Olga Bołądź relacjonuje lotniskowy dramat i podróż do Chin BEZ BAGAŻU. "Nikt nie wie, gdzie jest walizka"
Olga Bołądź zdecydowała się wybrać w podróż do Chin. Wyprawa aktorki obfituje jednak w problemy, albowiem jedna z popularnych linii lotniczych zgubiła jej bagaż. O wszystkim opowiedziała swoim fanom na Instagramie. Padły gorzkie słowa.
Życie gwiazd często wydaje się usłane różami - czerwone dywany, ekskluzywne eventy oraz oczywiście bajeczne wakacje, lecz nawet najwięksi celebryci nie są w stanie uciec przed lotniskowymi perypetiami. Problemy znanych, które dawniej najczęściej kończyły się w czterech ścianach terminalu, dziś znajdują swoją kontynuację w internecie, czym wywołują spore zainteresowanie m.in. kolorowej prasy.
W mediach społecznościowych co chwila pojawiają się relacje gwiazd, które decydują się wylać fanom swoje frustrację na linie lotnicze. Swego czasu komplikacje w trakcie powrotu do Polski z zagranicznych wakacji miała Julia Wieniawa. Teraz w sieci można poczytać o podróżniczych problemach, które spotkały jej koleżankę po fachu. Olga Bołądź, bo o niej mowa, zdecydowanie zapamięta tę wyprawę do końca życia. Nie będą to jednak miłe wspomnienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Majka Jeżowska o zachciankach gwiazd przed koncertami
Lotniskowy dramat Olgi Bołądź
Na Instagramie pojawiły się relacje Olgi Bołądź, która wybrała się do Chin. Podróż nie należy jednak do najprzyjemniejszych. Aktorka napisała w social mediach, że jedna z popularnych linii lotniczych zgubiła jej bagaż. Dodatkowo napiętą atmosferę podkręca sytuacja na lotnisku w Oslo, gdzie 40-latka napotkała walające się wszędzie walizki. Jak tłumaczyła, dalszą część wyjazdu musi kontynuować bez swoich rzeczy.
Jutro lecimy do Chin. Tam zwiedzamy i przemieszczamy się co chwila z miejsca na miejsce. Gdzie dostarczą mi bagaż? W Oslo na lotnisku sajgon, wszędzie leżą zagubione bagaże. Własnego szukałam 2h i nic. W lost and found zero info. Oczywiście na infolinii nikt nie wie, gdzie jest walizka. Na początku kupiłam szczoteczkę. I wcale nie czuje się "pod dobrymi skrzydłami" - czytamy na relacji aktorki.
Gdzie jest mój bagaż? Dalsza część podróży jest bardzo przyjemna i lekka, nieobciążona żadnym bagażem - dodała Bołądź po kilku godzinach w relacji z samolotu.
ZOBACZ TAKŻE: Olga Bołądź wędruje ze świeżo upieczonym mężem po Saskiej Kępie, po czym wsiada do mercedesa za ponad PÓŁ MILIONA (ZDJĘCIA)