Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Julia Wróblewska miała ATAK HISTERII na imprezie: "LUDZIE MAJĄ MNIE ZA WARIATKĘ"

379
Podziel się:

W serii nagrań na TikToku Julia Wróblewska po raz kolejny opowiedziała o zmaganiach z zaburzeniami osobowości, które w ostatnim czasie znów się nasiliły. "Jest mi wstyd" - mówi ze smutkiem w głosie 22-latka.

Julia Wróblewska miała ATAK HISTERII na imprezie: "LUDZIE MAJĄ MNIE ZA WARIATKĘ"
Julia Wróblewska opisuje atak paniki (tiktok)

Od jakiegoś czasu Julia Wróblewska otwarcie opowiada fanom o swoich problemach psychicznych. 22-latka zmaga się z zaburzeniami osobowości, które obezwładniają jej ciało i psychikę.

W piątek Julia za pośrednictwem TikToka wyznała, że w ostatnim czasie jej stan zdrowia znów się pogorszył. Gdy jedna z użytkowniczek zasugerowała, że celebrytka może cierpieć na wahania nastrojów, ta postanowiła postawić sprawę jasno.

Wiem, że prawdopodobnie chcesz dobrze, ale nie, to nie są wahania nastrojów. Mam to zaburzenie potwierdzone od 3 lat, łącznie przez 4 psychiatrów. I jestem od tych 3 lat w terapii. Chciałabym, żeby to były zwykłe wahania nastroju, ale do tego dochodzi więcej rzeczy. Niestety to zaburzenie powoduje ogromny ból, często też fizyczny związany z wielkimi emocjami (...) i to jest dużo bardziej skomplikowane (...) - tłumaczyła.

W kolejnym nagraniu Wróblewska opowiedziała, jak wyglądają ataki paniki, których doświadcza.

(...) U każdego wygląda to trochę inaczej. U mnie jest to spowodowane jakimś triggerem, zazwyczaj jest to porzucenie przez kogoś znajomego, bliskiego tym bardziej. Po prostu odczuwam tak duże emocje, że nie jestem ich w stanie opanować i wpadam w histerię. I czasami zaczynam na przykład pić i wtedy robi się jeszcze gorzej. Nie jestem w stanie nad sobą zapanować, potrafię grozić, że zrobię sobie krzywdę, chcieć sobie zrobić krzywdę i mówić rzeczy, których potem nawet nie pamiętam, bo mam ciemno przed oczami (...) Potem jest mi po prostu wstyd, ludzie mają mnie za wariatkę, myślą, że jestem niebezpieczna, nie chcą mnie znać - wyznała.

Julka opisała też sytuację, która miała miejsce podczas jej niedawnego wyjścia na imprezę.

(...) Kilka dni temu poszłam na małą domówkę i wpadłam w to przy obcych ludziach. Byli przerażeni, wściekli, nie chcą mnie znać, a ja nawet nie pamiętam, co się działo i jest mi wstyd. Nawet nie wiem, jak to wtedy wytłumaczyć - napisała pod nagraniem.

Julia dodała, że mówi o swoich zaburzeniach publicznie, gdyż nie chce udawać przez światem, że jest szczęśliwa i ma się dobrze. Celebrytka tymi działaniami chce także wesprzeć walkę ze stygmatyzacją osób z podobnymi zaburzeniami.

Oprócz tego Wróblewska przyznała, że przez zaburzenia często izoluje się od innych ludzi.

Jest mi głupio i  wstyd, to powoduje, że się izoluję. Byłam u Anastazji przedwczoraj i na chwilę było fajnie, ale wróciłam i znowu jest mi głupio i wstyd. Potrzebuję się na jakiś czas odizolować, boję się, że znowu mogę się źle zachować. Dzisiaj jadę do mamy, ale też nie wiem, o której będę gotowa wyjść z domu (...) I potem pewnie jeszcze kilka dni będę musiała zostać sama w domu, żeby sobie poradzić z własnymi myślami - opisywała.

Po prostu po takich zdarzeniach tracę zaufanie do siebie, boję się ponownej utraty kontroli/panowania i tak jakby chcę chronić innych przed sobą - dodała.

Jedna z użytkowniczek TikToka spytała Julię, czy trudno było jej mówić o swoich odczuciach na terapii.

Przez pierwszy rok w sumie tak, ciężko mi było płakać, ale i tak płakałam później, bo dostawałam takie pytania, że trudno było nie (...) Trudno było wyrażać mi złość, teraz jest łatwiej powiedzieć, że jestem na kogoś zła, wcześniej to była zawsze moja wina. Ale zamieniło się to trochę w wybuchy złości, więc poszło w drugą stronę. I próbujemy to opanować. Ale teraz jest już, powiedzmy, łatwiej te emocje wyrażać i nie boję się tak jak wcześniej - wyjaśniła.

Doceniacie jej szczerość?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, skorzystaj z listy miejsc, w których możesz szukać pomocy. Znajdziesz ją [ TUTAJ ]. Pamiętaj! W sytuacji zagrożenia życia zawsze dzwoń na numer alarmowy 112!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(379)
Noo
3 lata temu
No ja się nie dziwie ze taki odlot ma ! Kto normalny przy zaburzeniach psychicznych na lekach psychotropowych pije alkohol !!! I mówi , że zawsze tak ma jak wypije to niech nie pije!!!! Silne leki o działaniu psychoaktywnym pod wpływem alkoholu mogą zwiększać stężenie i jednego i drugiego w ograniźmie 🤦‍♀️🤦‍♀️ Ekspertka od depresji a podstawowych rzeczy nie wie 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Życie..
3 lata temu
Wtf? Jaka domówka w pandemii? Brak słów
........
3 lata temu
Gdzie są jej rodzice ?
Serio
3 lata temu
Domowki w czasach pandemii🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️
psychiatra
3 lata temu
Ludzie niestety mają rację
Najnowsze komentarze (379)
Kara
3 lata temu
Możliwe, że to jest związane ze showbiznesem, no przecież jest aktorką, tym się zajmuje. Showbiznes jest trudny i brutalny, aktorzy mogą też ze sobą rywalizować czy coś, alkohol, narkotyki, ciągły stres że coś prywatnego wycieknie albo popełni jakiś błąd u będziewszystkoba tabloidach, mogła tego nie znieść już jej psychika.
Paula
3 lata temu
Nikogo to nie obchodzi
Basia
3 lata temu
Życzę Ci wszystkiego dobrego, bądź zdrowa dziewczyno, nie poddawaj się, ciesz się życiem. Mów głośno co Cię boli, nie przejmuj się złośliwymi komentarzami, takich jak Ty jest więcej, nie zrozumie tego człowiek płytki i pozbawiony empatii. Trzymaj się!
Bell
3 lata temu
Dlaczego to dziecko nie mieszka z rodzicami??? Dlaczego jest sama???
Rita
3 lata temu
Dajcie dziewczynie spokój! Nie oceniajcie jej. Jest chora, ale całkowite odizolowanie się od ludzi nie jest dobre. Każdy musi mieć kogoś obok. Poza tym uważam, że ludzie, którzy nie mają w sobie odrobiny empatii, to uciekną gdzie pieprz rośnie, przed taką osobą, jak Julka, ale Ci wartościowi zostaną, bo będą chcieli zrozumieć chociażby w malutkim stopniu jej problem. Więc Julka, życzę Ci takich osób w Twoim życiu i przede wszystkim zdrowia, bo to jest najważniejsze!
Joanna
3 lata temu
Weź się dzieciaku za naukę, pomóż Matce sprzątać, gotować, idź na sanki i Ci wszystko przejdzie!
Renata
3 lata temu
To dziecko powinno zamieszkać z kimś dorosłym. Przecież to wołanie o pomoc. Gdzie rodzice ja się pytam? Który rodzic zostawia swoje dziecko samo z takimi problemami???
Agata
3 lata temu
Kobieto, Julio, trzymaj się z dala od ludzi, bo ich będziesz niszczyć i tylko niszczyć, wiesz co to za choroba, nic nie poradzisz, ale sama, w samotności jakoś się ogarniesz.
gościu
3 lata temu
Dziewczyno, chcesz mieć spokoj psychiczny. Usuń konta na insta fb itp. Nikt juz o tobie nie pamięta. Zdrowia zyczę
marc
3 lata temu
no to choroba, nie ma sie co wstydzic ale leczyc i tyle
Moni
3 lata temu
Wszyscy pytają gdzie rodzice? Rodzica było szkoda kasy na terapie jak była mała i jej nie wysłali a matka doiła ja z kasy i to z jej pieniędzy matka utrzymywała dom
Raw
3 lata temu
Nawet na wikipedi pisze , że przez chorobę psychiczną jako dziecko chodziła do klasy integracyjnej
Mirka 53
3 lata temu
Przestan bredzic "wielka gwiazdo". Twoje miejsce jest w zamknietym szpitalu spychitrycznym!
Oliwka
3 lata temu
Nie znacie dziewczyny,nie wiecie co przeszla,a oceniacie!! Czemu mnie to nie dziwi?! Bo tak robia tylko poloczki bez pomyslu na siebie.Zyja zyciem innym i aby tylko im ,,dokopac,, i tylko innych oceniac.SLABE.
...
Następna strona