Honorata Skarbek szczerze o swoim stanie zdrowia: "Mam pięćdziesiąty dzień cyklu i ŁYSIEJĘ" (WIDEO)
Honorata Skarbek ucięła sobie ostatnio pogawędkę z reporterką Pudelka. Podczas rozmowy opowiedziała m.in. o swoich problemach ze zdrowiem. Wróciła również wspomnieniami do wyjazdu z Korei, gdzie miała okazję skorzystać z lokalnych zabiegów beauty. Jak było?
Honorata Skarbek z polskim show-biznesem związana jest od wielu lat. Obecnie spełnia się jako jedna z popularniejszych influencerek w kraju. Jej instagramowy profil śledzi już blisko 370 tysięcy internautów. Honka raczy ich rozmaitymi treściami i relacjami, między innymi z dalekich wojaży.
Jakiś czas temu 32-latka wybrała się chociażby do Korei Południowej. W trakcie pobytu miała okazję skorzystać z różnych zabiegów wykonywanych przez lokalnych ekspertów. Honorata w rozmowie z reporterką Pudelka, Simoną Stolicką, opowiedziała, jak wyglądał jeden z zabiegów.
Nie są to żadne zabiegi, które zmieniają rysy twarzy, żadne wypełniacze ani nic takiego, co może być kontrowersyjnie odbierane przez ludzi. To zabiegi rewitalizujące głównie skórę i na tym skupia się cała koreańska pielęgnacja oraz zabiegi, którym się poddałam. Pięć godzin leżałam pod laserami, którymi mnie parzyli z każdej strony. Ja jestem zachwycona
Honorata Skarbek rozprawia o zdrowiu
Influencerka od lat zmaga się z chorobą jelit, której lekarze nie potrafią wyleczyć. Walczy również z łysieniem androgenowym. Honorata chętnie opowiada o tym w social mediach czy podczas wywiadów. Podczas wspomnianej rozmowy z reporterką Pudelka poruszyła temat swojego obecnego stanu.
Ze zdrowiem masakra. Cztery lata leczyli jelita. Mam pięćdziesiąty dzień cyklu i łysieję. (...) Ja od wielu lat dzielę się z moimi odbiorcami aspektami dotyczącymi mojego łysienia androgenowego, ponieważ cierpię na tę chorobę genetyczną, która jest praktycznie do końca życia. Mówię o tym głośno, żeby też dać wsparcie innym kobietom, które się z tym zmagają. Jest to ogromny problem. Są oczywiście na to sposoby. Ja to dobrze coveruję, nie mam takiego gęstego przedziałka
Skarbek otwiera się nt. choroby genetycznej i mówi o zabiegach beauty, którym poddała się w Korei. 5 godzin parzyli ją laserami
Skarbek wspomniała również o grupach w social mediach, które założyła. Ich celem jest zrzeszanie osób, które zmagają się z podobnymi problemami. Influencerka nie kryła, iż jest dumna ze swoich działań.
Jeśli chodzi o jelita, założyłam swego czasu prozdrowotną, prywatną grupę, gdzie mamy kilkanaście tysięcy dziewczyn, które zmagają się z problemami z jelitami. Uważam, że na ten moment to jest problem globalny, praktycznie każdy, kogo znam, ma problemy z jelitami
Jeśli chodzi o kwestie hormonalne, też wiele kobiet się z tym zmaga. Dlatego też stwierdziłam, że założę taką prozdrowotną grupę dla kobiet, gdzie możemy się wspierać, rozmawiać, wymieniać lekarzami, suplementami i innymi rzeczami tego typu. Myślę, że dałyśmy dużo świadomości i wiedzy innym kobietom
Honorata Skarbek opowiedziała również reporterce Pudelka o tym, jak na co dzień dba o siebie i swoją urodę. Ujawniła też, co myśli np. o liftingu przed 30. rokiem życia. Więcej w materiale wideo zamieszczonym wyżej.
ZOBACZ TAKŻE: Dramat Honoraty Skarbek: POKŁÓCIŁA SIĘ z taksówkarzem i uciekła z auta! "Nie mam ochoty kontynuować jazdy z takim PROSTAKIEM"