Sylwia Bomba żali się na adoratorki Grzegorza Collinsa: "Jedna GŁASKAŁA GO po policzku na moich oczach, w moje urodziny"
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins uchodzą za jedną z najlepiej dobranych par w polskim show-biznesie. Ich relacja wciąż jest jednak poddawana kolejnym próbom, a wszystko przez liczne zalotniczki przedsiębiorcy. "Czasem te dziewczyny próbując coś do Grzesia, to się ośmieszają na naszych oczach" - stwierdziła celebrytka.
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins poznali się na planie programu "Nasi w mundurach" i szybko stali się jedną z ulubionych par w polskim show-biznesie. Gwiazda programu "Gogglebox. Przed telewizorem" i znany przedsiębiorca mimo stosunkowo krótkiego stażu związku już snują plany na wspólną przyszłość.
Zakochani ochoczo obskakują razem ścianki i udzielają wywiadów, gdzie pieją peany na swoją cześć. Ostatnio Sylwia gościła w studio Świata Gwiazd, gdzie zdradziła kilka smaczków na temat swojego życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bomba i Collins rozpływają się na temat swojego związku! Mówią o kontakcie z eks Grzegorza
W pewnym momencie pojawił się temat początków jej relacji z Collinsem, z którym spotyka się od niespełna dwóch lat. Okazuje się, że nie były one łatwe, ponieważ wówczas na drodze stanęły im inne kobiety, które ponoć chciały między Sylwią i Grześkiem namieszać.
Wasz związek od początku miał wzloty i upadki. Kiedyś mówiłaś, że wiele kobiet próbowało ci odbić Grzegorza - zagadnęła Bombę prowadząca.
Tak, wiele do dziś próbuje - przyznała celebrytka. Nie, prawda jest taka, że jeżeli mogę powiedzieć o Grzesiu jakąś rzecz, to to, że w 150% jestem pewna, że nigdy by mnie nie zdradził, nigdy mnie nie oszukał, on jest bardzo lojalny, a dla mnie to jest największa cecha, największa wartość. Poznałam go na tyle, byłam w różnych sytuacjach i wiem, że nigdy żadnej kobiecie by nie napisał SMS-a. My wszystko wiemy, mamy kody do swoich telefonów, dziewczyny do niego wypisują, a my się z tego śmiejemy.
37-latka wróciła też pamięcią do swojej imprezy urodzinowej, kiedy to pewna uczestniczka wydarzenia usiłowała uwieść Grzesia w jej obecności.
Czasem te dziewczyny próbując coś do Grzesia, to się ośmieszają na naszych oczach. Widziałam jakąś kobietę, która głaskała go po policzku na moich oczach, w moje urodziny - żaliła się.
Spodziewaliście się, że Grzegorz ma takie powodzenie?