Natalia Siwiec wpakowała męża do "TRUMNY". Nie wszyscy docenili żart. Celebrytka tłumaczy: "Tylko dla tych, którzy lubią czarny humor"
Natalia Siwiec odegrała na TikToku scenkę z "pogrzebu" swojego męża. Ułożony w "trumnie" ukochany modelki niespodziewanie obudził się, gdy ta zaczęła wyciskać mu zmiany na twarzy. Nie wszystkich internautom się to spodobało.
Natalia Siwiec od ponad dekady jest żoną Mariusza Raduszewskiego. Modelka zazwyczaj chętnie dzieliła się na Instagramie wspólnymi fotkami z ukochanym, jednak w pewnym momencie mężczyzna przestał gościć na jej profilu. Nie trzeba było czekać długo, by internauci zaczęli snuć plotki o rzekomym kryzysie w ich związku. "Miss Euro 2012" błyskawicznie je zdementowała.
Wiadomo, jak czegoś nie ma na Instagramie, to nie istnieje. Nie mamy kryzysu. Niektórzy sztucznie tworzą obraz czegoś, a ja tego nie robię. Mariusz albo jest, albo go nie ma, albo jest zajęty, a ja nagrywam wtedy, kiedy go nie ma - powiedziała Pomponikowi.
Zobacz także: Natalia Siwiec mieszka w Meksyku. Tak prezentują się jej cztery kąty: bogactwo roślin, własny basen, taras z widokiem na morze
Potwierdzeniem tych słów jest nagranie, które pojawiło się na TikToku celebrytki. Siwiec i jej ukochany odegrali w nim scenkę udawanego pogrzebu. Nie wszystkim się to jednak spodobało.
Córka Natalii Siwiec źle znosi zmianę pogody. "Mia też jest meteopatką"
Natalia Siwiec "pochowała" męża. Internauci krytykują
We wspomnianym filmie Mariusz Raduszewski leży na kanapie, udając położonego do trumny. Natalia opłakuje "zmarłego" męża, ale po chwili zauważa zmiany na jego twarzy, które z przyjemnością zaczyna wyciskać. Przerażony mężczyzna budzi się i łapie za rękę swoją ukochaną.
Zobacz także: Odstawiona Natalia Siwiec wygina się przed lodówką. Fani zachwyceni reakcją Mariusza: "MISTRZ drugiego planu"
Chociaż nagranie miało humorystyczny wydźwięk i nawiązywało do ulubionej czynności wielu kobiet, to nie wszystkim internautom przypadło ono do gustu.
To śmieszne?; Serio, to wcale nie jest śmieszne. Nie życzę nikomu pochować swojego bliskiego; Wszystko OK z Tobą?; Miesiąc temu pochowałam 33-letniego męża, więc nie bardzo mnie takie coś śmieszy; Żenujące, widocznie jeszcze nie spotkała ich tragedia, związana z odejściem bliskiej osoby. Co w tym śmiesznego, co ci ludzie mają w głowach?; Żebyście sobie tylko tego nie wykrakali, z takich spraw się nie żartuje - czytamy w komentarzach.
Siwiec zdecydowała się odpowiedzieć na krytyczne wpisy. Jak stwierdziła, nie widzi niczego złego w swoim filmiku, bo lubi czarny humor.
Tylko dla tych, którzy lubią czarny humor (...). My kochamy czarny humor! Nawet z naszych smutnych historii. Takie mamy upodobania humorystyczne (...). Swoją drogą, każdy chował i będzie chował swoich bliskich. Naturalna kolej rzeczy - odpisała.
Publikacja Natalii zyskała jednak uznanie części osób, które czerpią przyjemność z wyciskania zmian na twarzy i doskonale zrozumiały przesłanie filmiku.
No wtedy można w końcu dopaść; (...) Ooo, miałabym tak samo. Nie mogę się powstrzymać i uwielbiam oglądać filmiki z wygniatania; Skąd ja to znam, jestem uzależniona od tego - komentowały internautki.
A Was to rozbawiło?