Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Książę William pracował jako SEKRETNY WOLONTARIUSZ linii kryzysowej. Wymieniał wiadomości z potrzebującymi wsparcia obywatelami

41
Podziel się:

Książę zdradził swoją małą tajemnicę podczas internetowego spotkania z członkami brytyjskiej organizacji Shout.

Książę William pracował jako SEKRETNY WOLONTARIUSZ linii kryzysowej. Wymieniał wiadomości z potrzebującymi wsparcia obywatelami
Książę William w tajemnicy pracował jako wolontariusz (ONS)

Książę William zdecydowanie należy do grona najbardziej lubianych przez Brytyjczyków członków rodziny królewskiej. W przeciwieństwie do Harry'ego i Meghan Markle książę i jego rodzina rzadko kiedy są obiektami ataków ze strony tamtejszych mediów. Nic dziwnego, przyszły dziedzic brytyjskiego tronu zdaje się w pocie czoła pracować na swój nienaganny wizerunek. Jego popularności wśród poddanych nie są już w stanie zagrozić nawet pogłoski o rzekomym małżeńskim kryzysie.

Nie jest tajemnicą, że książę William i Kate Middleton aktywnie angażują się w działalność charytatywną. W obliczu epidemii koronawirusa najstarszy syn księcia Karola i jego małżonka czynnie wspierali brytyjską służbę zdrowia. Para chętnie angażowała się również w szczególnie bliski sercu Williama temat zdrowia psychicznego.

Z okazji kończącego się w najbliższą niedzielę Tygodnia Wolontariuszy, książę William i Kate Middleton spotkali się ostatnio z przedstawicielami brytyjskiej organizacji Shout. W trakcie specjalnej internetowej wideorozmowy przedstawiciel rodziny królewskiej podzielił się ze swoimi rozmówcami sensacyjnym nowiną.

Zdradzę Wam mały sekret, tak naprawdę sam jestem wolontariuszem na tej platformie - ogłosił William.

Organizacja Shout to rodzaj linii kryzysowej, umożliwiającej potrzebującym wsparcia obywatelom wymianę wiadomości SMS z wolontariuszami. Inicjatywa powstała w ubiegłym roku i od początku była wspierana zarówno przez Williama i Kate, jak również Sussexów - za pośrednictwem swojej fundacji "royalsi" wsparli organizację kwotą 3 milionów funtów.

Liczby pokazują, że organizacja była niezwykle potrzebna Brytyjczykom. Od momentu rozpoczęcia jej działalności wolontariusze odbyli już ponad 300 tysięcy SMS-owych rozmów z obywatelami zmagającymi się z osobistymi problemami. Większość z nich stanowili ludzie młodzi, przed 25. rokiem życia.

Każdy z wolontariuszy organizacji Shout musi ukończyć obowiązkowe, trwające 25 godzin szkolenie. Przedstawiciele rodziny królewskiej potwierdzili, że książę William został odpowiednio przeszkolony, zanim rozpoczął rozmowy z potrzebującymi wsparcia obywatelami. Podczas pracy wolontariusza używał natomiast specjalnego pseudonimu.

Aby uczcić Tydzień Wolontariuszy podczas internetowej rozmowy William i Kate połączyli się również z członkami dwóch innych organizacji charytatywnych - pracującą z mniejszościami etnicznymi Conscious Youth oraz Machynlleth Community Corona Response, skupiającej się na wsparciu poszkodowanych w czasie epidemii.

Mam problemy z matematyką na poziomie drugiej klasy - żartował.

W przypływie szczerości książę postanowił również zadać rozmówcom ważne pytanie związane z czasami pandemii.

Czy ktokolwiek z Was może mi wytłumaczyć, dlaczego wszyscy kupowaliśmy tak duże ilości papieru toaletowego? - dopytywał dziedzic brytyjskiego tronu.

W sobotę z kolei Pałac Kensington pokazał niepublikowane dotąd zdjęcie autorstwa księżnej Kate, przedstawiające Williama ze starszymi pociechami: 6-letnim Georgem i 5-letnią Charlotte. Cała rodzina w kwietniu była zaangażowana w przygotowywanie i dostarczanie posiłków dla potrzebujących.

Spodziewaliście się, że książę William spełniał się jako sekretny wolontariusz?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(41)
Soleil
4 lata temu
No i dobrze. Znam wielu ludzi, którzy mają kupę forsy i 5 minut innym nie poświęcą (bo uważają, że nie muszą). Jeśli facet robi lub robił coś fajnego dla innych, jeśli komuś pomógł, to zrobił ogromne dobro. Byłam kiedyś wolontariuszką w pewnej grupie wsparcia. Któregoś dnia rozmawiałam z załamaną dziewczyną. Rozmawiałyśmy chyba 4 godziny. Na koniec ta dziewczyna powiedziała, że chciała popełnić samobójstwo (słowem o tym wcześniej nie wspomniała) i to miała być ostatnia próba proszenia kogoś o pomoc i że po naszej rozmowie zrozumiała, że warto żyć i podziękowała mi za uratowanie jej życia. Byłam w totalnym szoku. Uświadomiłam sobie, że nawet nie wiedziałam, że czyjeś życie było w moich rękach. Uratowanie życia tej dziewczynie jest najwspanialszą rzeczą, jaka mi się przydarzyła. Jeśli William choć jednej osobie uratował życie, albo jeśli ta rozmowa dała komuś nadzieję , to zrobił świetną robotę. Może inni dzięki temu odważą się pomagać potrzebującym, a potrzebujący zgłoszą się po pomoc.
Brk
4 lata temu
Istota sekretu polega na tym, by nikt się o tym nie dowiedział. Jeżeli ktoś coś robi, a następnie to ogłasza, to traci to sens. Fajnie, że się udzielał, ale tak to już nie wiadomo, czy robił to z potrzeby serca czy od początku miał zamysł, by się tym później pochwalić i jest to po prostu kolejny z zabiegów PR.
Ania
4 lata temu
Super :) to milo z jego strony
Twój Nick
4 lata temu
I pomysleć, że jako nastolatek zapowiadał się na superprzystojnego faceta....Echhhh
Bambi
4 lata temu
Oni sekretnie nie odbywaja wolontariuszy. I tak sie pozniej tym chwala publicznie ;p
Najnowsze komentarze (41)
Town Crier
4 lata temu
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego wszyscy kupowaliśmy tak duże ilości papieru toaletowego? "Wszyscy", William? Poważnie?
Nice&Warm
4 lata temu
Nudni ludzie, przejęli specjalistkę od imagu po Harrym i Meghan, więc wydają się trochę luźniejsi, niby patrzą na siebie, uśmiechają się do siebie wzajemnie, i nawet okazują trochę czułości fizycznej, PDA, ale w środku to drętwe i zimne jak mrożone ryby.
Ann
4 lata temu
To jest mason i niczego nie robi bezinteresownie. Buduje PR. Ludzie obudźcie się.
Ryba Morska
4 lata temu
@Hhhh, upublicznienie jego/ich działalności charytatywnej jest głównie "morale boost" dla brytyjskiego społeczeństwa, szczególnie niższych klas. Royal Family daje im poczucie tożsamości i spójności, dlatego min., po krótkim okresie entuzjazmu, odtrącili Meghan.
Ola
4 lata temu
I musiał się pochwalić? A poza tym w jego przypadku powiedzenie że mężczyźni się starzeją ładniej od kobiet absolutnie nie ma zastosowania.
ratunkuuu
4 lata temu
tak sekretnie, że teraz bedzie o tym tweetował w celu ocieplania wizerunku
Ida
4 lata temu
Łaski nie robi. Zyje za pieniadze podatników, to może tez od czasu do czasu coś pożytecznego zrobić a nie tylko na bale chodzić i business Klasa po świecie podróżować.
Gość
4 lata temu
Czynnie wspierali służbę zdrowia? Niby jak? Byli wolontariuszami w szpitalu? Aaa wykonali parę tel. I wysłali smsy. No tak wielkie poświęcenie.
Gość
4 lata temu
Co za ściema. Nie znam innych bardziej proznych ludzi jak rodzina królewska.
Gvb
4 lata temu
Nie sekretnie, tylko odczekal, kiedy spece od PR każą mu się pochwalić. Sympatyczny chłopak, ale umówmy się, to jest biznes, a oni robią to, co im każą.
Giermek
4 lata temu
Niestety, ale William i jego połowica nie cieszyli się jak dotąd zbytnią popularnością. Po królowej Elżbiecie, najbardziej popularny by Książę Harry. Gdyby Piers Morgan nie poczuł się wzgardzony przez Meghan, którą spotkał jedynie raz w życiu, i nie postawił sobie za cel anihilacji tej kobiety, możliwe że byliby super popularni jako para. William i Kate obecnie w dużej mierze naśladują Sussexów, starając się stworzyć pozory luzu, ciepła, i bezpośredniości (opowieści o porodach, trudach ojcostwa, PDA, wolontariat telefoniczny, etc.). Rozkręcona została cała machina mająca przekonać lud że zawsze wielbił, cenił, i szanował Księcia i Księżną Cambridge.
Matka
4 lata temu
Ojoj, jak sie napracowal...ze az sie zaraz musial pochwalic jaki to on wspanialy.
Twój Nick
4 lata temu
I pomysleć, że jako nastolatek zapowiadał się na superprzystojnego faceta....Echhhh
Arbiter ele
4 lata temu
Kate jest bardzo ładną dziewczyną, buzie ma kształtna, włosy ma gęste, ząbki ma ładne, nosek ma kształtny.