12-letni syn Krzysztofa Rutkowskiego ma swoje pieniądze i kartę płatniczą. "Jego stan konta nie może przekraczać tysiąca złotych"
Krzysztof Rutkowski w rozmowie z Pudelkiem zdradził, że jego syn dostaje kieszonkowe i ma własną kartę płatniczą. "Jego stan konta nie może przekraczać tysiąca złotych" - zapewnia.
Temat pieniędzy w rodzinie Rutkowskich nie jest tematem tabu. W ubiegłym roku media szeroko rozpisywały się o wystawnej komunii Krzysztofa Rutkowskiego juniora. Tego samego dnia jego zamożni rodzice, Krzysztof i Maja, postanowili odnowić przysięgę małżeńską, co znacząco podniosło koszty całego przedsięwzięcia. Z planowanych 100 tysięcy złotych ostateczna kwota wzrosła aż do 400 tysięcy.
Z okazji komunii rodzice podarowali Juniorowi dwa samochody - wymarzone BMW E36 warte około 200 tysięcy złotych oraz elektryczne auto za "skromne" 37 tysięcy. Od pozostałych gości, oprócz klasycznych prezentów, otrzymał także kolekcję złotych monet. Nie zabrakło również kopert, w których - jak się mówi - goście wykazali się wyjątkową hojnością. Pojawiły się w nich nie tylko złotówki, ale też euro i dolary, i to wcale niemałe kwoty.
Rutkowski o kieszonkowym dla syna: "Junior ma kartę, którą dysponuje. Ma tyle, ile trzeba"
Jakie kieszonkowe otrzymuje Krzysztof Rutkowski junior?
Od kilku dni Maja Rutkowski przebywa na Sri Lance, gdzie realizowany jest trzeci sezon programu "Królowa przetrwania". W związku z jej nieobecnością opieka nad Juniorem spoczywa na Krzysztofie. W rozmowie z Pudelkiem detektyw bez licencji zdradził, że może liczyć na wsparcie córki, Kai. Dzięki temu mógł przyjechać do Warszawy na nagrania jubileuszowego odcinka "Tańca z Gwiazdami". To właśnie tam otworzył się na temat syna i kieszonkowego, jakie otrzymuje.
Junior oczywiście ma kartę, którą dysponuje, i ma tyle kieszonkowego, ile trzeba. Jeżeli czegoś potrzebuje - ma, po prostu. Tutaj nie ma żadnych oporów. Wiadomo, że dziecko nie szaleje, bo jego stan konta nie może przekraczać tysiąca złotych, ale jeżeli cokolwiek potrzebuje, ja jestem absolutnie tolerancyjny i daję mu możliwość, by - jeśli coś chce sobie kupić - nie miał żadnych barier ani przeszkód
Rutkowski poruszył także temat edukacji zdrowotnej. Jego zdaniem powinna być ona obowiązkowa.
Powinna być obowiązkowa dla każdego, ponieważ to jak żyjemy, to jak zdrowo żyjemy, to jak się odżywiamy, daje nam możliwość również wyglądu zewnętrznego i dobrego samopoczucia
Co jeszcze zdradził? O tym w naszym wideo.