Sylwia Bomba pobiera 800+ na córkę. Zdradziła, co zamierza zrobić z pieniędzmi: "DLACZEGO MOJE DZIECKO MA BYĆ STRATNE?"
Pobieranie przez bogatych celebrytów świadczeń socjalnych budzi wśród internautów skrajne emocje. Sylwia Bomba przyznała w najnowszym wywiadzie, że pobiera 800+ na swoją 7-letnią córkę Tosię. Zdradziła też, co zamierza zrobić z tymi pieniędzmi.
Sylwia Bomba należy do grona najpopularniejszych influencerek, które wypromowały występy w programie "GoggleBox". Celebrytka doskonale wykorzystała swoją szansę i dziś może cieszyć się sporym zainteresowaniem w sieci, a to oczywiście przekłada się na zlecenia reklamowe. Kilka lat temu Bomba zdradziła, że w rok zarobiła milion złotych. Dziś pewnie te stawki są jeszcze wyższe.
Influencerka wie też doskonale, jak to zainteresowanie utrzymać i sprawić, że oglądający ją internauci będą mieli powody do dyskusji i interakcji podbijających statystyki oglądalności jej profilu. Niedawno Bomba rozwścieczyła fanów nagraniem "z pogrzebu", za które spadła na nią lawina krytyki. Okazją do gorącej dyskusji okazała się też wycieczka Sylwii do Disneylandu, podczas której nie smakowało jej "okropne jedzenie". Na tym etapie zasada "nieważne co mówili, byle gadali" sprawdza się dla niej idealnie.
Zobacz także: Sylwia Bomba żali się na adoratorki Grzegorza Collinsa: "Jedna GŁASKAŁA GO po policzku na moich oczach, w moje urodziny"
Sylwia Bomba i Greg Collins planują wziąć ślub umowny! Co z intercyzą?
Sylwia Bomba pobiera 800+
W social mediach celebrytki stale gości też jej córka. 7-letnia Tosia zdążyła się już stać ulubienicą internautów i z pomocą mamy jest już pełnoprawną influencerką. Bomba zdradziła nawet, że jej córka zarabia, pokazując się w jej social mediach, a pieniądze z kampanii i reklam są odkładane na specjalne konto. To nie jedyna inwestycja w przyszłość dziewczynki. W najnowszym wywiadzie Sylwia wyznała, że pobiera świadczenie 800+ na córkę.
Skoro to weszło i tak naprawdę każdemu dziecku się to należy, to dlaczego moje dziecko ma być stratne? Jeżeli to jest ustawa powszechna, są to pieniądze nie absolutnie dla mnie, tylko dla mojej córki. I prawnie jej się należą, taka weszła ustawa, to nie widzę absolutnie żadnego powodu, dlaczego mam tych pieniędzy dla niej nie pobierać - tłumaczy w rozmowie z serwisem Pomponik.pl celebrytka.
Reporter dopytywał, czy wzorem innych rodziców, pieniądze z 800+ są odkładane z myślą o tym, aby dziewczynka dostała do nich dostęp w dniu swoich 18. urodzin. Bomba nie jest jeszcze pewna ich przeznaczenia, ale potwierdziła, że odkłada je na konto.
Nie wiem, czy to będzie na osiemnastkę, czy to będzie na studia, czy to będzie na cokolwiek innego, ale postanowiłam nie korzystać z tych pieniędzy i odkładam je - przyznała.
Dobre podejście?