Siatkarka Katarzyna Skowrońska ZOPEROWAŁA sobie POWIEKI. "Wciąż jest to temat tabu"
Katarzyna Skowrońska, czyli "najpiękniejsza polska siatkarka", poinformowała na Instagramie, że zdecydowała się na korektę powiek. "Lubię swój wiek, lubię siebie, ale to nie znaczy, że nie mogę sobie pozwolić na delikatne korekty tu i ówdzie" - przekonuje.
Katarzyna Skowrońska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej siatkówki. Przed laty była częścią legendarnej drużyny "Złotek", z którą sięgnęła po dwa medale Mistrzostw Europy. Choć w 2019 roku ogłosiła zakończenie kariery sportowej, wciąż pozostaje w centrum uwagi - zarówno dzięki swojej działalności medialnej, jak i życiu prywatnemu.
Skowrońska od zawsze zachwycała nie tylko umiejętnościami na parkiecie, ale także urodą, przez co swego czasu okrzyknięto ją "najpiękniejszą polską siatkarką". Dziś aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się codziennością. To właśnie na Instagramie, gdzie śledzi ją 57 tys. osób, przekazała, że po 14 latach rozstała się z mężem, Jakubem Dolatą.
Ponieważ jestem zirytowana i znudzona odpowiadaniem setny raz na to samo pytanie w sprawie mojego stanu cywilnego oraz czytaniem nieprawdziwych informacji na swój temat w sieci, chciałabym wszystkich poinformować, że od kilku miesięcy jestem po rozwodzie i zamknęłam tamten rozdział życia - pisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: ma 41 lat i jej uroda wciąż jest zniewalająca
Katarzyna Skowrońska po korekcie powiek
Także na Instagramie Skowrońska podzieliła się informacją o przebytym zabiegu. Była siatkarka zdecydowała się na korektę powiek, jak podkreśliła - głównie ze względów zdrowotnych.
Blefaroplastyka. Tak, zrobiłam to. Plastykę powiek… piszę o tym nie dlatego że jest to post sponsorowany kliniki, w której ten zabieg się dokonał (bo nie jest). To jest mój pierwszy zabieg, zrobiłam to raczej z konieczności zdrowotnej niż z potrzeby estetycznej. Wciąż jest to temat tabu, wiele kobiet o tym nie mówi, bo liczy na WOW efektu końcowego. Magia? Nie skalpel… - zaczęła swój wpis.
W dalszej części wpisu zwróciła uwagę, że przez lata kariery sportowej przeszła wiele zabiegów ortopedycznych, które nigdy nie wzbudzały takiego zainteresowania jak ten związany z chirurgią plastyczną.
Miałam dziesiątki operacji ortopedycznych w swojej sportowej karierze, i u nikogo nie budzi to tyle emocji co zabieg chirurgii plastycznej. Lubię swój wiek, lubię siebie, ale to nie znaczy, że nie mogę sobie pozwolić na delikatne korekty tu i ówdzie. Dlaczego? Bo mogę - dodała.