Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny OSACZENI przez kibiców w Korei
FC Barcelona zakończyła azjatyckie tournée efektownym akcentem, rozgrywając ostatni mecz towarzyski. Zespół Hansiego Flicka rozbił południowokoreański Daegu FC 5:0, a na listę strzelców wpisał się m.in. Robert Lewandowski. Publiczność w Korei była wyraźnie oczarowana nie tylko popisami polskiego napastnika, lecz także znakomitą postawą w bramce Wojciecha Szczęsnego.
Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny to dziś jedni z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy, a ich wspólna gra w barwach FC Barcelony stała się prawdziwym magnesem dla kibiców. Ich obecność w klubie to dowód na rosnący prestiż polskich piłkarzy w europejskim futbolu, a każdy wspólny występ przyciąga uwagę mediów i fanów na całym świecie.
Ostatnio jednak panowie przyciągnęli uwagę nie tylko formą na boisku, ale i… nowymi fryzurami. Lewandowski niedawno pochwalił się metamorfozą, stawiając na blond, co od razu spotkało się z falą komplementów. Kilkanaście minut później podobną zmianę zaprezentował Szczęsny, publikując na Instastory selfie w identycznym odcieniu włosów. Bramkarz Barcelony żartobliwie nawiązał przy tym nie tylko do "Lewego", ale także do innych klubowych kolegów, którzy postawili na ten kolor - Gaviego i Lamine’a Yamala.
Wszyscy popełniamy błędy - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
FC Barcelona zakończyła właśnie azjatyckie tournee w świetnym stylu. W ostatnim meczu towarzyskim zespół Hansiego Flicka rozgromił Daegu FC 5:0, a jedną z bramek zdobył właśnie Robert Lewandowski. Było to trzecie zwycięstwo w trzech spotkaniach podczas wyjazdu.
Poniedziałkowy rywal Katalończyków, zamykający tabelę koreańskiej ekstraklasy, nie był w stanie nawiązać walki. Po spokojnym początku przewaga Barcelony rosła z każdą minutą. Flick dokonał jedenaście (!) zmian - w bramce pojawił się m.in. Wojciech Szczęsny, który nie musiał nawet interweniować. Jedynym jego zadaniem było wybicie piłki w aut po wyjściu z pola karnego i… przetrwanie ulewy. W 74. minucie zastąpił go Diego Kochen.
Lewandowski i Szczęsny osaczeni przez kibiców
Na TikToku viralem staje się nagranie z udziałem naszych piłkarzy - i wcale nie z boiska, lecz z chwil wolnych od gry. Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny zostali dosłownie otoczeni przez tłum koreańskich kibiców, przez co przejście zaledwie kilku metrów okazało się prawdziwym wyzwaniem. Nie zepsuło im jednak to humorów.
Spodziewaliście się, że ich popularność w Azji sięga aż takiego poziomu?