Katarzyna Cichopek towarzyszy nam na szklanym ekranie już od ćwierć wieku. Choć debiutowała jeszcze u schyłku lat 90. drobną rolą w serialu "Boża podszewka", w świadomości widzów zaistniała jako Kinga Zduńska (z domu Filarska) z "M jak miłość".
Prawdziwy zastrzyk popularności zapewnił jej triumf w 2. edycji "Tańca z Gwiazdami", który finalnie doprowadził ją na plan największych telewizyjnych produkcji muzycznych. Cichopek współprowadziła flagowe formaty Polsatu z udziałem rozśpiewanych celebrytów - "Jak Oni Śpiewają?" oraz "Tylko nas dwoje". Właśnie postanowiła cofnąć się w czasie o kilkanaście lat i przypomnieć sobie ówczesne trendy modowe.
Katarzyna Cichopek nie jest fanką swojego dawnego stylu
Aktorka i prezenterka udostępniła na Instagramie blisko 2-minutowy filmik pt. "Wspomnień czar", będący przeglądem zawartości jej garderoby z końcówki pierwszej dekady XXI wieku. Na dobry początek sięgnęła wstecz o 15 lat, przypominając sobie swój koronkowy gorset i jeansy, które, jak sama przyznała, zdeformowały jej sylwetkę.
Jest to stylizacja, w której za chwilę pękną mi spodnie. Spodnie z tak niskim stanem absolutnie nie są dla mnie i nie pasują do mojej figury. Ten gorset... Też można by w sumie z nim dyskutować, aczkolwiek wtedy uważałam, że jest naprawdę bardzo ładny - oceniła.
Pozostałe fotografie wzięte na warsztat przez Katarzynę Cichopek pochodzą z 2007 r. Jedna z nich przedstawia ją u boku wiecznie młodego prezentera Polsatu.
W tej stylizacji najpiękniejszy jest Krzysztof Ibisz. Wszystko inne zasługuje na pomstę do nieba. Mam tutaj takie klapeczki Gucci, jedne z pierwszych, które sobie w życiu kupiłam, ze swoich oszczędności, byłam bardzo dumna. To były jedyne buty, jakie znalazłam na swój rozmiar stopy, choć i tak były odrobinę za duże, bo ja mam 34,5, a te były 35. Mam je do dziś.
Okazało się, że prowadząca "halo, tu polsat" ma za sobą epizod wokalny. Wystąpiła gościnnie na scenie podczas koncertu jubileuszowego serialu "M jak miłość", prezentując istny modowy misz-masz.
Byłam ubrana tutaj do występu z zespołem Afromental w klimacie piosenki "Bananowy song", tak przynajmniej mi się wydawało. Naprawdę miałam wrażenie, że wyglądam ekstra, to jest najlepsze. Spuśćmy na to kurtynę milczenia - krytycznie podsumowała.
Katarzyna Cichopek przyznała, że docenia szeroki asortyment ubrań dostępnych na rynku, zwłaszcza w postaci jej ulubionych oversize'owych kreacji. Głośno zastanawiała się też, "czy za 10 lat też będzie krytykowała swoją dzisiejszą stylówkę".
ZOBACZ TEŻ: Wybraliśmy 5 najlepszych i 5 najgorszych stylizacji Agnieszki Kaczorowskiej. Wyrosła na modową koneserkę?