Roksana Węgiel nie ukrywa, że religia odgrywa kluczową rolę w jej życiu. To również wiara w Boga była jedną z kwestii, która zbliżyła ją do męża. W rozmowie z Shownews.pl podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat Pierwszej Komunii Świętej, zwracając uwagę na to, jak niektórzy rodzice podchodzą do tego wydarzenia.
Duchowe znaczenie komunii
Roksana podkreśliła, że dla niej komunia to nie tylko tradycja, ale przede wszystkim ważny sakrament. Zwróciła uwagę, że wielu rodziców skupia się na organizacji przyjęcia i prezentach, zamiast na duchowym wymiarze tego wydarzenia.
Mam wrażenie, że teraz są takie czasy, w których ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważny jest to sakrament - powiedziała piosenkarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpływ rodziców na przeżycie sakramentu
Węgiel wspomniała również o swoim osobistym doświadczeniu z Pierwszej Komunii, które dzięki rodzicom było dla niej głęboko emocjonalnym przeżyciem.
Czułam, że coś się zmienia i naprawdę podeszłam do tego bardzo emocjonalnie, też dzięki moim rodzicom - dodała. Podkreśliła, że to właśnie rodzice powinni tłumaczyć dzieciom znaczenie tego sakramentu.
Krytyka materialistycznego podejścia
Piosenkarka wyraziła swoje niezadowolenie z faktu, że dla wielu osób komunia stała się okazją do otrzymywania prezentów, a nie duchowego przeżycia.
Jak komunia, to prezent, jak Święta Bożego Narodzenia, to choinka i prezenty. Istota tych świąt jest inna - zauważyła.
W rodzimym show biznesie nie brakuje osób publicznych, które w ostatnich latach udowodniły, że ich podejście do komunii zdecydowanie różni się od tego reprezentowanego przez Roxie. Wszyscy pamiętamy, jak w zeszłym roku Krzysztof Rutkowski przechwalał się, że jego zaledwie 11-letni syn dostała na komunię luksusowe auto, a z otrzymanych od gości kopert mógłby sprawić sobie kolejne. Dodał też, że impreza komunijna wyniosła go ok. pół miliona złotych. Iwona Węgrowska z kolei zapowiedziała, że nie będzie oszczędzać na tegorocznej komunii córki i "będzie jak wesele". Dodała też, że Lilia będzie miała "dwie sukienki i pięć kreacji na zmianę".
Jak myślicie, kogo Roksana mogła mieć na myśli?