Tancerze uderzają w TVP i Agustina Egurrolę! "Jeżeli dalej będzie wypowiadał się WSZECHWIEDZĄCY GURU, to nic się nie zmieni"
Grzegorz "Gregory" Kuciak, który stoi za listem otwartym przeciwko emisji "You Can Dance" w TVP, nazwał to, co dzieje się w stacji "tanecznym nepotyzmem". W obszernym wpisie ubolewa także nad tym, że wszystkie formaty o tańcu Egurrola "obstawia swoimi pracownikami".
Kilka tygodni temu okazało się, że TVP, zachęcona oglądalnością "Dance Dance Dance", postanowiła wykupić licencję na kolejne taneczne show. Chodzi o "You Can Dance", które przed kilkoma laty widzowie mogli oglądać na antenie TVN-u.
W jury odkurzonego formatu zasiądą, oprócz "wizjonera tańca" Agustina Egurroli, brat Małgorzaty Rozenek - Misha Kostrzewski oraz znana z pląsów u boku Jennifer Lopez Klaudia Antos. Całość poprowadzi oczywiście Ida "amciu amciu" Nowakowska.
Co ciekawe, spora część środowiska artystycznego jest wyraźnie niezadowolona z faktu, iż za popularyzację tańca nagle wzięła się stacja pod rządami Jacka Kurskiego. Gdy tylko poinformowano o pomyśle reaktywacji "You Can Dance", wystosowano w tej sprawie list otwarty, w którym tancerze wskazali, że TVP dyskryminuje mniejszości, co niewątpliwie jest przeciwne filozofii tańca.
Roxy Węgiel zalana łzami podczas treningu! "Agustin mnie przejrzał"
Sprawa nie ucichła. Tancerz Grzegorz "Gregory" Kuciak, który jest jednocześnie twórcą petycji przeciwko emisji show w Telewizji Polskiej, opublikował w piątek obszerny wpis, w którym jasno nakreślił, co myśli o projekcie stacji. Kuciak pisze wprost, że program "nie jest środowisku potrzebny", nazywając TVP "propagandą".
Kuciak uderza też w Egurrolę - co prawda bez wymieniania popularnego choreografa z imienia i nazwiska, jednak nie ma wątpliwości, że to właśnie o niego chodzi.
Jeżeli w środowisku dalej będzie przyzwolenie, żeby na temat każdego rodzaju tańca zawsze i wszędzie wypowiadał się "wszechwiedzący guru polskiego tańca", o wszystkim decydował, obstawiał wszystkie programy swoimi pracownikami i swoimi instruktorami, to nic się nie zmieni - czytamy. Zatrudnią garstkę popularnych osób, aby sprawić wrażenie, że są ludzie z całego środowiska, a o wszystkim i tak będzie decydowała jedna osoba. Dzisiaj taniec w Polsce potrzebuje pokazania prawdziwej wartości zjawiska tańca, prawdziwych umiejętności i prawdziwych twórców. A nie tanecznego nepotyzmu. (...)
W opublikowanym poście Grzegorz Kuciak przywołuje szereg argumentów, dla których - jego zdaniem - odświeżony YCD nie jest potrzebny. Tancerz apeluje także do rodziców, by nie posyłali dzieci do "propagandowej" telewizji, a znaleźli im po prostu dobrych nauczycieli.
Jak wynika z jego relacji, post tancerza spotkał się z szerokim odzewem kolegów z branży, którzy chętnie udostępniają także jego petycję.
Myślicie, że Agustin odpowie na krytykę swoich "kolegów"?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!