Na początku kariery w branży rozrywkowej do Khloe Kardashian przylgnęła łatka "najbrzydszej z rodzeństwa". Czytając złośliwe komentarze dotyczące aparycji, celebrytka wzięła sobie za punkt honoru, że zmieni się nie do poznania. Jak sobie postanowiła, tak zrobiła. Z biegiem lat gwiazda zaczęła coraz bardziej upodabniać się do sióstr, aż wreszcie zyskała tytuł najbardziej przerobionej z nich wszystkich.
Teraz Kardashianka postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące swojego wyglądu. Po tym, jak dr Jonny Betteridge, lekarz z londyńskiej kliniki estetycznej, zasugerował w mediach społecznościowych, że celebrytka mogła przejść szereg zabiegów, Khloe zabrała głos i przedstawiła własną listę procedur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
41-letnia gwiazda napisała w komentarzu pod filmem z 28 czerwca:
Traktuję to jako wielki komplement! Po pierwsze, te zdjęcia dzieli ok. 15 lat, ale oto lista rzeczy, które faktycznie zrobiłam. Byłam już wcześniej otwarta na ten temat, więc oto szczegóły – podkreśliła Kardashian.
Jakie zabiegi przeszła Khloe Kardashian?
Khloe wymieniła kolejno: operację nosa, laserowe usuwanie owłosienia na linii włosów i innych partiach ciała, botoks oraz Sculptrę (wypełniacz stosowany po usunięciu guza z policzka w 2022 r.), nici kolagenowe pod brodą i na szyi, zabiegi laserowe Sofwave na ujędrnianie skóry, regularne zabiegi pielęgnacyjne, w tym tzw. maseczki z nasienia łososia, stosowanie peptydów, witamin i codzienną pielęgnację skóry.
Khloe podkreśliła, że od kilku lat nie stosuje już wypełniaczy, choć – jak zaznaczyła – ich ślady mogą pozostać w organizmie.
Khloe wyjaśniła, że nie poddała się liftingowi twarzy i szyi, jak sugerował lekarz, ale zdecydowała się na nici kolagenowe, które – według Cleveland Clinic – są nieinwazyjną metodą poprawy jędrności skóry.
Słyszałam, że wypełniacze nigdy nie znikają, więc pewnie coś jeszcze zostało, ale już się uspokoiło – dodała Kardashian.
W kwestii zmian sylwetki Khloe wskazała na utratę 36 kilogramów.