Sokół chce zaangażować się w pomoc pociesze Pona. "Mamy poważne pomysły, żeby go upamiętnić i ZABEZPIECZYĆ JEGO CÓRKĘ"
Wojtek Sokół, współtwórca ZIP Składu, zapowiedział ważne inicjatywy na rzecz córki Pona. Celem jest zarówno upamiętnienie artysty, jak i wsparcie jego rodziny. Niedawno matka dziewczynki zorganizowała zbiórkę.
Na początku listopada odszedł raper Pono. Muzyk osierocił córkę Michalinę, a jej mama uruchomiła zbiórkę, której celem było zabezpieczenie bezpiecznej przyszłości dziewczynki. Jej inicjatywa wywołała sporo emocji i w sieci zaroiło się od komentarzy.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Matka córki Pono komentuje wrzawę wokół zbiórki pieniędzy: "CZUJĘ HEJT I PRESJĘ"
Sokół chce zabezpieczyć córkę Pona
Na ten moment w zbiórce mamy Misi zebrano niemal 20 tysięcy złotych, czyli 21 procent celu wynoszącego 90 tysięcy złotych. Teraz o córce Pona wspomniał publicznie Wojtek Sokół, który ujawnił, że ZIP Skład ma już pewien plan, jak upamiętnić zmarłego kolegę. Co więcej, chcą też wesprzeć jego córkę.
Mamy bardzo poważne pomysły jako grupa, żeby po pierwsze go upamiętnić, a po drugie zabezpieczyć jego córkę. No wiesz, a co innego możesz zrobić naprawdę?
Zobacz też: Liroy, Peja, Jakub Żulczyk i inne gwiazdy żegnają Pono. "Dziś odszedł ktoś, kogo nie da się zastąpić"
Wszystkich Świętych 2025. Wielkie nazwiska, które pożegnaliśmy w ciągu roku
Jednocześnie wyjaśnił, dlaczego na razie nie poruszał tego tematu publicznie. Chodzi przede wszystkim o to, aby dopiąć wszystkie szczegóły na ostatni guzik.
Mamy jakieś pomysły, wiesz, które się nie dzieją z dnia na dzień, dlatego nie chcemy o nich mówić, dopóki nie będziemy pewni, że to jest już na tyle poukładane, że można oznajmiać światu.
Przypomnijmy, że wcześniej w rozmowie z nami Karina Wacławik odniosła się do fali komentarzy po zbiórce na potrzeby ich córki.
Po tacie Misi nie pozostał żaden majątek. Nie posiadał własnego mieszkania ani wartościowych rzeczy. W skład masy spadkowej wchodzą natomiast zobowiązania - dlatego zanim jakiekolwiek przyszłe wpływy z jego twórczości mogłyby trafić do córki, należy najpierw uporządkować kwestie prawne. (...) Jestem ostatnią osobą do komentowania komentarzy innych osób. Oczywiście czuję hejt i presję, ale w tej chwili najważniejsze są dla mnie spokój i los mojej córki oraz uporządkowanie spraw po śmierci jej taty.