Kinga Rusin powraca na ściankę "Tańca z Gwiazdami" prawie 20 LAT po swojej wygranej!
Kinga Rusin wpadła na widownię "Tańca z Gwiazdami". Pamiętacie, jak kiedyś sama brylowała na parkiecie?
Kolejna edycja "Tańca z Gwiazdami" trwa w pełni. W siódmym odcinku programu celebryci walczą o wejście do ćwierćfinału. W tym czasie mogą liczyć na wsparcie swoich kolegów i koleżanek z branży, którzy zasiadają na publiczności. Niespodziewanie w tym gronie znalazła się też Kinga Rusin.
Dziennikarka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, z jakimi emocjami wiąże się występ w "Tańcu z Gwiazdami". W 2006 r. udało jej się wywalczyć Kryształową Kulę u boku Stefano Terrazzino. Wtedy jeszcze program można było oglądać na TVN-nie.
Zobacz: Kinga Rusin zachwyca się córką Englerta w "Hamlecie". "Dzieci bywają równie zdolne, co rodzice"
Kinga Rusin wpadła na widownię "Tańca z Gwiazdami"
Kinga Rusin długo była jedną z gwiazd TVN-u. W sierpniu 2020 roku poinformowała o zakończeniu przygody ze stacją i zajęła się podróżami i rozwojem swojej kariery w social mediach. Teraz dziennikarka wpadła z wizytą do Polski i przy okazji pojawiła się na widowni "Tańca z Gwiazdami", który dziś jest emitowany w Polsacie.
Tego wieczora Rusin zaprezentowała się w sukience maxi, zdobionej cekinami. Całość dopełniły szpilki oraz bordowa torebka na rączce ze złotego koła.
Miło, że wpadła?