Ojciec Nicki Minaj ZGINĄŁ w wypadku samochodowym! Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia
64-letni Robert Maraj, ojciec raperki Nicki Minaj, miał zostać potrącony przez rozpędzone auto w piątkowe popołudnie na Long Island. Sprawca wypadku uciekł, nie udzielając mu pomocy. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
Jak informuje komisariat hrabstwa Nassau, 64-letni ojciec międzynarodowej gwiazdy rapu Nicki Minaj - Robert Maraj - zmarł w niedzielę od ran poniesionych w wypadku samochodowego.
Mężczyzna miał spacerować po wsi Mineola na Long Island w piątkowe popołudnie około godziny 18:00, gdy doszło do wypadku. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, zanim świadkowie zdążyli zauważyć, kto kierował samochodem.
Dagmara Kaźmierska "W łóżku z Oskarem" mówi o feralnym wypadku samochodowym
Ojciec Nicki Minaj trafił w krytycznym stanie do lokalnego szpitala, ale zmarł w weekend w wyniku poniesionych obrażeń. Detektywi z wydziału zabójstw badają sprawę, przepytując każdą osobę, która mogła znaleźć się tego feralnego dnia w pobliżu skrzyżowania Roslyn Road i Raff Avenue.
Media już od prawie dekady wiedziały o trudnej relacji między Nicki Minaj a jej ojcem. W 2012 roku gwiazda przyznała, że jej rodzic był uzależniony od alkoholu i często posuwał się do przemocy. Raperka wielokrotnie miała bać się przez niego o życie swojej matki, jak również sama nieraz była zabierana z domu przez pogotowie.
Przypomnijmy: "Chciałam zabić mojego ojca!"