Akop Szostak pokazał, jak wyglądał PRZED METAMORFOZĄ: "Zajadałem stres". Poznalibyście go? (FOTO)
Akop Szostak zestawił ze sobą aktualne zdjęcie i archiwalną fotografię. Przyznał, że życiowe kryzysy odbijały się na jego formie. Imponująca przemiana?
W ostatnim czasie Akop Szostak zwraca na siebie uwagę za sprawą życia prywatnego. Na początku 2024 roku gruchnęła wiadomość o jego rozstaniu z Sylwią Szostak. Informacja była dużym zaskoczeniem, ponieważ celebryci uchodzili za wyjątkowo zgrany duet. W kwietniu eksparze udało się oficjalnie zakończyć małżeństwo. Jeszcze przed rozwodem w życiu 37-latka pojawiła się kolejna kobieta. Z Michaliną, bo tak na imię ma wybranka jego serca, po krótkim czasie nie tylko zamieszkali razem, ale i zaręczyli się. Aktualnie zakochani przygotowują się do ślubu.
Akop Szostak i jego narzeczona w "Parometrze" Pudelka VIP!
Akop Szostak pokazał, jak kiedyś wyglądał
Szybki w kwestiach uczuciowych Akop to jednak nie tylko zapalony influencer, ale przede wszystkim trener, dietetyk i zawodnik MMA. To właśnie dzięki treściom okołosportowym i promującym zdrowy, aktywny tryb życia wybił się w internecie. Choć dziś Szostak może pochwalić się imponującą muskulaturą, nie zawsze tak było. Jak przyznawał kilkukrotnie, niegdyś zmagał się z zaburzeniami odżywiania. W środę znów postanowił nieco powspominać. W tym celu zestawił ze sobą swoją aktualne zdjęcie i fotografię, na której nie jest w najlepszej formie. Do sklejki dołączył oczywiście obszerny wywód.
W życiu każdego z nas są lepsze i gorsze momenty. Chwile, kiedy czujemy się dobrze ze sobą, ale też te, w których trudno myśleć o sobie pozytywnie. Życie nie jest zero jedynkowe. Praca, presja, rodzina i oczekiwania sprawiają, że wymagamy od siebie coraz więcej i czasem czujemy, że nie potrafimy temu sprostać. A to odbija się na nastroju, zachowaniu i wyglądzie. Nie zawsze wszystko musi iść na 100%. W moim życiu też tak nie było i pewnie nieraz jeszcze nie będzie. Dziś chcę skupić się na tym, co związane z wyglądem, bo to część mojej pracy - zaczął.
Akop Szostak o trudnych chwilach, które odbijały się na jego formie
Następnie otworzył się przed obserwatorami, wyznając, że swego czasu "zajadał stres".
Nie zawsze miałem idealną sylwetkę i nie zawsze podobałem się sam sobie. Były dni bez sił i takie, kiedy po prostu mi się nie chciało. Na obu zdjęciach jestem ja. Raz w lepszej formie, raz w gorszej. Gdy czułem się źle, niestety zajadałem stres i nie miałem ochoty na trening. Musiałem dojrzeć. Chociaż wiele razy słyszałem, że z wiekiem metabolizm musi zwalniać, to nie jest prawda. Co widać. To nie kwestia lat, tylko pracy, ruchu i zdrowych nawyków. Zresztą to samo widzę to też u moich pacjentów - czytamy.
Na koniec Szostak ujawnił, że życiowe kryzysy odbijały się na jego wyglądzie i podzielił się motywującym przesłaniem.
Każdy ma prawo do potknięć. Ja również. Dziś już się tego nie wstydzę, choć wtedy było ciężko. Po prawej stronie widać mnie w chwili kryzysu i braku motywacji. To normalne. Najważniejsze to nie obwiniać się i krok po kroku wracać do celu. Nawet jeśli cofniemy się o kilka kroków. To nic, dopóki się nie poddajemy. Trzymam za Was kciuki! - zwrócił się do fanów.
Potrzebowaliście tego?