Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|
aktualizacja

Matka Caroline Flack publikuje oświadczenie, które jej córka napisała kilka tygodni przed śmiercią

47
Podziel się:

W poruszającej wiadomości prezenterka odniosła się do zarzutów rzekomej napaści na swojego partnera oraz opisała swoje zmagania z kolejnymi doniesieniami mediów.

Matka Caroline Flack publikuje oświadczenie, które jej córka napisała kilka tygodni przed śmiercią
Caroline Flack (East News)

15 lutego media obiegła smutna wiadomość o śmierci Caroline Flack. Prowadząca brytyjskich edycji Love Island i X Factor popełniła samobójstwo w swoim mieszkaniu w Londynie. Flack była znana na Wyspach nie tylko za sprawą kariery telewizyjnej, lecz również burzliwego życia uczuciowego. Prezenterka w przeszłości związana była m.in. z księciem Harrym oraz Harrym Stylesem.

W połowie grudnia Caroline rzekomo dopuściła się napaści na swoim o 13 lat młodszym partnerze, tenisiście Lewisie Burtonie. Kobieta ponoć zaatakowała wybranka, gdy ten spał oraz zdemolowała jego mieszkanie. Chociaż Burton ostatecznie wybaczył Flack, prezenterce i tak zostały postawione zarzuty. W marcu 40-latka miała stanąć przed sądem i ponoć strach przed medialnym skandalem wywołanym procesem, miał spowodować, że targnęła się na własne życie.

Okazuje się, że zaledwie kilka tygodni przed swoją śmiercią Caroline napisała specjalne oświadczenie, w którym odniosła się do zarzutów rzekomej napaści na ówczesnego partnera. Jak wyznała matka celebrytki Chris, Flack doradzono wówczas, aby nie publikowała jego treści w mediach społecznościowych. Ta zdecydowała się pokazać je swoim bliskim. W związku z samobójstwem Flack jej matka postanowiła ujawnić treść poruszającej wiadomości córki na łamach dziennika Eastern Daily Press.

Dla wielu ludzi bycie aresztowanym za napaść jest ekstremalną formą duchowego przebudzenia, ale dla mnie stało się czymś normalnym. Przez całe swoje życie wciskałam przycisk "drzemki" w stresujących sytuacjach. Akceptowałam wstyd i toksyczne opinie o moim życiu przez ponad dziesięć lat i mówiłam sobie, że to wszystko część mojej pracy. Zero narzekania - napisała w oświadczeniu Caroline.

Prezenterka w swojej wiadomości przyznała, że w ciągu zaledwie doby przez kolejne medialne doniesienia runęła cała jej dotychczasowa rzeczywistość.

Problemem, który wiąże się z zamiataniem rzeczy pod dywan, jest to, że one wciąż tam są i pewnego dnia ktoś podniesie ten dywan, a ty odczujesz wstyd i zażenowanie. 12 grudnia 2019 roku zostałam aresztowana za napaść na mojego chłopaka. W ciągu 24 godzin mój cały świat i przyszłość zostały zmiecione spod moich stóp, a ściany, które tak długo wokół siebie budowałam, runęły. Nagle znalazłam się na kompletnie nowym etapie i wszyscy to oglądali.

Flack wyjaśniła, że przykry incydent z udziałem jej chłopaka był jedynie wypadkiem, a nie aktem przemocy domowej.

Zawsze brałam odpowiedzialność za to, co wydarzyło się tamtej nocy. Nawet w tę noc. Ale prawda jest taka, że to był wypadek. Przez długi czas zmagałam się z czymś na kształt załamania nerwowego. Ale nie jestem sprawcą przemocy domowej. Pokłóciliśmy się i doszło do wypadku. Wypadku. Krew, którą ktoś sprzedał gazecie, była moją krwią i to było coś bardzo smutnego i osobistego.

Według Caroline, media zrobiły z jej życia zwykłą formę rozrywki dla swoich odbiorców i jednocześnie doprowadziły jej bliskich na skraj wytrzymałości.

Powodem, dla którego dziś zabieram głos, jest to, że moja rodzina nie jest w stanie dłużej tego wytrzymać. Straciłam pracę, mój dom, możliwość zabrania głosu. Prawda została wyrwana z moich rąk i wykorzystana w charakterze rozrywki. Nie mogę spędzić każdego dnia w ukryciu, będąc pouczaną, żeby nic nie mówić i nie rozmawiać z nikim. Bardzo przepraszam moją rodzinę za to, że ściągnęłam na nich to wszystko oraz za to, przez co muszą przechodzić moi przyjaciele. Nie myślę sobie: "Jak uda mi się odzyskać moją karierę?". Myślę, jak odzyskać życie moje i mojej rodziny. Nie mogę powiedzieć już nic więcej.

W rozmowie z Eastern Daily Press matka Flack wytłumaczyła, że prezenterka chciała, żeby jej wersja wydarzeń została wysłuchana. Dlatego też podzieliła się nią z matką.

Carrie wysłała mi tę wiadomość pod koniec stycznia. Doradcy powiedzieli jej, żeby jej nie publikowała, ale chciała, żeby jej mały głos został usłyszany. Wokół krążyło tyle nieprawdy, ale to pokazuje, jak ona się czuła i moja rodzina chciałaby, żeby ludzie przeczytali jej słowa (...) - wyznała kobieta.

Matka Carolina podkreśliła również, że jej córka była otoczona przez kochające ją osoby, jednak cała sytuacja zwyczajnie ją przerosła.

Jej bliźniaczka Jody, była całym jej światem. Ale tym razem nic nie było w stanie zabrać jej bólu takiej niesprawiedliwości. Carrie mówiła: "W tym paskudnym świecie, po prostu bądź dobry". Tak opisała to, jak się czuła i przez co przechodziła, nic ponadto. To nie było obwinianie czy wskazywanie na kogoś palcem (...) - dodała.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(47)
ayli
4 lata temu
nie oceniajcie jej tak latwo. wiem co ona czula, bo czulam to samo. tez mialam mysli samobojcze, bo tak bardzo balam sie konsekwencji mojego zachowania ze chcialam ocalic siebie i rodzine przed wstydem i skonczyc ze soba. byc moze ona miala zalamanie nerwowe przez ktore ja tez przechodzilam, a ludzie wkolo zamiast mi pomoc doprowadzali mnie do jeszcze wiekszej paranoi. a moze miala zaburzenie osobowosci. i co ma zrobic? takie rzeczy czesto wywodza sie z dziecinstwa. mania, agresja i schizy ...nad tym czesto po prostu nie ma taka osoba kontroli.nie oceniajcie tak latwo. ten kto nie przeszedl przez depresje, zalamania nerwowe i napady paniki i leku nigdy nie zrozumie jak czlowiek cierpi... swieze powietrze ani spacery niewiele pomoga.
prawda
4 lata temu
hejterzy poniekad doprowadzaja do tak drastycznych krokow ! dlatego z zycia rozliczajcie siebie - nie innych !
Eea
4 lata temu
Siła Internetu poraża śmiertelnie.Macie skutki srajbuków i paparazzo.Dna moralne.
Rene
4 lata temu
Szkoda tak mlodej kobiety ..
Rekin
4 lata temu
Okupujecie bez przerwy te Facebooku i inne głupoty zamiast odwiedzić sąsiadów albo zrobić zakupy samotnej osobie pogadać chociażby przez płot ze znajomym na to nie ma czasu toż tak się to ma do tego całego ambarasu uciekam bo juz mnie wkurza ze tu zabrnalem
Najnowsze komentarze (47)
Hanka
4 lata temu
Nikt nie powiedzial ze bedzie latwo ,ze zawsze bedzie nam z gorki.Przyjmij zasade zeTy jestes najwazniejsza, ze to Twoje zycie .Rob to co lubisz i staraj sie nie komentowac uwag kierowanych w Twoja strone.O czasie zauwazysz ze ludzie obok znalezli sobie inny obiekt zainteresowan ,że tak naprawde to tylko kwestia czasu.Znajdz kogos kto Ciebie wyslucha ,zacznij wychodzic z domu i zauwazac drobne rzeczy ,ktore Cie ciesza.Malymi krokami znajdziesz swoj cel .Warunkiem jest ,ze tego chcesz.Od Ciebie zalezy Twoje zycie i to na czym Tobie zależy powinno dac Ci siłę. Wiem cos o tym.Powodzenia.
Leelelel
4 lata temu
Lel
Rene
4 lata temu
Szkoda tak mlodej kobiety ..
Tak
4 lata temu
Teraz bedzie farmazon he he miala goscia 13 lat mlodszego pewnie mial inną i sie wściekła a teraz farmazony o wypadku itd.Oddaja swą bliskosc prywatnosc wszystko na sell za kase i sławe a pożniej jeczenie.
Rekin
4 lata temu
Okupujecie bez przerwy te Facebooku i inne głupoty zamiast odwiedzić sąsiadów albo zrobić zakupy samotnej osobie pogadać chociażby przez płot ze znajomym na to nie ma czasu toż tak się to ma do tego całego ambarasu uciekam bo juz mnie wkurza ze tu zabrnalem
Eea
4 lata temu
Siła Internetu poraża śmiertelnie.Macie skutki srajbuków i paparazzo.Dna moralne.
Sara
4 lata temu
Też marzę by miec siłę w końcu to zakończyć , zakończyć życie , jestem tak zmęczona rozczarowaniami , krzywdą jaką mi wyrządzili obcy ludzi i ci najbliżsi . Codziennie cierpię i już nie mogę . Ludzie nie pozwolili mi być sobą . Za dobro dostałam tylko zło
prawda
4 lata temu
hejterzy poniekad doprowadzaja do tak drastycznych krokow ! dlatego z zycia rozliczajcie siebie - nie innych !
ayli
4 lata temu
nie oceniajcie jej tak latwo. wiem co ona czula, bo czulam to samo. tez mialam mysli samobojcze, bo tak bardzo balam sie konsekwencji mojego zachowania ze chcialam ocalic siebie i rodzine przed wstydem i skonczyc ze soba. byc moze ona miala zalamanie nerwowe przez ktore ja tez przechodzilam, a ludzie wkolo zamiast mi pomoc doprowadzali mnie do jeszcze wiekszej paranoi. a moze miala zaburzenie osobowosci. i co ma zrobic? takie rzeczy czesto wywodza sie z dziecinstwa. mania, agresja i schizy ...nad tym czesto po prostu nie ma taka osoba kontroli.nie oceniajcie tak latwo. ten kto nie przeszedl przez depresje, zalamania nerwowe i napady paniki i leku nigdy nie zrozumie jak czlowiek cierpi... swieze powietrze ani spacery niewiele pomoga.
gość
4 lata temu
Wielu chce zarabiać na popularności ale lekceważą ujemne strony takiego życia. Potem szok, depresja i żal do całego świata.
Dfgh
4 lata temu
No tak, ona z bliźniaczek. Nie znam normalnych bliźniaków, a zawsze jedno źle kończy.
Gość
4 lata temu
Mieczem wojujesz od miecza giniesz.przeciez ta dziewczyna początki swojej kariery oparła na ciągłych skandalach.Jak już zaczęła być rozpoznawana i osiągnęła jakąś pozycję w tym biznesie ta łatka celebrytki i skandalistki zaczeła jej ciażyć.To taka Natalka Siwiec polskiego showbiz.Zaczynala jako dziewczyna do towarzystwa z Gdyńskich lokali a teraz po urodzeniu dziecka i celebrytka próbuję być świętatsza od papieża.
R984
4 lata temu
Powina sie leczyc byla chora psychicznie .A rodzice gdzie byli i nic nie widzieli .Co to za rodzice że mieli to gdzieś. Żenada koszmar.
ona
4 lata temu
kurcze...powiem Wam ze nie rozumiem powodu dla którego sie na to zdecydowała... szkoda :(