Małgorzata Rozenek NIE WIE, ile kosztuje oliwa z oliwek: "Nie zwracam na to uwagi, patrzę na cenę BUTÓW i TOREBEK"
Małgorzata Rozenek-Majdan w najnowszym wywiadzie ujawniła, że nie robi zakupów w dyskontach. Obrotna celebrytka nie zna też cen produktów spożywczych, ale za to zwraca uwagę na to, ile musi zapłacić za torebkę czy buty. Jak ona uzupełnia lodówkę?
Nie jest tajemnicą, że celebryci mają znacznie ważniejsze rzeczy do roboty, niż robienie zakupów w dyskontach, tak jak zwykli śmiertelnicy. Zaledwie kilka dni temu otwarcie mówiła o tym Joanna Przetakiewicz. Milionerka nie traci czasu na zakupy w sklepach spożywczych, ale za to chętnie wybiera się na bazarki.
Ja bardzo rzadko w ogóle robię zakupy, natomiast ja najbardziej lubię chodzić do warzywniaka, a najbardziej to już w ogóle lubię chodzić na bazarek (...). Dla mnie kupowanie owoców albo ślicznych warzyw to jest po prostu wielka przyjemność. Bazarek jest wspaniały, panuje tam wspaniała atmosfera
Zobacz także: Milionerka Joanna Przetakiewicz nie chodzi do dyskontów, ale uwielbia warzywniaki: "Panuje tam wspaniała atmosfera"
Teraz do grona gwiazd, które publicznie wystrzegają się chodzenia do sieciówek, dołączyła Małgorzata Rozenek-Majdan. "Perfekcyjna" opowiedziała o swoich zakupowych preferencjach w rozmowie z "Vivą!".
Małgorzata Rozenek-Majdan: "Największą krzywdą dla młodych kobiet jest słuchanie innych"
Małgorzata Rozenek-Majdan nie zna cen produktów spożywczych
Głównym tematem wywiadu był nowy program, który wkrótce poprowadzi Gosia. Rozmowa w pewnym momencie zeszła jednak na temat zakupów w dyskontach. Gwiazda, zapytana o to, czy zaopatruje lodówkę w sieciówkach, odpowiedziała przecząco.
Ale nie dlatego, że mam coś przeciwko dyskontom (...). Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało. Po prostu realnie nie mam czasu. Bardzo lubiłam robić zakupy spożywcze i chodzić do sklepów (...). Na co dzień tego nie robię, bo po prostu nie mam kiedy - wyjaśniła.
Zobacz także: Kim Kardashian podzieliła się swoim marzeniem: "Chciałabym wiedzieć, ile kosztuje KARTON MLEKA"
Dziennikarzy "Vivy!", Rafał Kowalski, dopytał "Perfekcyjną", czy zwraca uwagę na ceny w sklepach. Jak się okazało, Gosia nie wie, ile kosztuje oliwa z oliwek, ale za to świetnie orientuje się w cenach butów i torebek...
Nie, bo po prostu nie zwracam na nie uwagi. Najczęściej, jak już robię zakupy, to rozmawiam przez telefon lub robię inne rzeczy przy okazji. Patrzę na cenę butów i torebek, ale nie oliwy z oliwek... - dodała.
Zastanawiające jest, w jaki sposób celebrytki uzupełniają w takim razie swoje lodówki. Macie jakieś pomysły?