Joanna Racewicz należy do grona najbardziej rozpoznawalnych osobowości medialnych w Polsce. Przez długie lata była związana z Telewizją Polską, a dziś rozwija swoją karierę jako autorka książek i trenerka specjalizująca się w sztuce wystąpień publicznych. 51-letnia dziennikarka jest również aktywna w mediach społecznościowych, gdzie regularnie dzieli się swoimi przemyśleniami na różnorodne tematy, nie ograniczając się wyłącznie do polityki. Jej posty często stają się źródłem gorących dyskusji wśród internautów.
Racewicz od dłuższego czasu pozostaje w kręgu zainteresowania mediów również ze względu na wydarzenia z jej życia prywatnego. W 2010 roku jej mąż, Paweł Janeczek, zginął w katastrofie smoleńskiej. W wyniku tej tragedii dziennikarka została sama z dwuletnim synem Igorem, co było dla niej poważnym wyzwaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Racewicz pokazała 17-letniego syna
Kilka dni temu syn Joanny skończył 17 lat. Z tej okazji dziennikarka zdecydowała się na rzadki ruch i opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie z Igorem. W poniedziałek obserwatorzy Racewicz znów mieli okazję zobaczyć nastolatka - tym razem w wyjątkowych okolicznościach. Potomek 51-letniej gwiazdy miał okazję spełnić swoje marzenie i skoczyć ze spadochronem. Towarzyszył mu psycholog, aktywista ekologiczny i zawodowy skoczek spadochronowy, Tomasz Kozłowski.
Najfajniej spełnia się marzenia dzieci. A najlepiej - w wyjątkowym towarzystwie. Tomka Kozłowskiego znamy od lat, jako psycholog towarzyszył w najgorszym. Jako przewodnik jest teraz. Dzięki, Tomku. Skoczyć w tandemie z człowiekiem, który za chwilę pobije rekord Feliksa Baumgartnera i skoczy ze spadochronem z wysokości 45 km bezcenne, wyjątkowe i warte pokazania (...). PS.: Zdjęcie pokazuję za zgodą Zainteresowanego. Tak, sama jestem zaskoczona - napisała Joanna Racewicz.