Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|
aktualizacja

Katarzyna Bonda jako autostopowiczka UCIEKAŁA przed kierowcą. "Ewidentnie byłam narażona. Mogło DOJŚĆ DO GWAŁTU"

102
Podziel się:

Katarzyna Bonda w młodości sporo podróżowała autostopem, przez co przeżyła chwile grozy. Kierowca, który zaoferował jej podwózkę okazał się być niebezpieczny. Pod pretekstem prawie zaciągnął ją do zajazdu, gdzie mogło dojść do gwałtu. Uciekła dzięki szybkiej reakcji.

Katarzyna Bonda jako autostopowiczka UCIEKAŁA przed kierowcą. "Ewidentnie byłam narażona. Mogło DOJŚĆ DO GWAŁTU"
Katarzyna Bonda UCIEKAŁA przed kierowcą autostopu. Chciał ją zgwałcić. "Doszłoby do jakiegoś dramatu". Ma przestrogę (KAPiF)

Katarzyna Bonda jest autorką jednych z najlepiej sprzedających się kryminałów w Polsce, co przyniosło jej niezłą rozpoznawalność. Ostatnio miała okazję gościć na łamach podcastu Żunalisty, gdzie zdradziła kulisy życia prywatnego i tego, jak w przeszłości wyglądało jej życie. Okazuje się, że na własnej skórze przeżyła chwile grozy.

Pisarka nie tak dawno temu pracowała nad książką, w której bohaterka padła ofiarą kierowcy autostopu. Dziś Katarzyna Bonda doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że takie podróże z nieznajomymi mogą być bardzo niebezpieczne, co w przeszłości raczej ją nie interesowało. Cudem uniknęła tragedii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stanek: "Mieliśmy świadomość, że molestowanie jest wtedy, kiedy ktoś wkłada ci rękę w majtki"

Katarzyn Bonda uciekła gwałcicielowi

Katarzyna Bonda w przeszłości sporo podróżowała, a rodzice, dbając o jej bezpieczeństwo, zawsze dawali jej pieniądze na pociąg czy busa. Ona jednak wolała wydać je na zupełnie coś innego i nie widząc żadnego niebezpieczeństwa, korzystała z uprzejmości kierowców, których napotykała na trasie. Choć zazwyczaj trafiała na uprzejmych kierowców, to jedna z podróży mogła się skończyć gwałtem. W rozmowie z Żurnalistą wróciła myślami do tych chwil i wyznała, że szybka reakcja pomogła jej w uniknięciu tragedii.

Facet mnie zabrał na stopa, a potem manipulując, wjechał do jakiegoś zajazdu, gdzie były pokoje i ewidentnie byłam narażona. Mogło dojść do gwałtu. Pamiętam, że rozmawiałam z nim w taki sposób, że doprowadziłam do sytuacji, że przestałam być dla niego anonimowa. To była najlepsza strategia, którą może przyszła ofiara wykonać - opowiadała Katarzyna Bonda na łamach podcastu Żurnalisty.

Po chwili pisarka objęła taktykę ucieczki. Powiedziała kierowcy, że musi iść do toalety i wyszła z samochodu. Później ponownie spotkała go na szosie.

Potem po prostu stamtąd pod pretekstem wyjścia do toalety uciekłam. Pamiętam dokładnie ten moment, kiedy nadal byłam na środku szosy i on podjeżdża do mnie drugi raz. To jest moment, kiedy znowu ważą się te siły. Ja po prostu spojrzałam i odjechał. Gdybym inaczej spojrzała, gdyby jakaś okoliczność poszła inaczej bardzo możliwe, że doszłoby do jakiegoś dramatu - dodała.

Na szczęście była to jedyna niebezpieczna sytuacja w życiu Katarzyny Bondy związana z autostopami.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(102)
nooo
2 miesiące temu
ciekawe, czy sama pisze te książki, bo nie wypowiada się językiem literackim
Zenu
2 miesiące temu
Hm ona jest pisarka a nie potrafi poprawnie sklecic wypowiedzi. Bełkot jakiś to jest.
Hmm
2 miesiące temu
Nie wiem,czy dzisiaj jeszcze jtoś jeździ stopem,raczej nie. Kiedyś to było normalne
Polak
2 miesiące temu
Bonda, jest grafomanką, podobnie, jak Lepkowska.
Brunetka Biał...
2 miesiące temu
Pudelek przekpiony przez Rzeźniczaków! Brak komentarzy i same pochwalne artykuły
Najnowsze komentarze (102)
perspektywa
2 miesiące temu
no i spragniony chlop nie zamoczyl, i to jest dramat, a ta sie cieszy co za brak taktu
Ktoś
2 miesiące temu
Mam wrażenie, że dzisiaj kobiety chlubią się tym, żeby pozować na takie, które ktoś chciał kiedyś ..łcić: każdą historyjkę podciągną pod próbę gwa*tu. Czy to, że facet mi powiedział, że mam piękne włosy to znaczy, że chciał mnie .... Czy to, że facet poprosił o 3 złote na piwo to też molestowanie? Czy to, że facet podwiózł mnie do domu to też była próba? Cholera jasna, ja to chyba muszę leczyć CPTSD, bo sporo takich sytuacji miałam :D Najbardziej mnie śmieszą baby, które opowiadają o swoim braku odpowiedzialności i bez żenady gadają, że w klubie jak były nawalone, albo twerkowały, to ktoś się zalecał. No tak, próbował wykorzystywać okazję, bo widział "wyzwoloną". I takie panienki potem fundują terapeutom fury.
Treneiro
2 miesiące temu
Chciał jej w zajeździe kupić ogórkową a ta myślała, że będzie gwałcenie. Rozczarowała się i do dziś jest zawiedziona.
Ewa
2 miesiące temu
ewidentnie nie czytam
Anna
2 miesiące temu
Może opowie jak zabiła pieszego na pasach bo jechała zbyt szybko? Dostała tylko zawiasy
Magda
2 miesiące temu
Ja w takiej sytuacji zaczęłabym opowiadać, że mam strasznie obfity okres... Albo, że mam rzeżączkę.
Tadzio
2 miesiące temu
Bajkopisarka 😂😂😂😂😂🤣
AntyPISownia
2 miesiące temu
A to że zabiła człowieka to już zapomniała?!
mateo plotkar...
2 miesiące temu
tutaj doszło do gwałtu mojego intelektu. masakra!!!!
Leon
2 miesiące temu
Powiesciopisarka kryminolozka chyba wie, ze nawet malolaty wsiadaja do auta, w ktorym siedzi rowniez kobieta.
babcie z Powi...
2 miesiące temu
Nie wiem o czym ta pani gawedzi, nawet 15 letnie autostopowiczki nie wsiadaja w pojedynke do auta z obcym facetem.
Ha,ha,ha
2 miesiące temu
No bo piekność to przecież, to uciekała.
ada
2 miesiące temu
zaburzona
Kasia
2 miesiące temu
Kiedyś jeździło się stopem, dziś w tym świecie ogólnego zdziczenia nie wyobrażam sobie, umarłabym ze strachu
...
Następna strona