Mąż Grażyny Torbickiej padł ofiarą OSZUSTWA. Dziennikarka wydała oświadczenie: "Prokuratura stara się zidentyfikować przestępców"
Wizerunek Adama Torbickiego został bezprawnie wykorzystany w internetowej reklamie pewnej substancji leczniczej. Jej twórcy powołali się na autorytet i wieloletnie doświadczenie znanego kardiologa. Grażyna Torbicka ostrzegła internautów przed nieuczciwymi praktykami.
Posiadanie znanego nazwiska z jednej strony zapewnia mnóstwo przywilejów, z drugiej zaś stanowi łakomy kąsek dla cyberprzestępców. Do niedawna prawdziwą plagą były reklamy środków na odchudzanie promowane metamorfozami gwiazd, które straciły nadmiar kilogramów za sprawą ich rzekomego zażywania.
Tym razem autorzy reklamy pewnego produktu leczniczego, którego działanie ma minimalizować ryzyko zawałów i pomagać pacjentom zmagającym się z nadciśnieniem, bezprawnie posłużyli się wizerunkiem cenionego kardiologa, Adama Torbickiego. Po sieci krąży spot, w którym specjalista w leczeniu chorób układu krążenia rzekomo zachwala właściwości substancji. Dziennikarka, a prywatnie żona lekarza, Grażyna Torbicka, wykorzystała swoje zasięgi, by poinformować internautów, że jest to działanie wprowadzające konsumentów w ogromny błąd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grażyna Torbicka o telewizjach śniadaniowych. Wspomniała też o Cichopek.
Grażyna Torbicka ostrzega o fali dezinformacji w sieci
Dawna prowadząca cykl "Kocham kino" poinformowała, że Adam Torbicki padł ofiarą oszustów wykorzystujących jego autorytet i dorobek zawodowy w celu zwiększenia wiarygodności oferowanego przez nich produktu. Spostrzegła też, że materiał został zmontowany w taki sposób, aby pokazać internautom, że został on wyświetlony na antenie ogólnopolskiej telewizji.
Chciałabym przestrzec przed kolejną falą fejków związanych z nieuprawnionym wykorzystywaniem wizerunku mojego męża dla promocji substancji nieznanego pochodzenia i o wątpliwym działaniu. Tym razem jest to materiał pochodzący rzekomo z TVN - napisała na Instagramie.
Grażyna Torbicka zapewniła, że jej mąż nigdy nie przyjął propozycji udziału w jakiejkolwiek kampanii reklamowej.
Przypominam - prof. Adam Torbicki nie występuje w żadnych reklamach! Nie dajcie się oszukać. Prokuratura stara się zidentyfikować przestępców - dodała, informując o poczynionych już krokach.
Pod oświadczeniem pojawił się komentarz Tomasza Kota, który wyraził wsparcie dla kardiologa. Przypomnijmy, że aktor w nieodległej przeszłości również mierzył się z podobną sytuacją.