Hailey Bieber POTWIERDZA plotki o kryzysie w małżeństwie z Justinem: "Staramy się żyć z dnia na dzień"
Od jakiegoś czasu w kuluarach aż huczy od plotek, jakoby małżeństwo Justina i Hailey Bieberów przechodziło gorszy okres. Muzyk osobiście potwierdził je w lipcu tego roku. Teraz swoje trzy grosze w sprawie dorzuciła sama Hailey. "Nasze życie jest naprawdę publiczne i nie ma co martwić się na zapas" - stwierdziła, zapytana o kryzys w związku.
Kolejne sensacyjne doniesienia o perturbacjach w życiu Justina Biebera raczej nie napawają jej fanów optymizmem. Gołym okiem widać, że doświadczony przez los piosenkarz wciąż walczy z demonami, które mają go popychać w stronę autodestrukcji.
Co gorsza, do mediów co rusz niczym bumerang powracają doniesienia o kryzysie w jego małżeństwie z Hailey Bieber, którego orocem jest niespełna roczny syn Jack. Artysta sam potwierdził owe plotki w jednym ze swoich kawałków zatytułowanym "Walking away", który ukazał się na jego wydanym w lipcu albumie "SWAG".
Krzysztof Gojdź ujawnia, co wie na temat Justina Biebera. Ma kontakt z Hailey?
Hailey Bieber o kryzysie w małżeństwie
Teraz do doniesień o ochłodzeniu stosunków w małżeństwie postawiła odnieść się sama Hailey. Podczas wywiadu z magazynem GQ przedsiębiorczyni pośrednio potwierdziła medialne spekulacje, przyznając, że stara się żyć "z dnia na dzień", co jest efektem wcześniejszych perturbacji w ich związku, o których artysta mówił w lipcu. Modelka podkreśliła też, jak istotna jest dla nich ochrona prywatności syna, Jacka Bluesa, który przyszedł na świat w sierpniu ubiegłego roku.
Staramy się żyć z dnia na dzień. Oboje chronimy naszego syna i nie sądzę, żeby to się kiedykolwiek zmieniło, ale nasze życie jest naszym życiem i jest naprawdę publiczne, więc myślę, że po prostu nie ma co się martwić na zapas - wyjaśniała Hailey w odpowiedzi na pytanie o rzekomy kryzys.
Hailey podzieliła się także swoimi refleksjami na temat macierzyństwa i przyznała, że jest otwarta na możliwość posiadania kolejnego dziecka.
Nie sądzę, żeby ktoś mógł mnie przygotować na bycie matką, dopóki sama tego nie doświadczyłam - podkreśliła. Teraz czuję się o wiele bardziej przygotowana na kolejne doświadczenie, w przeciwieństwie do tego, jak nieprzygotowana czułam się za pierwszym razem.
Według Bieber, wiele rzeczy jest nieprzewidywalnych, ale mimo to czerpie satysfakcję z tej roli.
Tyle się dzieje, zmieniasz się w sposób, który jest nie do przewidzenia, dopóki tego nie przeżyjesz — zaznaczyła.
Wróżycie im miłość do grobowej deski?