Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Angelina Jolie wspomina wizytę w Ukrainie. "Mała dziewczynka pokazała mi "wyjątkowy kamień". W rzeczywistości był FRAGMENTEM BOMBY"

Podziel się:

Angelina Jolie postanowiła podzielić się ze światem doświadczeniami z niedawnej wizyty w Ukrainie. W instagramowym wpisie aktorka podkreśliła, jak ogromne piętno odciska na najmłodszych mieszkańcach kraju trwająca wojna. "To wychodzi poza fizyczną krzywdę".

Angelina Jolie wspomina wizytę w Ukrainie. "Mała dziewczynka pokazała mi "wyjątkowy kamień". W rzeczywistości był FRAGMENTEM BOMBY"
Angelina Jolie wspomina wizytę w Ukrainie (Getty Images, Alex Wong)

Angelina Jolie od lat angażuje się w pomoc uchodźcom jako specjalna wysłanniczka UNHCR. Gwiazda nie pozostała więc obojętna na los mieszkańców ogarniętej wojną Ukrainy. Kilka dni temu aktorka osobiście udała się do Lwowa, gdzie m.in. odwiedziła w szpitalu dziecięcych pacjentów poszkodowanych wskutek rosyjskiego ataku na dworzec w Kramatorsku oraz spotkała się z wolontariuszami na tamtejszym Dworcu Głównym. Niestety podczas wizyty w Ukrainie Angelina zmuszona była stanąć oko w oko z realiami wojny - w pewnym momencie na terenie Lwowa zawyły syreny alarmowe i gwiazda wraz z innymi musiała pospiesznie ewakuować się do schronu.

We wtorek Angelina Jolie postanowiła podzielić się ze światem doświadczeniami z wizyty w Ukrainie. Gwiazda zamieściła na swoim instagramie kilka fotografii ze spotkania z rannymi wskutek działań wojennych dziećmi. Wśród nich znalazło się zdjęcie spoczywającego w dłoni odłamka bomby, które Jolie opatrzyła podpisem: "Dzieci w konflikcie".

W swoim wpisie aktorka powróciła pamięcią do sytuacji, w której mała mieszkanka Ukrainy pokazała jej tajemniczy kamień. Po bliższych oględzinach dziecięce znalezisko okazało się być fragmentem bomby.

Gdy kilka dni temu byłam we Lwowie, mała dziewczynka pokazała mi "wyjątkowy kamień". Mała dziewczynka, która go znalazła, nie zdawała sobie sprawy, że kamień, którym się bawiła, w rzeczywistości był fragmentem pocisku artyleryjskiego z bomby. Gdy trzymasz go w dłoni, jest postrzępiony i cięższy niż się spodziewasz. Jego połysk i niezwykły charakter musiały przyciągnąć dziecięcy wzrok - rozpoczęła wpis.

Zobacz także: Wyciek rozmów Cichopek i Kurzajewskiego i kontrowersyjna premiera „365 dni: Ten dzień”

Jolie postanowiła wyjaśnić obserwatorom, co dzieje się z ciałem człowieka znajdującego się w zasięgu eksplozji bomby. Jak podkreśliła, wiele dzieci, z którymi spotkała się, będąc w Ukrainie, doświadczyło podobnej traumy. W przypadku niektórych z nich odłamki bomb były niemożliwe do usunięcia.

Gdy bomba lub pocisk eksplodują, ostre odłamki ciężkiego metalu rozrywają ciała tych, którzy znajdują się w pobliżu miejsca uderzenia. Wielu dzieciom z bombardowania dworca kolejowego w Kramatorsku, które spotkałam, niedawno usunięto fragmenty pocisku artyleryjskiego - trudny i bolesny proces. Fragmenty znajdujące się blisko ważnych organów były zbyt niebezpieczne do usunięcia i pozostały w ciałach niektórych dzieci - wspominała.

W swoim wpisie gwiazda podkreśliła, jak istotne jest dążenie do zakończenia trwającej w Ukrainie wojny. Jolie w szczególności miała tutaj na uwadze dobro najmłodszych mieszkańców kraju, na których, jej zdaniem, wojna zdążyła już trwale odcisnąć swoje piętno.

Nie ma żadnego sensu wyrządzać takiej krzywdy dzieciom, to wychodzi poza fizyczną krzywdę, do emocjonalnych i mentalnych przejawów traumy. Walka o zakończenie wojny, takiej jak ta w Ukrainie, to codzienny wyścig o ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych, rannych, przesiedlonych i straumatyzowanych - zakończyła.

Zobaczcie, jak Angelina Jolie dzieli się doświadczeniami z wizyty w Ukrainie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl