk rozpoczynała aktorską karierę w połowie lat 70., jeszcze w trakcie trwania studiów na warszawskiej PWST. Po odegraniu kilku epizodycznych ról udało jej się zaistnieć w świadomości widzów postacią komunistki Zoi w serialu "Dom". Z kolei uznanie krytyków zapewnił jej udział w filmie Wiesława Saniewskiego "Nadzór", za który odebrała nagrodę podczas festiwalu w Gdyni.
Ulubienica publiczności stworzyła dziesiątki kreacji, zarówno na wielkim ekranie, jak i na scenach teatralnych. Jej doskonałą passę zawodową przerwała niespodziewana śmierć męża, uznanego pisarza i dramaturga Jacka Janczarskiego. Ojciec ich dwóch córek, bliźniaczek Aleksandry i Marianny, zmarł na tętniaka aorty. Niewiele ponad 3 miesiące po tej bolesnej stracie świat aktorki całkowicie legł w gruzach. Jej pociecha straciła przytomność w wyniku zachłyśnięcia się wodą po połknięciu tabletki. Pomimo upływu ćwierć wieku od tego feralnego zdarzenia, wciąż nie udało się wybudzić Oli ze śpiączki.
Ewa Błaszczyk usunęła się na rok z zawodowego życia
W połowie października odtwórczyni głównej roli w kultowych "Zmiennikach" obchodziła 70. urodziny. Z tej okazji w niedzielnym wydaniu programu "Dzień Dobry TVN" mogliśmy zobaczyć, jak wygląda dom aktorki oraz odkryć kilka ciekawostek z początków jej kariery artystycznej. Odwiedzinom ekipy reporterskiej towarzyszyły niezwykle intymne i poruszające wyznania z najbardziej mrocznego okresu w jej życiu.
Opuściłam życie w roku 2001. Pierwszy rok to mnie w ogóle nie było, a potem już jakoś byłam. Była "Mewa", był "Dybuk" i już wróciłam do pracy. Nie myślę o tym roku. Po co myśleć o tym roku? To w ogóle nic z tego nie wynika. Czas teraźniejszy i krótko do przodu, bo za długo też nie ma co. Jak się rozejrzymy po świecie, to nie ma co - podkreśliła.
W nagraniach uczestniczyła też jej córka, Marianna Janczarska. 31-latka przyznała, że bolesne doświadczenia odcisnęły piętno na ich relacji. Zaznaczyła jednak, że odziedziczyła po matce silny charakter, a w szczególności wytrwałość w działaniu.
Oczywiście różnie miałyśmy z moją mamą, nie było tylko idealnie, ale teraz mamy taki kontakt, o jakim mogłabym pomarzyć i jakiego życzę każdemu człowiekowi. Jestem wdzięczna, że mogłam wyrastać w takim poczuciu, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wiadomo, że jakieś są, ale raczej w życiu jestem nastawiona na szukanie rozwiązań, a nie stawanie, rozkładanie rąk i mówienie, że się nie da - dodała kobieta, nazywana pieszczotliwie "Manią".
W dniu swoich okrągłych urodzin Ewa Błaszczyk otrzymała specjalne życzenia od kolegów z branży, w tym m.in. Artura Żmijewskiego. Marianna również dołączyła się do ciepłych słów, życząc mamie "więcej czasu dla siebie, niezawalania się projektami, korzystania z tego, co jest i dbania o siebie".
ZOBACZ TEŻ: Córka Ewy Błaszczyk od 25 lat jest w śpiączce. Aktorka przekazała NOWE INFORMACJE na temat stanu zdrowia Oli