Ujawniono, KTO zagra Jezusa w nowej "Pasji" Mela Gibsona. Dobry wybór?
Mel Gibson po ponad dwóch dekadach od premiery "Pasji" rozpoczyna prace nad kontynuacją. Wiadomo już, że w jednej z głównych ról zobaczymy Kasię Smutniak. Teraz odsłonięto kolejne karty. W rolę Jezusa wcieli się fiński aktor.
Od premiery pierwszej części filmu "Pasja" minęła niemal dekada. Teraz Mel Gibson zaczyna pracę nad kontynuacją tej opowieści. Nowy film, roboczo nazwany "The Passion of the Christ: Resurrection", trafi do kin w dwóch częściach w 2027 roku. Zgodnie z zapowiedziami produkcja skupi się na wydarzeniach trzech dni po ukrzyżowaniu Jezusa, łącząc duchowe aspekty z dramatyzmem historycznym.
Zobacz także: Borys Szyc dołączył do obsady "Lalki". Wiadomo, kogo zagra i kto będzie mu partnerować. "W tej parze iskrzy"
Zmiany obsady
Stopniowo do mediów docierają kolejne informacje na temat obsady. Niedawno ujawniono, że w rolę Maryi wcieli się Kasia Smutniak. Zaskoczeniem dla wielu fanów może być także fakt, że zbraknie Jima Caviezela, dotychczas kojarzonego z tą postacią. Zastąpi go fiński aktor Jaakko Ohtonen.
Ohtonen dotychczas nie dotarł do świata Hollywood. Karierę sceniczną rozpoczynał w teatrze, później zaczął się pojawiać w fińskich produkcjach, chociażby "Bordertown". Widzowie mogą go znać także z roli Wollanda w "Upadku królestwa". Gibson podczas castingu miał zwrócić uwagę na charyzmę i fizyczną autentyczność aktora.
Jak to często w takich sytuacjach bywa, fani filmu podzielili się na dwa obozy. Sporej części z nich trudno się pogodzić ze zmianą aktora wcielającego się w rolę Jezusa.
Rozczarowujące; Jim Caviezel żył - nie grał - tę rolę 20 lat temu. To jest z nim głęboko powiązane. Nie wiem, czy ta zmiana może być najmądrzejszym posunięciem; Nie będę kłamać, jestem bardzo zła, że Jim nie przyjął tej roli; Bardzo rozczarowujące; Proszę, przywróć Jima jako Jezusa - czytamy pod wpisem z ogłoszeniem.
Znaleźli się też tacy, którzy kibicują i przekazują nowemu odtwórcy roli Jezusa gratulacje.
Nie mogę się doczekać; Fajnie, będzie wiarygodny; Wow; Gratulacje; Niesamowite wieści; Duża odpowiedzialność. Powodzenia - piszą internauci.
Dobry wybór?
Zobacz także: Marcin Dorociński i Kamila Urzędowska na PIERWSZYM wspólnym zdjęciu z "Lalki". Fani: "Idealny bitch face"