Paulina Smaszcz drze łacha z "Maćka Kurzopka", jego umiejętności i zabierania Kasi w te same miejsca: "Mówię lepiej po angielsku od niego"
Paulina Smaszcz kontynuuje serię wyliczania przywar byłego męża. Tym razem wykpiła wygodnictwo Macieja Kurzajewskiego, który podobno nie wysila się z poszukiwaniami nowych miejsc wypoczynku. Jej zdaniem Katarzyna Cichopek wyleguje się dokładnie w tych samych hotelach, w których ona meldowała się jeszcze kilka lat temu.
Paulina Smaszcz jeszcze nigdy w trakcie swojej blisko 30-letniej kariery medialnej nie otrzymywała tak wiele przestrzeni do omawiania szczegółów życia prywatnego. Obecnie w największym stopniu wypełnia ono jej tajemniczy partner, który w ubiegłym tygodniu zaliczył swój "debiut" instagramowy. Nawet przy okazji wypowiadania się o swoim adoratorze nie jest w stanie uciec od tematu byłego męża.
"Kobieta petarda" tym razem odwiedziła studio Plotka, publicznie wyśmiewając "ślub roku", jakim okrzyknięto uroczystość Kurzopków. Pomimo tego, że oficjalnie się do tego nie przyznaje, trudno oprzeć się wrażeniu, że wciąż z dużą uwagą śledzi rozwój wydarzeń w życiu Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Szczególnie zaintrygowała ją ich fotograficzna aktywność, która wywołała u niej oczywiste skojarzenia.
Paulina Smaszcz krytycznie o Macieju Kurzajewskim. "Zostawił schorowaną kobietę"
Paulina Smaszcz ponownie dyskredytuje byłego męża
Dziennikarz portalu show-biznesowego spostrzegł, że prowadzący "Halo, tu Polsat" pokazuje się ze swoją obecną żoną na niemal identycznych kadrach, jak jeszcze kilka lat temu, kiedy u jego boku znajdowała się Paulina Smaszcz. Wykorzystując okazję zapytał swą rozmówczynię, czy jest to dla niej w jakikolwiek sposób uderzające.
Nie, absolutnie nieuderzające, dlatego, że on to robi od lat, już od samego początku, jak z nią jest. Pamiętam, że wtedy powiedziałam: "no jak to jest możliwe, że nasze dzieci tam się tam wychowały, a on bierze do tego samego hotelu, na tę samą plażę, w te same miejsca". Jeszcze przedstawia ją naszym znajomym, przyjaciołom, to wtedy było, a teraz? To już nie robi na mnie wrażenia w ogóle. Myślę, że będzie zabierał ją po wszystkich miejscach, które zna, bo jest po prostu wygodny i je zna, zna dzięki mnie i wiadomo, że ja te miejsca znajdowałam, ja mówię lepiej po angielsku od niego, w ogóle mówię językami, więc to wszystko było przeze mnie organizowane. On po prostu wchodzi w rzeczy, które zna. Nie szokuje mnie to
Pomimo swych niepozbawionych goryczy zwierzeń prowadząca warsztaty dla kobiet w kryzysie przyznała, że życzy dobrze Maciejowi i Kasi. W tym momencie w studiu zapadła niezręczna cisza przerwana przez Smaszcz, która dopowiedziała, że będzie trzymać kciuki pod warunkiem, jeśli jej eksmąż będzie "naprawdę szanował naszych synów".
Myślicie, że zna już miejsce kolejnego wyjazdu małżeńskiego "Maćka Kurzopka"?
ZOBACZ TEŻ: Paulina Smaszcz walczy z Maciejem Kurzajewskim o majątek. "Jestem przekonana, że SĄD PRZYZNA MI RACJĘ"