Trwa ładowanie...
Przejdź na
BEM
|

Julia Wróblewska opisuje najgorsze momenty choroby: "Darcie się w poduszkę, rzucanie rzeczami. Uczucie, że chcę ZROBIĆ SOBIE KRZYWDĘ"

469
Podziel się:

"Oddałabym osiągnięcia, pieniądze i rozpoznawalność, gdybym mogła wyzdrowieć" - podkreśliła 22-latka podczas rozmowy z fanami.

Julia Wróblewska opisuje najgorsze momenty choroby: "Darcie się w poduszkę, rzucanie rzeczami. Uczucie, że chcę ZROBIĆ SOBIE KRZYWDĘ"
Julia Wróblewska opowiada o zaburzeniach osobowości (Instagram)

Jakiś czas temu Julia Wróblewska otwarcie opowiedziała o zaburzeniach osobowości, z którymi się boryka. W lipcu aktorka opisała na swoim Instagramie dolegliwości związane z chorobą. Pisała między innymi o depersonalizacji, której zdarza się jej doświadczać. Wróblewska dodała wtedy, że podczas obezwładniających jej ciało i psychikę ataków cierpi też czasem na amnezję i derealizację.

Ale to nie wszystko. Walcząca z zaburzeniami osobowości Julia miewa w swoim życiu epizody, podczas których staje się wręcz niebezpieczna dla siebie samej. W wyjściu z zapaści pomagają leki, ale najbardziej - psychoterapia. Wróblewska jeden z takich epizodów miała niedawno - zniknęła wtedy na dłuższą chwilę z mediów społecznościowych.

Jest źle. Jest bardzo źle. Jestem w ostrym epizodzie mojego zaburzenia i staram się sobie radzić. Zalewają mnie emocje, których nie chcę, ale nie umiem powstrzymać i sprawiają mi okropny ból, wykańczają fizycznie i psychicznie - pisała Julka.

Zobacz także: Julia Wróblewska opowiada o terapii: "Ta choroba jest jak wirus"

Na szczęście epizod zakończył się. W ubiegłym tygodniu Julia pisała do fanów na Instagramie.

Już trochę lepiej, musiałam przejść różne emocje i stany, które się we mnie działy, otrzymałam pomoc, która dużo mi dała. Mam już plan na dalsze leczenie, dość intensywne, to będzie duży i odważny krok w moim życiu. Ale póki wszystkiego nie potwierdzę, to nie chcę Wam jeszcze mówić. Jak już będzie to pewne, opowiem Wam jak to będzie wyglądać, dlaczego chciałabym przejść coś takiego i co może mi to dać. Póki co jestem dużo stabilniejsza niż jakiś czas temu. Wciąż jestem lekko odrętwiała i nie mam za dużo energii, ale jest lepiej. Potrzebuję po prostu czasu na regenerację - podkreślała.

W swoich postach na Instagramie aktorka z całą mocą podkreśla, że oddałaby wszystko za to, by jej choroba zniknęła.

Gdyby ktoś mógł za pstryknięciem palca odjąć mi chorobę, oddałabym wszystko, tak jak Arielka swój głos. Oddałabym osiągnięcia, pieniądze, rozpoznawalność, wszystkie przywileje i benefity które z tego mam bez wahania. Tylko błagam, niech ktoś to ze mnie wyjmie - pisała niedawno przygnębiona Julka.

Tymczasem dziś Wróblewska urządziła dla śledzących jej profil na Instagramie live'a, podczas którego odpowiadała na pytania. Większość pytań dotyczyła choroby Julii i tego, jak sobie radzi podczas "epizodów".

Czy mam jakieś objawy somatyczne? Tak, mam nerwobóle brzucha, głowy, napadowe bóle w różnych miejscach, w rękach, czasami tracę czucie i mam parestezję. Parestezja – nie wiem, czy czuliście kiedyś to, jak brzoskwinię się złapie świeżą i zaczyna was kłuć, to mniej więcej to samo - opowiada Julia.

Wróblewska powiedziała też, że w związku ze złym stanem zdrowia musiała przerwać naukę.

Robię sobie przerwę teraz. Nic z tego, nie dam rady, więc będę rok w plecy - wyjawiła.

Internauci chcieli się dowiedzieć, jak u Julii objawiają się jej epizody.

Wpadam w histerię, to jest darcie się w poduszkę, rzucanie rzeczami, uczucie, że chcę sobie zrobić krzywdę. Boję się. W takim epizodzie nie kontroluję siebie, jestem zmęczona, śpię po 18 godzin, nie mogę wstać, nie mogę jeść, nie mogę pić, jest słabo. Czego się wtedy boję? Siebie. To jest najgorsze. Nie ma nic gorszego, czego się boję bardziej na świecie, niż siebie - podkreśliła aktorka. Myśli prowadzą do czynów, boję się ich, boję się, że zrobię sobie krzywdę w takim momencie. Teraz już jestem wyciszona, jestem na nowych lekach - dodała.

Ktoś zapytał Julię, czy chciała targnąć się na życie.

Pytanie, czy miałam kiedyś próbę samobójczą, jest trochę zbyt intymne, przepraszam, ale nie odpowiem na to - odparła Wróblewska.

Kilku internautów pytało też o zakończoną niedawno relację Julki z jej byłym chłopakiem, Krzyśkiem.

Nie ma szansy, że do siebie wrócimy, przynajmniej z mojej strony. Chwilę była, ale już nie ma. Nie, nie weszłabym teraz w nowy związek. Nie, nie zerwaliśmy przez moje stany. W ogóle jakie stany? Wcześniej już było po prostu źle - wyznała Wróblewska.

Aktorka, która zmieniła niedawno kolor włosów, powiedziała też, że nie było to przypadkowe:

Zmieniłam kolor włosów, bo jak ktoś się zna trochę na zaburzeniach osobowości, to już byście postawili mi diagnozę. To jest impuls po prostu, impuls do zmiany siebie i tak dalej.

Julia dodała także, że gdyby nie fachowa pomoc, farmaceutyki nie pomogłyby jej wyjść z największej zapaści.

Proszki wyciszają, ale praca nad sobą jest najtrudniejsza. Same proszki nic by mi nie dały. Psychoterapia dała mi najwięcej i gdyby nie psychoterapia mógłby się ten epizod bardzo źle skończyć, bo złapałam się w porę i poprosiłam o pomoc - powiedziała.

Doceniacie jej szczerość?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(469)
Juko
4 lata temu
Jeśli wchodzi się w biznes filmowy w wieku kilku lat, to niestety, ale tak wygląda potem przyszłość. Gdzie byli rodzic, którzy chronili dziecko na śliskiej drodze wątpliwej kariery telewizyjnej? Liczyła się tylko kasa? Nie było czasu na zwykłe zajęcia nastolatki, nie było czasu na zwykłe kontakty rówieśnicze. Teraz tylko ostra i długa terapia w zamkniętym ośrodku. Co kasy szkoda? I nie wracaj dziecko do swojej kariery filmowej. Żyj zwykłym życiem. Nie mrzonkami serialowymi. Kochaj, porzucaj, bądź porzucana. Poczuj życie. Nie wypłakuj się w sieci. Tutaj nikt Ci nie pomoże. Szukaj pomocy u specjalistów. Depresja jest straszną chorobą, ale można ją pokonać i zawalczyć o siebie. Tylko nie tutaj i nie w taki sposób. Powodzenia życzę. Dasz radę, jeśli bardzo chcesz. Uciekaj i ratuje siebie.
Hchk
4 lata temu
Niech dziewczyna wyłączy internet. Od razu jej się lepiej zrobi.
Renia
4 lata temu
Julia też miałam duże problemy depresje i pomogły mi dwie rzeczy stała praca na etacie i otoczenie się bliskimi osobami spróbuj,samotność i brak zajęcia tylko pogłębia chorobę
Gość
4 lata temu
Sekwencja o Duchu Świętym Przybądź, Duchu Święty, Spuść z niebiosów wzięty Światła Twego strumień. Przyjdź, Ojcze ubogich, Dawco darów mnogich, Przyjdź Światłości sumień! O najmilszy z Gości, Słodka serc radości, Słodkie orzeźwienie. W pracy Tyś ochłodą, W skwarze żywą wodą, W płaczu utulenie. Światłości najświętsza! Serc wierzących wnętrza Poddaj swej potędze! Bez Twojego tchnienia Cóż jest wśród stworzenia? Jeno cierń i nędze! Obmyj, co nieświęte, Oschłym wlej zachętę, Ulecz serca ranę! Nagnij, co jest harde, Rozgrzej serca twarde, Prowadź zabłąkane. Daj Twoim wierzącym, W Tobie ufającym, Siedmiorakie dary! Daj zasługę męstwa, Daj wieniec zwycięstwa, Daj szczęście bez miary!
Rozwaga
4 lata temu
Czy Julka ma mamę i tatę
Najnowsze komentarze (469)
fred...
3 lata temu
- jeśli zluzują obostrzenia prawie do zera to wpadnij we wrześniu do Nałęczowa - może coś się da zrobić -
Hey
3 lata temu
Bardzo mi jej żal.Powinna ograniczyć kontakt z social media.
Axxx
3 lata temu
Współczuję i trzymam kciuki za dziewczynę, żeby się pozbierała. A z tymi komentarzami odnośnie rodziców to dajcie sobie ludzie spokój. Nie oceniajcie, chcieli dla dziewczyny dobrze. Nie jest jedynym dzieckiem w TV, wiele dzieci gra w filmach, nie oceniajcie, no chyba że chcecie jeszcze ich wykończyć psychicznie. Myślę, że już jest im bardzo ciężko.
Szkoda
3 lata temu
Przypomina mi historię Britney Spears. Szkoda, może skończyć się tragedią. Ale wciąganie dzieci w biznes takie ma następstwa.
Karola2501
3 lata temu
Biedulka wiem coś o tym ta choroba niszczy całe ciałoi psychikę Jest się wrakiem człowieka i najgorsze jest to,że dokonać życia się to ma i może to wracać w najmniej oczekiwanym momencie czy to jest osoba sławna czy przeciętna. Trzymam kciuki jestem z Tobą.
Nina
3 lata temu
Mówiąc bardzo poważnie powinnaś udać się w kierunku kościoła... Egzorcyta na pewno pomoże. Powodzenia i odwagi... Jesteś młoda i życie przed Tobą więc nie marnuj czasu.
Sylwia
3 lata temu
Myślę ,że to wina rodziców. Julia potrzebowała normalnego dzieciństwa.A nie blasków fleshy . Dzieciak teraz nie wie kim jest tak naprawdę bo od najmłodszych lat żyła w świecie gdzie każdego dnia mogła być kimś innym. Teraz są skutki tego
Życzliwa
3 lata temu
Trzymaj się, życzę Ci dużo, dużo zdrówka 💋
aba
3 lata temu
Niech podziekuje rodzicaa
ass
3 lata temu
u dawnow to normalne
mgg
3 lata temu
Nie ona pierwsza nie ostatnia , Britney , kevin sam w domu , ten mały co grał anakina w gwiezdnych wojnach
Pablo
3 lata temu
też cierpię na nerwicę lękową ale kogo to ma obchodzić? sam sobie radzę, bo wyjścia nie ma. poza leczeniem adekwatnym i to u dobrego lekarza, lub terapii... coraz więcej będzie takich ludzi, takie czasy!
Realistka
3 lata temu
Rodzice, którzy pchacie swoje małe pociech w wir kariery aktorskiej i innej, by zyskać kasę i poklask - przemyślcie po tym artykule jaką robicie im krzywdę.
Miła
3 lata temu
Zaburzenia psychiczne tj. koszmar. A co ma powiedzieć osoba, która musi walczyć o przetrwanie, zmagać się z systemem żeby zarobić na życie. W lękach, strachu nieludzkim patologicznym gdzie boji się, wstydzi spojrzeć drugiemu człowiekowi w oczy. Gdzie nie ma zrozumienia i ani jednego przyjaciela.... Gdzie sama dla siebie jest się katem... Chociaż tak bardzo tego nie chce... Tj. jakaś kara boska:(
...
Następna strona