Martyna Wojciechowska zyskała popularność dzięki prowadzeniu programów telewizyjnych. Prezenterka zaprasza widzów do wspólnego podróżowania w formacie "Kobieta na krańcu świata" emitowanym na antenie TVN. 50-latka nie boi się także poruszać ważnych społecznie tematów, jako aktywistka walczy o prawa kobiet. W wywiadach dużo mówi także o swojej adopcyjnej córce, Kabuli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska została syreną
Teraz Martyna Wojciechowska postanowiła spełnić marzenie z dzieciństwa. Podzieliła się za pośrednictwem Instagrama kilkoma fotkami w stroju syreny. Zapozowała na kamieniach tuż nad brzegiem odziana w niebieski top i imponujący ogon. Jak sama przyznaje, nie ma atrybutu mitologicznej bohaterki w postaci głosu, ale nie ujmuje to frajdy ze wcielania się w tę postać.
SYRENĄ BYĆ. Co robić, kiedy nie nurkujesz? Możesz zostać syreną i spełnić marzenie z dzieciństwa! W mitologii greckiej to kobieta z rybim ogonem, niebezpieczne stworzenie, które wabi żeglarzy swoim głosem. Ja śpiewam tak fatalnie, że mogę tylko wyglądać - zaczęła wpis.
Dalej przyznała, że syrenkowanie (mermaiding) to forma rekreacji polegająca na pływaniu i nurkowaniu w stroju syreny, która ma już zawody w randze Mistrzostw Świata. Aktualnie 50-latka chyba się na takowe nie wybiera. Skromnie stwierdziła, że nie opanowała jeszcze tej umiejętności.
Ja póki co umiem tylko siedzieć w tym stroju, nauka pływania pod wodą z monopłetwą dopiero przede mną (wbrew pozorom to skomplikowane i wyczerpujące zajęcie sportowe!) - wytłumaczyła.
Fajna zabawa?