Natalia Kukulska w doborowym towarzystwie. Co tam się działo?! Mamy szczegóły EKSKLUZYWNEJ kolacji
Gdy myślicie o najbardziej zaskakujących połączeniach w polskim show-biznesie, co przychodzi wam do głowy? Zapomnijcie o wszystkim, co wiedzieliście do tej pory! Marka Lipton postanowiła wstrząsnąć posadami i zorganizowała imprezę, o której uczestnicy jeszcze długo nie zapomną.
24 września w modnej, warszawskiej lokalizacji B'FORT spotkały się światy, które na co dzień raczej się nie przenikają. Już od progu było czuć, że to nie jest kolejna, nudna "ustawka na ściance". Gości na wejściu częstowano wymyślnymi, bezalkoholowymi drinkami na bazie herbaty. Celebryci chętnie pozowali na ściance, a w kuluarach dało się słyszeć ożywione rozmowy i śmiechy. Widać było, że hasło kampanii "Od tego się zaczyna..." zadziałało od pierwszych minut, a bariery pokoleniowe pękły jak bańki mydlane. Najciekawsze miało jednak dopiero nadejść.
Wyjątkowa niespodzianka od ambasadorów marki Lipton
Głównym punktem programu był panel dyskusyjny z gwiazdami wieczoru. Natalia Kukulska i chłopaki z BSK opowiedzieli, jak doszło i jak przebiegała ich z pozoru zaskakująca współpraca przy piosence "Na Start". Diwa polskiej sceny przyznała, że praca nad utworem była dla niej "ciekawym i odświeżającym doświadczeniem". Młodzi raperzy z kolei zdradzili, że na początku trochę się stresowali pracą z taką legendą.
– Tworzenie wspólnego utworu z Natalią było dla nas na początku niewiadomą i trochę się stresowaliśmy, bo jak wiadomo jest legendą na naszej rodzimej scenie, ale kiedy tylko się poznaliśmy, od razu złapaliśmy ze sobą vibe – opowiadali z przejęciem.
A potem zgasły światła... i goście jako pierwsi w Polsce zobaczyli prapremierowy pokaz teledysku do piosenki "Na Start".
Herbata w roli głównej: immersyjna kolacja z menu Lipton
Myślicie, że na tym koniec wrażeń? Nic bardziej mylnego! Po strawie duchowej przyszedł czas na prawdziwą ucztę dla podniebienia. Lipton udowodnił, że herbata nie służy tylko do picia. Krem z marchwi gotowanej w herbacie Lipton, pieczony kalafior z herbacianym winegretem, udo kacze podwędzane na Liptonie czy sernik z galaretką z herbaty Lipton i białą czekoladą – to tylko część smaków, które zaskoczyły gości. Kierownik sali z dumą prezentował kolejne dania, a specjalny teabartista opowiadał o herbacianych napojach, które skomponował do posiłków. Wszystko zostało zaprojektowane tak, by podkreślić ideę, że herbata to nie tylko napój, ale także doświadczenie i początek rozmowy.
Gest, który połączył pokolenia
Na koniec wieczoru ambasadorowie kampanii zostawili na stole osobiste wyznania na temat: "Co dla mnie oznacza nowy początek". Goście mogli je odczytać, dopisać własne refleksje i podzielić się nimi przy wspólnym stole. Symboliczny gest sprawił, że finał wydarzenia był też emocjonalną ucztą.
Lipton pokazał, że czasem wystarczy wspólny stół i kubek herbaty, by zbliżyć do siebie ludzi, którzy na co dzień żyją w zupełnie innych światach. A cała kampania "Od tego się zaczyna…" udowadnia, że wielkie rzeczy mają swój początek w małych, codziennych rytuałach, a wspólna herbata (nawet podana na jednym talerzu w towarzystwie kaczki) ma moc łączenia ludzi.