Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|

Marcin Meller staje murem za Heleną Englert w aferze z nepotyzmem w tle. "Zawsze będzie zbierać za to, że jest córką swojego ojca i matki"

267
Podziel się:

Helena Englert zagra w ostatnim spektaklu swojego ojca. Jej angaż do "Hamleta" wywołał spore kontrowersje, a internauci twierdzą, że nie powinno się faworyzować swoich krewnych w branży artystycznej. Głos w tej sprawie zabrał Marcin Meller.

Marcin Meller wspiera Helenę Englert w aferze z nepotyzmem
Marcin Meller wspiera Helenę Englert w aferze z nepotyzmem (KAPiF)

Wokół Heleny Englert zrobiło się ostatnio głośno. Wszystko za sprawą zakończenia kariery jej ojca jako dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie, gdzie jego ostatnim spektaklem będzie "Hamlet". Jan Englert obsadził w nim nie tylko swoją córkę, ale i żonę - Beatę Ścibakówną. W związku z tym zarzuca się mu nepotyzm, a mocno oberwała szczególnie młoda aktorka. Część internautów uważa, że w tej branży nie powinno się faworyzować swoich krewnych.

Z kolei osoby ze środowiska artystycznego zwracają uwagę na talent aktorski Heleny Englert i skłaniają do patrzenia na sytuację z szerszej perspektywy artystycznej. Argumentowano, że krytyka jest nieuzasadniona, a młoda aktorka w pełni zasługiwała na swoją rolę. Głos w sprawie zabrał Marcin Meller.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Beata Ścibakówna: Nie daję córce żadnych rad. Ona nie chce, żeby jej podpowiadać

Marin Meller staje w obronie Heleny Englert

Marcin Meller w rozmowie z serwisem Jastrząb Post wyznał, że już od dawna śledzi karierę Heleny Englert. Uważa, że jest bardzo utalentowaną, młodą aktorką. Z uwagi na popularność swoich rodziców niestety już zawsze będzie sobie musiała radzić z docinkami związanymi z tym, że zawdzięcza im swoje sukcesy zawodowe.

Zrobiła świetne wrażenie i to dużo wcześniej, dlatego że pierwszy raz zaprosiłem ją do siebie do programu bodaj rok wcześniej. (...) Jest w skomplikowanej sytuacji, bo zawsze będzie zbierać za to, że jest córką swojego ojca i matki, w związku z czym musi mieć oczy dookoła głowy. Podziwiam ją za to, jak sobie z tym radzi, jak w bardzo przemyślany sposób mówi to, co mówi. Poza tym jest świetną aktorką i pięknie mówi po polsku - mówił Marcin Meller w rozmowie z serwisem Jastrząb Post.

Dziennikarz zwraca uwagę na to, że w show-biznesie było już wiele artystycznych rodzin, w których dzieci szły w ślady swoich rodziców.

Uważam, że ten skład aktorski jeszcze przyciągnie więcej widzów, niż by było normalnie. (...) Uwielbiam takie sytuacje jako widz, kiedy są jakieś klany aktorskie i następne pokolenie wchodzi do akcji. Był Edward Lubaszenko, potem Olaf Lubaszenko; był ojciec Douglas, później syn Douglas...

Meller uważa, że komentarze dotyczące nepotyzmu w kontekście roli Heleny Englert w "Hamlecie" są zbędne. Jego zdaniem zakończenie kariery przez Jana Englerta spektaklem, w którym zagra jego córka, jest piękne w kontekście artystycznym.

Trzeba mieć w sobie strasznie dużo żółci i toksyn, żeby nie widzieć tego wspaniałego, artystycznego kontekstu, że oto wielki aktor, wielki reżyser, twórca żegna się ze sceną i w tym ostatnim przedstawieniu gra jego młoda córka, wyjątkowo utalentowana aktorka. (...) Mam wrażenie, że niektórym ludziom się po prostu nudzi i muszą utoczyć sobie trochę toksyn.

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(267)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
undefined
7 miesięcy temu
Problem polega a tym, że talent się sam obroni. Pan Meller - syn wybitnego ojca - sam jest ledwie przeciętnym dziennikarzem. Dobrze się zapowiadał i nigdy poza te zapowiedzi nie wyszedł...a dziś...no coż.
Katarzyna
7 miesięcy temu
I kto to mówi? Człowiek, który zaistniał w mediach jedynie dzięki protekcji dziadków i rodziców!
Biszkopt
7 miesięcy temu
Nie przyjmuj ról od ojca.unikniesz afer. Odkryłam Ameryke?:)
Anna P.
7 miesięcy temu
Porównywać talent pana Olafa z panną Heleną ... No można.
POLA
7 miesięcy temu
Od pewnego czasu czytam określenia: jest absolutnie utalentowany, nieskończenie kreatywny, skończenie piękny, z ogromną wrażliwością i jego dziecko jest piękne i wszystkie te frazesy wygłaszają celebryci o innych celebrytach najczęściej w mediach tylko po co? Mnie mdli od tego podlizywania się publicznego, wyczuwam w tym fałsz. Gdyby ktoś obcy tak zapalczywie, publicznie mnie bronił czułabym się niekomfortowo gdy do tej obrony wykorzystuje nieznanych sobie ludzi tzw. tłuszczę bez znaczenia, pospólstwo. Zarzuca żółć, brak ogłady i zwykłą zawiść, że jej się nie podoba i jak ta nieoświecona masa śmie zgłaszać pretensje no i oczywiście hejtowac bo masa nie może poddawać krytyce ona stosuje hejt.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Logika
7 miesięcy temu
Biedne dzieci celebrytów. Nigdzie pracy nie dostają, tylko w „mediach”… 😝
Trybik
7 miesięcy temu
Powiedział gość którego ojciec był ministrem i ambasadorem...
wsmip_uł
7 miesięcy temu
synek ministra wie co mówi i mówi co wie
Lola
7 miesięcy temu
Nie wyszło w Stanach to w Polsce zrobi karierę
Pomoc
7 miesięcy temu
Ja też mam talent Józek Kowalski z Pszczyny Małej Ojciec robi na budowie matka salowa w szpitalu Kto odkryje mój wielki talent?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (267)
Srub8
6 miesięcy temu
A ja mam wrażenie, że to właśnie panu Mellerowi i rodzinie Englerta wylewa się żółć bo gawiedź śmie nie być zachwycona zatrudnianiem za publiczną kasę żony i córki. Powiem tak, jeśli nie grałaby w czymś tylko dlatego, że tatuś zatrudnił to nie dostawałaby za to po głowie. To chyba proste. Skoro tatuś zatrudnia córkę i swoją żonę, nie szukając wśród innych aktorow to oprócz tego, że będą one oceniane jako aktorki to będzie też oceniana ta sytuacja, która jest czystym nepotyzmem. Skoro to takie piękne to niech Pan Englert zrobi coś tak pięknego za własną kasę.
Tysia
7 miesięcy temu
Wystarczy mieć w sobie trochę pokory i nie chrzanić wszem i wobec, że jest się z "lepszej" rodziny, cokolwiek to znaczy. Pracować, robić swoje i udowodnić, że prócz nazwiska ma talent. Zamiast tego woli zadzierać nosa i przechwalać się, że ma gdzieś "hejt", który na nią spływa. Typowy narcyz przekonany o swojej "wyższości" i udający, że opinia nie ma dla niego znaczenia, a tak naprawdę to aż nią trzęsie, gdy ktoś się nią nie zachwyca.
Ośmiesza się
7 miesięcy temu
Ta dziewczyna ma w sobie zero pokory… uważa, że jest lepsza, bo mamusia zasadziła się kiedyś na ojca i powstało to cudo. Jeśli chce grać niech gra, ale nie od razu w narodowym, może w innym mieście, w innym mniejszym teatrze. Z czasem jak jej talent rozkwitnie niech działa dalej. Ale nie pozwalajmy na nepotyzm !!!! To skandal i Englert powinien zostać zwolniony, razem z rodziną. Są prywatne teatry i tam niech zatrudniają kogo chcą. Za publiczne pieniądze wszystko powinno być transparentne. Wstydu nie mają.
No właśnie
7 miesięcy temu
Niszczak tupoliz tez bronil englerta
Zyćko
7 miesięcy temu
Nepotyzm był i bedzie. Wszędzie wciskają swoje dzieci i bez różnicy czy dziecko chce czy nie . Producenci , fikcyjne castingi , niby robią coś a potem się okazuje się że i tak od razu rola była obsadzona dla picu tak jak w rodzince.pl nowa Majka to córka producenta . Wciska dzieci wszędzie bez castingów a nawet dla picu przyjdą to i tak już wiadomo że grają w produkcji
Ela
7 miesięcy temu
niestety Helena to drewno
Gość
7 miesięcy temu
Helka będzie zbierać dopóki nie dotrze do niej że nie jest dobrą aktorką. Niech zmieni pracę i od razu zauważy, że nikt do niej nic nie ma
Gosia
7 miesięcy temu
Nepotyzm jest czymś naturalnym ,normalnym i trzeba być wynaturzeńcem ,żeby tego nie zrozumieć .Rodzice -dzieci to jest piękne gdy mogą pomagać sobie,coś tworzyć razem , nie widzę innego sensu życia
dziadek z Wol...
7 miesięcy temu
Ja sie bardzo ciesze, ze pan Myller nie zostal piosenkarzem.
gosc
7 miesięcy temu
Cale szczescie, ze pan Meller zostal dziennikarzem, bo np. moglby skonczyc psychologie i zostac aktorem, a my musialybysmy na to patrzec.
Gosc
7 miesięcy temu
Lekarzy w Polsce brakuje s ci produkują bezrobocie!
Mii
7 miesięcy temu
No jakoś lekarka chirurg,lekarz neurolog,lekarz kardiolog nie są wyzywani od nepotyzmu.Odobo,bo musieli zdać egzaminy państwowe na medycynę wśród 200 innych kandydatów,po 6 latach zdać lekarski egzamin państwowy z przedmiotów kilkuletnich,po kolejnych 5!!!! latach zdać egzaminy państwowe ze specjalizacji,już wtedy nikt o dziadkach,tatusiach,psach,kotach nie pamięta.
Niezrozumiałe
7 miesięcy temu
Meller jesteś ich sąsiadem że tak gadasz?
111
7 miesięcy temu
ani ładna ,ani mądra i o to tu chodzi panie miller
...
Następna strona