Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Zraniona Britney Spears odpowiada 15-letniemu synowi: "Mam się poczuć lepiej po to, żeby nadal dawać waszemu ojcu 40 TYSIĘCY miesięcznie?"

242
Podziel się:

Britney Spears po raz kolejny zabrała głos, tym razem zwracając się bezpośrednio do 15-letniego syna Jaydena. Gwiazda opisała, jak wyglądały jej spotkania z pociechami. Zdradziła także, że przez najbliższych przestała wierzyć w Boga.

Zraniona Britney Spears odpowiada 15-letniemu synowi: "Mam się poczuć lepiej po to, żeby nadal dawać waszemu ojcu 40 TYSIĘCY miesięcznie?"
Britney Spears uderza w jednego z synów (Getty Images, Instagram)

Wciąż nie milkną echa ostatniego wywiadu nastoletnich synów Britney Spears. Przypomnijmy, że kilka dni temu światło dzienne ujrzały fragmenty rozmowy 16-letniego Seana Prestona i 15-letniego Jaydena z dziennikarką ITV, w której chłopcy opowiedzieli o relacjach ze sławną matką. Młodszy z potomków Brit zdradził Daphne Barak, że ich stosunki z wokalistką nie należą do najlepszych, a odbudowanie ich zajmie trochę czasu. Zapewnił jednak, że kocha matkę, pragnie, by "poczuła się lepiej mentalnie" i jest pewien, że uda im się wypracować lepsze relacje.

Nastolatek przed kamerami zarzucił również Britney Spears, jakoby ta nie respektowała prawa do prywatności jego starszego brata, publikując jego zdjęcia w mediach społecznościowych. Co więcej, Jayden wypowiedział się także na temat swojego dziadka Jamiego Spearsa, zapewniając, że wcale nie zasłużył on na ogrom krytyki i chciał dla artystki jak najlepiej. Spears zdążyła już odnieść się do wywodów pociech za pośrednictwem Instagrama, publikując na swoim profilu obszerny komentarz. Choć wokalistka podkreśliła, iż kocha synów i pragnie naprawić ich stosunki, nie obyło się również bez kilku gorzkich słów.

W poniedziałek Britney postanowiła po raz kolejny publicznie zabrać głos. Wokalistka opublikowała na swoim instagramowym profilu nagranie audio, w którym zwróciła się do 15-letniego Jaydena. W swoim wywodzie gwiazda nie powstrzymała się od pełnych żalu komentarzy wymierzonych w najbliższych. Spears stwierdziła na przykład, że ostatnie medialne wypowiedzi jej syna mają związek z finansowym wsparciem, jakie od niej otrzymują.

Jayden, gdy podważasz moje zachowanie tak, jak robiła to cała moja rodzina, swoim: "Mam nadzieję, że jej się polepszy, będę się za nią modlił"... Modlił się za co? Żebym dalej pracowała, by spłacić opłaty sądowe mojej matki i jej dom? Chcecie, żebym poczuła się lepiej, żebym mogła nadal dawać waszemu tacie 40 tysięcy dolarów miesięcznie? Czy może powodem, dla którego zdecydowaliście być nienawistnymi, jest fakt, że to skończy się za dwa lata i nie dostaniecie niczego? - dopytywała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rozenek debiutuje w "DDTVN", a Rutkowski marzy o Kryształowej Kuli

W opublikowanym na Instagramie wywodzie Britney podkreśliła, że potrzebowała od rodziny "bezwarunkowej miłości i wsparcia", a nie bliskich, którzy obgadywali ją za jej plecami i sprawiali, że czuła się "podświadomie winna".

Smuci mnie fakt, że nikt z was nie cenił mnie jako osoby. Byliście świadkami tego, w jaki sposób traktowała mnie moja rodzina (...). Myślę, że wszyscy potajemnie lubicie mówić, że coś jest ze mną nie tak - dodała.

W nagraniu Britney nie ukrywała, że pragnęła częściej widywać potomków i wprost oznajmiła im ten fakt. Niestety jej prośby nie zostały spełnione. Gwiazda opisała również, jak wyglądały jej spotkania z pociechami.

Powiem to. Siedziałam w kuchni, popatrzyłam ci prosto w oczy, piękny chłopcze i powiedziałam: "Dlaczego nie mogę już was widywać? Albo, po prostu widywać was częściej? Wyczekuję naszych cotygodniowych spotkań". Powiedziałeś: "Mamo, to się zmieni" - wspominała.

Ty i twój brat zawsze zostawialiście mnie w tym domu dwie godziny wcześniej. Preston [podczas odwiedzin - red.] spał, ty przez cały czas grałeś na pianinie. A jeśli nie obsypywałam was prezentami, nie miałam przygotowanego świetnego jedzenia i nie odgrywałam pie*dolonej świętej, to i tak nie było wystarczająco dobrze - opisywała gwiazda.

W dalszej części wywodu Britney wspomniała, jak pewnego razu otwarcie powiedziała synowi, że chciałaby widywać go częściej. Według wokalistki wówczas jej potomek zadzwonił po ojca i "więcej go nie zobaczyła". Zwracając się do syna, gwiazda podkreśliła, że "nie zrobiła niczego źle" i choć nie była ideałem, darzy synów ogromną miłością. Sposób, w jaki Jayden wypowiadał się na temat ich relacji, określiła zaś mianem "dyplomatycznego i zadufanego".

Jayden, to był cud, że gdy się z tego wyrwałam, mogłam przeprowadzić normalną rozmowę. Byłeś taki, jak pozostali członkowie mojej rodziny. Potajemnie uwielbiałeś patrzeć na mnie tak, jakby coś było ze mną nie tak - mówiła.

W opublikowanym w poniedziałek nagraniu Spears wspomniała również o swoim ojcu oraz trwającej lata kurateli. Gwiazda stwierdziła, że Jamie Spears powinien odpowiedzieć za to, co jej zrobił. Przy okazji wyznała również, iż wskutek wydarzeń minionych lat przestała wierzyć w Boga.

Szczerze, mój ojciec powinien być w więzieniu przez resztę życia (...). Gdyby Bóg istniał, nie pozwoliłby, żeby to mi się przydarzyło. Nie wierzę już w Boga przez to, w jaki sposób traktują mnie moje dzieci i moja rodzina. Nie mam już w co wierzyć. Jestem ateistką - zdradziła gwiazda.

Spodziewaliście się po Britney Spears takich wyznań?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(242)
Dgsf
2 lata temu
Współczuję jej . Każdy ja traktuje jak maszynkę do zarabiania pieniędzy . Gdyby mnie ktoś tak traktował to sama bym zwariowała
Ddd
2 lata temu
Ona zawsze kochała tych chłopców całą sobą. Przykre, że w ten sposób się „odwdzięczają”. Britney skomentowała to gorzko, choć prawdziwie
Mona
2 lata temu
Każda jej kolejna wypowiedź pokazuje jak bardzo była zmanipulowana przez lata. Jaką maszynę do pieniędzy zrobiła z niej własna rodzina odbierając to co najcenniejsze. Jak widać potrafi wypowiedzieć się jak kobieta całkowicie trzeźwa umysłowo. W sposób inteligenty i przede wszystkim trafiony w samą 10. Przykre jest co bliscy potrafią zrobić własnej córce/matce. Gdyby nie ona dziś nie mieliby niczego.
smutne
2 lata temu
pieniadze to przeklenstwo, wszyscy wisza na niej, bo jest chodzaca skarbonka
Klaudia
2 lata temu
Biedna kobieta :(
Najnowsze komentarze (242)
Hmm
2 lata temu
Ze 200 komentarzy zniknęło.O co kaman?
babcia
2 lata temu
bieda, z tego wynika, że ona nie jest ważna, tylko pieniądze które zarabia i daje bliskim, współczuje
whyy
2 lata temu
przykre, że tak się jej ułożyło....ale dlaczego za czyny jej pazernej rodziny obwinia Boga? to nie fair.....to, że oni podle ją potraktowali, to nie znaczy, że Boga nie ma...
Taa
2 lata temu
W ten sposób to z pewnością ich nie odzyska.Wylewając żale na 15 latka? Sory ale żadna z niej matka .I wtedy i teraz.
Ekhem
2 lata temu
Niektóre kobiety zwyczajnie na matki się nie nadają .Tak jak ona .Nie walczyła o dzieci , imprezowała , piła i brała przy nich narkotyki.A teraz od nich wymaga miłości i szacunku? Ma do nich jakieś pretensje, które wylewa publicznie w internecie. Tak postępuje rodzic w stosunku do dzieci? Proszą ją, żeby publicznie się nie obnażała bo to dla nich zwyczajnie wstyd.I co robi mamusia? Wrzuca w odpowiedzi nagie foty! Zamiast próbować naprawić relacje bo to ona zawiodła to się na nich obraża i gada o kasie.Błąd za błędem.Słabe to.
Kika
2 lata temu
Powinna ich wydziedziczyć, niech w przyszłości pracują ciężko na życie tak jak ona, a nie na gotowe. Szkoda mi tej dziewczyny, musi żebrać o miłość własnych synów.
TOMO
2 lata temu
Powinna odciąć ich od kasy. To jest włąsnie to jak gówniarzy się rozpieszcza. Niech zakasają rękawy i do roboty. Szkoda Britney że ma takich synów
BBaaa
2 lata temu
ZA KILKA LAT TO JUŻ NIE BĘDĄ DZIECI TYLKO MŁODZI MĘŻCZYŹNI I ALIMENTY NIE SĄ NA CAŁE ŻYCIE. I CO WTEDY?
Anna
2 lata temu
Britney odetnie synkom kaskę lada miesiąc to inaczej zaczną szczekać 👏
Ania
2 lata temu
Po tych komentarzach widać jak wiele osób ma braki w inteligencji emocjonalnej. Przez takich samych Britney i wiele jej podobnych ma zniszczone życie
Nela
2 lata temu
Zobaczymy co zrobią gdy przestanie płacić.Ten jej były do roboty się nie rwie .
azsxdcfvb
2 lata temu
Ona stawia te zarzuty dzieciom? Sorry, ale tej pani peron odjechał tak daleko że już go nie dogoni. Jeżeli ktoś miał wątpliwości czy słusznie odebrano jej prawa rodzicielskie to właśnie potwierdza, że bardzo słusznie. A alimenty dzieciom należą się jak psu buda i nie zdziw się zdziro, jeśli za dwa lata nic się nie skończy, bo jeszcze za swoją aktualną działalność w mediach społecznościowych wypłacisz synkom milionowe odszkodowania za ich straty moralne i psychiczne. W Stanach nie takie pozwy się wygrywa. Robi im dokładnie to, co jej kiedyś zrobił jej ojciec - gnębi dzieci psychicznie!
Gosc
2 lata temu
Dużo ma za uszami ale szkoda jej wszyscy patrzą na nią przez pryzmat pieniedzy
Kasia
2 lata temu
Przykre . Ma rację. Była i jest dojną krową dla całej rodzinki.
...
Następna strona