Specjalnie dla Pudelka Robert Czerwik pochylił się nad modowymi wyborami Agaty Dudy. Wskazał, gdzie pierwsza dama zachwycała, a w którym momencie stylizacja okazała się wtopą.
Lada dzień Agata Duda na dobre pożegna się z rolą pierwszej damy. Mama Kingi Dudy w ciągu ostatniej dekady była regularnie obserwowana i oceniana także w kontekście swojej garderoby. Pierwsza dama w końcu wypracowywała swój styl na naszych oczach. Komponowane pod okiem Doroty Goldpoint stylizacje budziły nierzadko skrajne emocje. Jak można zauważyć, 53-latkę najczęściej chwalono za eksperymentowanie z kolorami, a karcono za niekiedy niedopasowane do sylwetki kroje.
Specjalnie dla Pudelka nad kreacjami pierwszej damy pochylił się Robert Czerwik. Projektant wybrał kilka - według niego - najlepszych i najgorszych "looków" Dudy. Można zauważyć, że zdecydowanie bardziej trafiają do niego stylizacje kobiety z początków prezydentury.
Zobaczcie, co ekspert ma do powiedzenia na temat modowych wyborów małżonki Andrzeja Dudy.
Stylizacja w odcieniach szarości z płaszczem i nakryciem głowy to przykład prawdziwej, światowej klasy elegancji. Jasnoszary płaszcz o perfekcyjnym kroju zestawiony z nieco ciemniejszą sukienką tworzy harmonijną, stonowaną całość. Delikatne nakrycie głowy podkreśla formalny charakter stylizacji i wprowadza odrobinę paryskiego szyku. Całość prezentuje się czysto, schludnie, z dbałością o każdy detal. Tkaniny wyraźnie wysokiej jakości, linia sylwetki wyważona. Jedyny drobiazg, który można było rozważyć, to nieco bardziej dopracowane ułożenie fryzury, zdecydowanie jedna z najmocniejszych odsłon Pierwszej Damy - ocenia stylówkę prezydentowej z 2015 roku.
Suknia w intensywnym odcieniu chabru to kwintesencja elegancji w wydaniu wieczorowym. Drapowania pięknie modelują sylwetkę, a szeroki dekolt dodaje lekkości i otwartości. Talia subtelnie podkreślona, materiał układa się miękko i swobodnie, tworząc wrażenie płynności ruchu. To kreacja, w której Pierwsza Dama mogłaby równie dobrze stanąć do oficjalnego malarskiego portretu pełna klasy, ponadczasowa, z wyczuciem. Kolor ożywia wizerunek, a jednocześnie zachowuje odpowiednią dostojność - Czerwik opisuje suknię, jaką Duda miała na sobie w 2016 roku podczas kolacji z norweską parą królewską.
Choć mniej spektakularna niż suknia wieczorowa, ta stylizacja ma w sobie wyjątkowy urok codziennej elegancji na wysokim poziomie. Dopasowana marynarka w kratę o pięknym, głębokim kolorze zestawiona z prostą czarną spódnicą tworzy spójny, schludny zestaw. Proporcje zachowane idealnie, długość spódnicy odpowiednia, całość wysmukla sylwetkę. Tkaniny wyglądają na starannie dobrane, a krój marynarki podkreśla linię ramion i talii. To dobry przykład, jak można połączyć klasyczną bazę z odrobiną wzoru, nie tracąc przy tym ani grama elegancji - wskazuje projektant, oceniając kreację, w jakiej żona prezydenta zaprezentowała się podczas przyjmowania z rąk harcerzy Światła Betlejemskiego w 2015 roku.
Czasem modowe eksperymenty prowadzą nas w nieco nieoczekiwane rejony i tak jest w przypadku tej kreacji. Konstrukcja sukienki z licznymi nakładanymi elementami i geometrycznymi klapami sprawia, że sylwetka traci lekkość. Choć idea "architektonicznej" sukni jest ciekawa, w praktyce jej dekoracyjność jest zbyt dominująca, przez co proporcje stają się ciężkie. Efekt wizualny przypomina trochę połączenie kielicha kwiatu z… pancerzykiem żuka i to niestety odbiera całości elegancję. Kolor jest pogodny, ale przy tak mocnym kroju lepiej sprawdziłby się w wersji uproszczonej - rozkłada na czynniki pierwsze niezbyt udaną stylizację pierwszej damy sprzed dwóch lat.
Inspiracja słynną sylwetką Diora z lat 50. jest czytelna i bardzo ambitna. Niestety, cytując tak wybitne projekty, trzeba mierzyć się z wysokimi oczekiwaniami. W oryginale to połączenie mocno rozbudowanej spódnicy z precyzyjnie skonstruowaną marynarką tworzyło perfekcyjny balans. W tej interpretacji proporcje są nieco zachwiane spódnica mogłaby mieć więcej objętości, a góra bardziej wyrazistą linię. Brakuje tego spektakularnego "wow", które charakteryzowało pierwowzór. Kierunek dobry, ale wymagałby dopracowania - specjalista wskazuje na "look" z czerwca tego roku.
To zdecydowanie trudny kolor. Rzadko pojawia się na światowych czerwonych dywanach, bo wymaga wyjątkowej oprawy, by wyglądać świeżo i luksusowo. Tutaj dodatkowo zastosowano cięty tiul w formie wielu warstw i falban, co niestety wprowadza skojarzenia z sukniami typowymi dla okazji weselnych. Konstrukcja sprawia wrażenie ciężkiej, a faktura materiału nie dodaje kreacji lekkości. Pomysł ciekawy, ale może wymagałby innego rodzaju tkaniny lub uproszczenia detalu, by uniknąć nadmiaru - dzieli się swoją fachową opinią Czerwik, opisując kreację sprzed dziewięciu lat.