Niedzielna II tura wyborów prezydenckich, mimo początkowych sondażów na korzyść Rafała Trzaskowskiego, zakończyła się zwycięstwem Karola Nawrockiego. Jedni kibicowali pierwszemu z nich, inni drugiemu, ale dziś pewne jest jedno - polskie społeczeństwo jest podzielone na dwa obozy i to w rękach nowego prezydenta spoczywa teraz trudne zadanie zjednoczenia rodaków.
Peja zabrał głos po wyborach. "Naród mamy wspaniały i nie wszyscy to k**wy"
Po wynikach wyborów głos zabrało wiele osób, w tym także ze środowiska artystycznego. Krystyna Janda na przykład nie kryje żalu, a Joanna Racewicz publicznie zwróciła się z ważnym pytaniem do kandydata KO. Na obszerny wpis na facebookowym profilu zdecydował się też raper Peja.
Kochani! W moim blisko 50-letnim życiu jeszcze nigdy nie czułem się jakkolwiek zaopiekowany przez zmieniającą się (choć wciąż partyjnie wymienną) władzę w tym kraju. Każdy z nas miał świadomość, że ubiegłej nocy lub tego ranka połowa naszego kraju obudzi się wk...iona, rozczarowana lub jeszcze potocznie z przysłowiową ręką w nocniku - zaczął.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dalszej części wpisu artysta podsumował ostatnie kampanijne tygodnie, w których działo się naprawdę sporo.
Przez dłuższy czas mogliśmy przyglądać się kampanii (również wzajemnych oszczerstw), po której na długo wielu ludzi czuć będzie niesmak i to po obu stronach politycznej opcji. Wysyp memów, emocjonalne wpisy lub ich pośpieszne usuwanie (świat elit celebry) i nap...dalanie się na noże w komentarzach pod każdą choćby najbardziej absurdalną publikacją będzie teraz chlebem powszednim wielu Polaków - zauważa.
Polaryzacja narodu nie jest niczym nowym i szczególnym, to zjawisko niestety długofalowe. My jako ludzie możemy jedynie zadbać o ten kawałek przestrzeni wokół nas samych, o swoich bliskich i o to, na co realnie w tym kraju mamy wpływ. Już samo to sprawi, że staniemy się lepsi. Warto o tym pamiętać, aby nasz własny, mały świat był uporządkowany, zanim zaczniemy próby swoich rządów na czyimś podwórku wbrew czyjejś woli i poglądom.
Jednocześnie Peja przyznaje, że w życiu miał pewnie okazje poznać osoby pokroju Karola Nawrockiego, czego niestety nie może powiedzieć o jego konkurencie. Wspomniał też o "elicie", którą nazywa "hermetyczną mniejszością".
Osobiście uważam, że naród mamy wspaniały i że nie wszyscy to k...y. Wierzę w ludzi, w ich nadzieje, plany i marzenia. Bo to ich nadzieje, plany i marzenia. Żaden polityk nigdy za was ich nie zrealizuje. Nigdy o tym nie zapominajcie. Osobiście uważam też, że Polska nigdy nie wygra, dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem. Jestem, jak to się mówi, chłopakiem z ludu i zapewne zdarzyło mi się poznać w swoim życiu ludzi pokroju Karola Nawrockiego. Przykre jest to, iż nigdy nie miałem okazji poznać takich ludzi, jak Rafał Trzaskowski. Polacy! Pamiętajcie, że tzw. elita (okropne słowo) to strasznie hermetyczna mniejszość. Mniejszość, do której większość z was, w tym i ja, nigdy nie uzyska dostępu. Kocham Cię Polsko, co by się nie działo! (...) PS. W politykę nie pójdę, choć zebranie podpisów byłoby formalnością.