Od śmierci Hulka Hogana minęło już półtora miesiąca. Według raportu z sekcji zwłok, którego treść wyciekła do sieci, legenda wrestlingu zmarła w wyniku ostrego zawału mięśnia sercowego. Amerykanin pozostawił pogrążoną w żałobie trzecią żonę, Sky Daily, oraz dwoje dzieci, syna Nicka i córkę Brooke, która przez lata nie utrzymywała żadnych kontaktów ze swoim sławnym rodzicem.
ZOBACZ: Córka Hulka Hogana lata temu zerwała kontakt z rodzicami: "Od dzieciństwa ZNĘCANO SIĘ nade mną"
Skrywany latami żal do ojca, który znalazł wreszcie ujście wiosną br. w postaci niepozbawionego goryczy wpisu udostępnionego na Instagramie, paradoksalnie nie był głównym powodem, dla którego 37-latka postanowiła nie uczestniczyć w jego ceremonii pogrzebowej. Tak przynajmniej twierdziła, tłumacząc followersom tę niełatwą decyzję.
Mój ojciec nienawidził makabryczności pogrzebów. Nie chciał takiego pogrzebu. I chociaż wiem, że ludzie przeżywają żałobę na wiele sposobów - i jestem bardzo wdzięczna za wszystkie uroczystości i wydarzenia zorganizowane ku jego czci - jako jego córka musiałam sama podjąć decyzję, by uczcić go w najlepszy i najbardziej autentyczny sposób, jaki znałam… W tajemnicy… W sposób, który sprawił, że poczułam się mu najbliższa - napisała, przyznając, że wraz z mężem i dziećmi tego dnia wybrali się na ulubioną plażę Hulka.
Córka Hulka Hugana nie będzie dziedziczyć jego majątku
Dziennikarze tygodnika "Us Weekly" ustalili, że we wtorek, 9 września, Nick Hogan złożył dokumenty sądowe, aby zarządzać ojcowską spuścizną wraz z jego doradcą finansowym, Terrym McCoyem. Wynika z nich, że zmarły wrestler i aktor sporządził testament w 2016 r., kilkukrotnie zmieniając jego treść na przestrzeni lat. Ostateczna wersja trafiła w ręce notariusza latem 2023 r.
Okazało się, że Hulk Hogan zgromadził za życia majątek wart prawie 5 milionów dolarów. Jego główną część stanowią prawa do wizerunku stanowiące niemal 80 % tej kwoty. Ponadto pozostawił po sobie 799 tys. dolarów w mieniu osobistym i 200 tys. dolarów, które zainwestował w kryptowaluty. Co ciekawe, testament nie uwzględnia jego dwóch rezydencji położonych obok siebie w Clearwater Beach na Florydzie, wycenionych na bagatela 11 milionów dolarów.
Córka nieżyjącego 71-latka będzie jednak musiała obejść się smakiem. "Us Weekly" podaje, że Brooke Hogan nie została uwzględniona jako beneficjentka spadku. Z kolei portal TMZ przekazał, że podczas jednej z ostatnich rozmów, kobieta poprosiła ojca o skreślenie jej z listy dziedziczących majątek.
Istnieje również spora szansa, że wdowa po Hulku wywalczy odszkodowanie za niewłaściwie przeprowadzoną w jej opinii operację szyi, której mężczyzna poddał się w maju br. Sky planuje wnieść pozew o błąd w sztuce lekarskiej.