Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Joanna Racewicz nie chce kwiatów na grobie męża: "Jeśli chcą mu się ukłonić, niech ZABIORĄ NA SPACER jego syna"

285
Podziel się:

Joanna Racewicz, wspominając zmarłego w katastrofie smoleńskiej męża, ubolewała nad formą, jaką przyjęli rządzący, by uczcić pamięć ofiar tragedii z 2010 roku. "Pamięć nie musi krzyczeć o zamachu ani wzniecać pochodni" - czytamy w obszernym wpisie.

Joanna Racewicz nie chce kwiatów na grobie męża: "Jeśli chcą mu się ukłonić, niech ZABIORĄ NA SPACER jego syna"
Wpis Joanny Racewicz z okazji 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej (Instagram, AKPA)

Dla Joanny Racewicz tragedia smoleńska ma bardzo osobiste znaczenie. W katastrofie samolotu Tu-154 w 2010 roku dziennikarka straciła męża Pawła Janeczka, który był porucznikiem Biura Ochrony Rządu.

Zobacz także: Racewicz o swoim synu: "Przynosi szczęście orłom Nawałki"

Od tamtej pory przy każdej rocznicy dziennikarka wspomina męża za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie inaczej było i tym razem. 11 lat po katastrofie Joasia zdecydowała się jednak zwrócić uwagę na to, jak na przestrzeni ponad dekady partia rządząca upolityczniła tragedię, do której doszło w Smoleńsku. W obszernym wpisie opublikowanym na instagramowym profilu 47-latka poddała w wątpliwość szczerość intencji państwowych obchodów i wystosowała do rządzących apel.

Zostawcie Tupolewa. Nie zadręczajcie pomników. Przynajmniej tego. Oszczędźcie Janosika. Nie zasypujcie go kwiatami. Proszę. Nigdy nie lubił akademii ku czci, wszelkich wzmożeń ani narodowego zadęcia. Kwiaty tylko w ogrodzie, albo białym wazonie na stole. Jaka szkoda tylko, że nie będę wysłuchana - ubolewa na wstępie Racewicz, opisując, jak z jej perspektywy wygląda upamiętnianie osób zmarłych w katastrofie smoleńskiej:

W poważnych garniturach i namaszczonych twarzach staną tu kolejne delegacje, żeby obrzucić groby tonami wiązanek. Aż kamieniom zabraknie powietrza. Staną w maskach panie i panowie i tylko oczy będą do upilnowania... Przyjdą - w imię potrzeby czy powinności? Dla hołdu czy polityki? Tak, jestem wdzięczna za pamięć, ale ona nie musi walić w bęben ani więdnąć na grobach. Nie musi krzyczeć o zamachu ani wzniecać pochodni. Wystarczy znak. Symbol. Gest. Ciepła myśl, światło do nieba - pisze wdowa po Janeczku, wskazując, co według niej jest ważniejsze niż huczne obchody:

Tyle razy powtarzałam tym, co płaczą po Janosiku, że - jeśli chcą ukłonić się Przyjacielowi - niech zabiorą na spacer Jego Syna. Na mecz, trening, lody. Zrozumiał jeden. Dzięki, Darek. Nie, nie mam pretensji. Każdy ma swoje życie, ale prawdziwą i doskonałą pamiątką po zmarłych są ich dzieci, a nie granity na Powązkach. Dźwigać trumnę Przyjaciela na ramieniu - wielka rzecz. Ale większa - zadbać o żywych. Są pomniki trwalsze niż ze spiżu. Na wyciągnięcie ręki. Cudne i uśmiechnięte. Żyję dzięki jednemu z nich. Dziękuję, Synku. Oboje idziemy w stronę światła - pisze mama prawie 13-letniego Igora, na zakończenie nawiązując do trudnej pandemicznej sytuacji:

Teraz codziennie umiera kilka Tupolewów. Dzień w dzień. W samotności, udręce, na covidowych oddziałach. Bez uścisku dłoni ukochanej osoby, bez ostatniego "do widzenia". Przytulam wszystkich, których serca pękają z żalu. Nie umiem Was pocieszyć - kwituje.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(285)
Dee
3 lata temu
Bardzo madrze napisane. Brawo. Bije pokłony
Elżbieta
3 lata temu
Piękne słowa też tak myślę, szkoda że większość ludzi bardziej przywiązuje uwagę do pustych rytuałów niż do zwykłych ludzkich odruchów serca, życzę Pani i Synkowi dużo radości w życiu.
Robert
3 lata temu
Ma racje.
Gość
3 lata temu
Pięknie napisała
Üpö
3 lata temu
Nawet czas nie zablizni ran, a tesknota boli bardziej niz wspomnienia
Najnowsze komentarze (285)
Mama
2 lata temu
Dlaczego ? Co to miało p. racewicz dać? Popularność? bo już mało kto chce o niej mówić . W polsacie jak ją widzę przełaczam - ponieważ rozkłada się łokciami na pulpicie i ta jej dziwna twarz , taka nienaturalna. Chodzenie na cmentarz to bardzo osobiste sprawy. Chce i czuje potrzebe idzie. Nie to nie idzie. I TYLE! Ale ona widocznie ma potrzebę oznajmienia całemu światu że jest na "zinzabirze." Co z tymi celebrytami , gwiazdeczkami , na co oni sobie już nie pozwalają. Do czego to ma prowadzić. Do głupoty tylko. Gdyby miała 2 tysiące renty ,to miała by więcej pokory do życia - do życia droga pani . I do tego co syn pani wyczyta w związku z tą pani wypowiedzią. ZYCZĘ pokory , życzę wychowania syna w pamięci dla TATY , a to między innymi odwiedzanie grobu w tak szczególny dzień jak 1.XI. Niektóre przemyślenia lepiej zostawić w sercu niż wyjść z nimi do oceny publicznej. Miejsce na płycie było - ale serca nie......
gość
2 lata temu
Jak chciała spokoju to po co go pochowała na Powązkach trzeba było znaleźć cichy cmentarz byłaby tam sama z synem.
Zow
3 lata temu
Nie wiadomo czego ona chce,lansuje się na męczennicę. To dobrze,że ktoś pamięta.Nie życzy sobie to niech zgłosi do rządu, a nie po Pudelkach prawie szlochać.A na nianię to stać tę Panią .
Jan Wan
3 lata temu
Odważne i tak bardzo prawdziwe słowa, tak bardzo potrzebne w czasie tego zakłamywania rzeczywistości, wielki szacunek dla Pani
Ania
3 lata temu
Bardzo mądra kobieta.
Mycha
3 lata temu
Pełny szacunek Pani Joanno podziwiam i w pełni się z Panią zgadzam
Jola
3 lata temu
Jakieś ogromne wyrzuty sumienia nią tergaja wobec tego męża
wypad
3 lata temu
Nikt nie będzie mi nakazywał pouczał co ,z czym i kiedy udam się na grób a zwłaszcza Racewicz !!
sens
3 lata temu
Tej pani coś się pomyliło. Nie chce kwiatów na grobie męża, których złożenie jest w naszej kulturze znakiem pamięci, wspomnieniem. Spacer z synem - niech go zabierze jej facet. A mieszanie rocznicy do polityki, odnośniki do wraku to dokładnie to samo,z czego innym czyni zarzut. Odrobina hipokryzji nad grobem? Jak widać można. I jeszcze to kuriozalne połączenie z ofiarami pandemii. Myślałam, że ma pani więcej klasy.
Kamila
3 lata temu
Brawo !!
widzowie
3 lata temu
Pani Racewicz zawsze była i jest mądrą i rozsądną osobą , i jednocześnie piękną kobietą.
Maja
3 lata temu
Od zabierania syna na spacery jest rodzina, a jak inaczej obcy ludzie mają pokazać, że pamiętają?
Polka
3 lata temu
To jest Racewicz ona jest nie do poznania pamietam ja zaczynala w tvn style normalna kobieta a teraz ta ywarz kogo ona jest nie do uwierzenia co robi botoks z twarza cos okropnego
mamy swoje sp...
3 lata temu
a ta znowu te swoje wynurzenia....
...
Następna strona