Rafał Trzaskowski zjadł obiad z Zenkiem Martyniukiem! "To naprawdę przesympatyczny człowiek"
Rafał Trzaskowski ruszył w Polskę w ramach rozpoczętej dziś kampanijnej trasy. Zaczął ją od wschodnich rejonów kraju, gdzie spotkał... Zenka Martyniuka. Wszystko ujawnił na wizji Grzegorz Kajdanowicz.
Oficjalnie wystartowała kampania wyborcza. Dotychczas poznaliśmy nazwiska 10 polityków, którzy zawalczą o miejsce w Pałacu Prezydenckim.
Zgodnie z zapowiedzią prezydent Warszawy w najbliższych 4 miesiącach zamierza spotkać się z mieszkańcami 140 miast. Już pierwszego dnia trasy po Polsce zawitał na Podlasie. W jego pamięci szczególnie mocno zapadnie przyjazd do Bielska Podlaskiego.
Rafał Trzaskowski spotkał się z Zenkiem Martyniukiem
Kandydat Platformy Obywatelskiej podsumował pierwszy dzień kampanii. W tym celu połączył się z widzami programu TVN24 "Fakty po Faktach". Prowadzący, Grzegorz Kajdanowicz, zapytał swojego gościa o obiad, który zjadł w towarzystwie "króla Podlasia", Zenona Martyniuka.
Rzeczywiście tak było. Byliśmy w tym samym miejscu, w tym samym mieście, w Bielsku. Trudno było się nie spotkać. (śmiech) Zaskoczę pana redaktora, dlatego, że mimo tego, że mamy trochę inny gust muzyczny dzisiaj, ale razem słuchaliśmy Trójki, kilkadziesiąt lat temu razem nagrywaliśmy na Grundigu, i Zenek Martyniuk, i ja, przeboje Prince'a, Europe itd. Kiedyś takie były czasy, że wszyscy słuchali dokładnie takiej samej muzyki - przedstawił kulisy zaskakującego spotkania.
Rafał Trzaskowski był pod sporym wrażeniem piosenkarza, którego miał okazję poznać od nieznanej dotychczas strony.
Zenek Martyniuk to naprawdę przesympatyczny człowiek - przyznał bez wahania.
Dziennikarz odsunął na bok kwestie polityczne, wyraźnie podkreślając, że poglądy Martyniuka są wyłącznie jego prywatną sprawą. Kilkadziesiąt minut po emisji wywiadu na mediach społecznościowych kandydata na prezydenta pojawiło się nagranie z gościnnym udziałem frontmana zespołu Akcent. Panowie żartobliwie nawiązali do tekstu przeboju "Przez twe oczy zielone".
Jak do tego doszło? Nie wiem. Będzie jakiś ciąg dalszy? Czas pokaże! - tak brzmiała ich krótka wymiana zdań zakończona głośnym śmiechem.
Myślicie, że to początek długiej, pięknej przyjaźni? Ciekawe, co na to Jacek Kurski... Przypomnijmy, że Zenon Martyniuk w czasach jego prezesury w TVP był jednym z najczęściej występujących wykonawców podczas licznych koncertów telewizyjnych. Mało tego, w czerwcu ub. r. polityk dołączył na scenie do piosenkarza w trakcie pikniku rodzinnego w Wyszkowie poprzedzającego jego start w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Serdeczną relacją cieszą się też ich żony, Danuta Martyniuk i Joanna Kurska, które nie szczędzą sobie komplementów pod zdjęciami publikowanymi w sieci.
