Internauci MIAŻDŻĄ koncert Wersow i oskarżają ją o playback: "PO CO JEJ MIKROFON? TALENTU NIE KUPISZ"
Influencerka zamarzyła o zostaniu piosenkarką i nawet zaczęła dawać koncerty. Niestety, jeśli wierzyć komentarzom internautów, nie spełniają one dość podstawowego wymogu - Wersow nie śpiewa na nich na żywo. Ostatni występ celebrytki wzbudził w sieci sporo emocji, a obserwatorzy zarzucają jej korzystanie z playbacku i brak talentu wokalnego.
Ostatnie tygodnie były dla Wersow bardzo intensywne, choć influencerka zniknęła na dłuższy czas z internetu, czym wzbudziła ogromną ciekawość internautów. Po "wielkim powrocie" wyjawiła nieoczekiwanie, że wzięła długo wyczekiwany ślub z Frizem.
Zobacz: Wersow i Friz WZIĘLI ŚLUB i pokażą go w kinach! "Zobaczycie naszą historię na dużym ekranie"
Film o miłości Wersow i Friza
Informacja o ślubie pary i premierze filmu, w którym zakochani chcą pokazać uroczystość i historię swojej miłości, wywołały wśród internautów ogromne, choć skrajne emocje. Pojawiło się wiele zarzutów, że influencerzy próbują monetyzować każdy aspekt swojego życia i są w stanie "sprzedać" nawet najbardziej intymne chwile, byle tylko utrzymać popularność i powiększyć konto bankowe o kolejne duże pieniądze. Wersow broniła jednak tego pomysłu i przekonywała, że jej związek z Frizem był od zawsze publiczny.
Mam nadzieję, że będziecie tam (w kinach - przyp. red.) razem z nami i będziecie chcieli zobaczyć nie tylko nasze wesele, które tworzy jakiś skrawek tego filmu, ale też naszą relację, którą mamy od zawsze publiczną. Jak sobie z tym radzić oraz jakie problemy napotykamy wspólnie jako para z Karolem oraz rodzina - tłumaczyła fanom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wersow o byciu mamą. Jak zmieniła swoją dietę i podejście do życia? "Jem tyle ile uważam, że mi potrzeba"
Wersow krytykowana za playback
Miesiąc miodowy nie trwał jednak długo i Wersow szybko wróciła do swoich medialnych obowiązków. Jakiś czas temu influencerka wpadła na pomysł zostania piosenkarką i potraktowała go dość poważnie, prezentując fanom kolejne single i teledyski. Nikt jednak nie spodziewał się, że aspirująca piosenkarka zdecyduje się terroryzować obserwatorów nagraniami acappella, a nawet koncertami na żywo. Albo, jeśli wierzyć internautom i osobom, które wybrały się na występy Wersow, "na żywo".
W czwartkowy wieczór influencerka zaszczyciła swoją obecnością imprezę zorganizowaną przez popularną markę kosmetyczną, a zgromadzonej publiczności zaprezentowała pieczołowicie przygotowany recital. Najwyraźniej jednak ponownie zabrakło kluczowego dla koncertów elementu, czyli śpiewu na żywo. Nagrania z występu Wersow obiegły sieć, a internauci nie mają wątpliwości, że mikrofon celebrytki był wyłączony i wprost zarzucają jej używanie playbacku. Jednym z zaprezentowanych utworów była piosenka "Nie wypada", co szybko obróciło się przeciwko influencerce.
"Nie wypada to śpiewać z playbacku" - komentował złośliwie jeden z użytkowników TikToka. "Po co jej mikrofon?", "Śpiewa?", "Co robi? Bo na pewno nie śpiewa", "Talentu nie kupisz", "Do śpiewania to jej daleko" - wtórowali mu inni.
Jeden z obserwatorów pokusił się nawet o dość smutną refleksję.
To jest przykład, że jeśli masz pieniądze, możesz zostać kimkolwiek chcesz. Ona sobie wkręciła piosenkarkę bez żadnego talentu, głosu czy predyspozycji do tego i gra koncerty - zauważył gorzko.
Myślicie, że krytyczne komentarze zniechęcą Wersow do "śpiewania"?
Zobacz też: Wersow i Friz wydali KROCIE na wysadzane diamentami obrączki. "Klasyka luksusowej biżuterii"