Friz kupił zegarki za 400 tysięcy, ale na koncie ma odłożone... 20 tys. Co jeszcze powiedział o swoim milionowym majątku?
Karol Wiśniewski, bardziej znany jako Friz, to jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk polskiego internetu. Zaczynał jako nastolatek, nagrywając filmiki o Pokemonach. Dziś stoi na czele holdingu, którego wartość giełdowa przekracza 115 milionów złotych. Co jeszcze wiadomo o jego majątku?
29-letni dziś Friz swoją przygodę z internetem rozpoczął od publikowania na YouTube filmów, w których jeździł na rolkach. Z czasem poświęcał coraz więcej uwagi grom komputerowym, takim jak Minecraft czy Pokémon Go, a także tworzył materiały w stylu popularnych wideopranków.
Współpracując z innymi twórcami, zdobywał coraz większą popularność, co doprowadziło go do założenia własnej grupy - "Ekipy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wieku 19 lat zarobił pierwszy milion. Zdradza w co dziś inwestuje
Lody, które Ekipa wprowadziła na rynek, okazały się hitem, a współpraca z firmą Koral przyniosła Frizowi wielomilionowe przychody oraz rozgłos, jakiego wcześniej nie doświadczył.
To jest pewien poziom popularności, którego nie warto w ogóle przekraczać. W sensie zysk z tego jest o wiele mniejszy niż psychiczne straty, które musisz ponieść. I nigdy nie chciałbym się zamienić z Justinem Bieberem czy nawet z Robertem Lewandowskim na tę popularność. I to jest też powód, dla którego o wiele bardziej wolę pomagać innym i pozostać na tym poziomie, nawet żebym był trochę mniej popularny z biegiem czasu, bo wiadomo, że będą ludzie zapominali o mnie, ale ja będę w stanie tworzyć projekty, które znowu będą zdobywały nową widownię - przyznał w rozmowie z money.pl.
Friz kupił sweter za 20 tys. złotych
Pierwszy milion zarobił w 2019 roku. Jak przyznaje, na początku wydawał pieniądze na rzeczy, które z perspektywy czasu okazały się zbędne.
Kupiłem sweter za 20 tysięcy złotych, po praniu skurczył się tak, że mogę go założyć córce. To był najgłupszy wydatek - powiedział.
W 2024 roku przychody Ekipy Holding przekroczyły 74 mln zł, a zysk netto wyniósł 8,5 mln zł. Friz nie ukrywa, że w najbliższych latach chce zwiększyć przychody powyżej 100 mln zł. Sam natomiast inwestuje m.in. w zegarki oraz karty kolekcjonerskie.
Mam na koncie 20 tysięcy złotych, reszta jest zainwestowana. Ostatnio kupiłem trzy zegarki za 400 tysięcy i nie zamierzam ich nigdy założyć na rękę, bo rynek zegarków jest w tym momencie na jakimś totalnym dnie i uważam, że jest to dobry moment, żeby coś pokombinować. W karty Pokemon zainwestowałem 50 tysięcy, teraz kolejne 100 tysięcy będę inwestował w karty nie po to, żeby nimi grać, tylko żeby leżały i zyskiwały na wartości. (...) To mnie kręci - excele, podatki, fundacja rodzinna. To jest moja zajawka - powiedział.
Friz zdradził również, że odrzucił... OSIEM milionów złotych za walkę z Quebonafide w formule freak fight.
ZOBACZ: Wersow i Friz wydali KROCIE na wysadzane diamentami obrączki. "Klasyka luksusowej biżuterii"