Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Anna Dec bez lukru o błogosławionym stanie: "NIE PRZEPADAM za byciem w ciąży"

94
Podziel się:

Anna Dec, która spodziewa się aktualnie kolejnego dziecka, pokusiła się o szczere wyznanie dotyczące bycia w ciąży. W najnowszym wywiadzie wyjaśniła jednak nie tylko, dlaczego czas oczekiwania na pociechę jest dla niej utrapieniem, ale i odniosła się do poronienia, którego doświadczyła w sierpniu minionego roku.

Anna Dec bez lukru o błogosławionym stanie: "NIE PRZEPADAM za byciem w ciąży"
Anna Dec szczerze o byciu w ciąży (AKPA, Instagram)

O Annie Dec jest ostatnio nieco głośniej za sprawą tego, że spodziewa się dziecka. Wesołą nowiną pogodynka pochwaliła się nieoczekiwanie pół roku po tym, jak poinformowała instagramową publiczność, że straciła ciążę.

Zobacz także: Agnieszka Hyży opowiada, o tym jak jej mąż Grzegorz Hyży reagował na jej kolejne poronienia

Ania aktualnie wyczekuje narodzin kolejnej pociechy, wrzuca do sieci zdjęcia z brzuszkiem i dzieli się swoimi przemyśleniami na temat błogosławionego stanu. Ostatnio pojawiła się nawet w jednym z reportaży "Dzień dobry TVN", w którym pokusiła się o szczere wyznanie.

Nie przepadam za byciem w ciąży - oznajmiła, od razu ruszając z wyjaśnieniami:

Ponieważ lubię być aktywna, lubię uprawiać rekreacyjnie sport - wytłumaczyła, jak się okazuje, miłośniczka aktywności fizycznej.

To jednak niejedyny powód, dla którego ciąża jest dla Dec utrapieniem:

Kocham nosić na rękach moją córkę, a w tym stanie nie mogę tego robić - żali się. Już nie mogę się doczekać, kiedy urodzę i dojdę do siebie. Powiedziałam Zuzce, że wtedy znów będę ją usypiać na rączkach, mimo że ma już 4 lata, ale kocham to przytulenie policzek do policzka - rozpływa się mama małej Zuzanny.

Pogodynka nie omieszkała również nawiązać do straty, jakiej doświadczyła w sierpniu minionego roku.

To dużo uczy, daje bardzo dużo pokory, ale też pokazuje, że to jest taki okres oczekiwania, który wymaga od nas ogromnej cierpliwości - mówi o poronieniu i przytacza rozmowę z córką:

Mówiłam Zuzi, kiedy drugi raz byłam w ciąży, że to nie znaczy, że urodzi się brat czy siostra, bo może być różnie. Może mieć chore serduszko, ale trzymamy kciuki i wierzymy, że będzie dobrze.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(94)
Bobi
2 lata temu
Kocham mojego syna ponad życie. Jednak ciążę wspominam jako niemalże traumę. Czułam się jakbym nosiła obcego.
Seniorka
2 lata temu
Niech się rodzą zdrowe dzieciaczki.
Huana
2 lata temu
Kocham moja córkę i bardzo cieszyłam się ciążą, ale był to dla mnie bardzo stresujący etap. Mimo, że znosiłam ciążę fenomenalnie, stres związany z badaniami i lęk kiedy małą była spokojna i nie czułam ruchów, a także stres przed porodem, aby wszystko poszło dobrze, sprawiły, że był to czas bardzo ciężki. Trzy najszczęśliwsze etapy, to dwie kreski na teście, dobre wyniki badań prenatalnych i szczęśliwy poród. Reszta kojarzy mi ddie z ogromnym stresem i nerwami.
Awu
2 lata temu
Co by tu napisać... Hmm.. Dziś nie mam pomysłu.
Ewa
2 lata temu
1 ciąża stracona w 6 miesiącu, druga trauma od początku czy się uda, w 4 miesiącu szpital do końca ciąży... w wieku 5 miesięcy syn dostal zapalenia wyrostka o zgrozo, miesiąc w szpitalu. Przeżycia straszne i też nienawidzę bycia w ciąży i już chyba nigdy nie będę. Instagram to tylko zdjęcia, żadna gwiazda się nie przyzna jaka jest prawda. Nikt nas kobiet nie ostrzega czasem przed tym co nasz czeka, jak trudny jest czas ciąży czy potem po porodzie kiedy dziecko non stop płacze, śniadanie jemy na kolację i ledwo funkcjonujemy. Pozdrawiam was kobiety!
Najnowsze komentarze (94)
Huberta
2 lata temu
To wez trzymaj dietę w ciąży. Ładna córka.
Gosc
2 lata temu
Jedna ciążę mam za sobą, a teraz jestem 8mym miesiącu i doskonale ja rozumiem. Mimo, że obie ciążę przechodzę super to nie jest to stan, za którym bede tęsknić. Tesknie za swoim ciałem i chcialabym juz poznać moje drugie dzieciątko:)
gsc
2 lata temu
anka ostatnio mowila na live,ze z 4 letnia corka moze pogadac o wszystkim... dobre, typowa celebrytka
ktoś tam
2 lata temu
miałem okazję niedawno poznać ją osobiście - nie oglądam telewizji, więc na początku rozmowy nawet nie wiedziałem kim jest - bardzo sympatyczna, skromna i mądra dziewczyna - mocno trzymam kciuki za jej sukcesy - te w życiu prywatnym i zawodowym!
mamq
2 lata temu
to mogla nie zachodzic ciaza mnie obrzydza
Jane
2 lata temu
Kim jest ta irytująca osoba, napisze ktoś?
Ggg
2 lata temu
Pani zakochana w sobie
Gosia
2 lata temu
Dla mnie potwornym stresem w ciąży są lekarze. Cudownie, że pomagają w sytuacjach zagrożenia życia i jak nikt znają się na patologiach, ale nie doszukujmy się nie wiadomo czego i nie stresujemy kobiet w fizjologicznej ciąży. Nie miałam żadnych mdłości, wymiotów, obrzęków, bólu, plamień, nie miałam też zachcianek... czasem mnie krzyż bolał, ale wtedy się brałam za specjalne ćwiczenia dla ciężarnych i było lepiej. Wmawiano mi już nadciśnienie bezpodstawnie, a ja zestresowana latałam po lekarzach, bo inaczej bez jakiegoś świstka mam się nie pokazywać. Oczywiście nadciśnienia brak, ale ile się nastresowałam niepotrzebnie i ilość tych badań, bo skoro już tu jestem, to zróbmy jeszcze takie badanie i śmakie... te emocje, w pierwszej ciąży szczególnie. Wyśmiewano, że badam sobie sama z siebie poziom witaminy D czy chociażby ferrytyny, bo w sumie po co, za dużo wymagam chcąc mieć suplementację dostosowaną do własnych potrzeb, lepiej na ślepo przepisywać każdej kobiecie multiwitaminkę. Najlepiej czułam się w kontakcie z położną, która doradzała, wspierała, słuchała cierpliwie, dzieliła się wiedzą z różnych badań czy pożyczała książki. Dzięki niej przestałam się tak stresować.
Jjj
2 lata temu
Tłumaczyłam Zuzi … uważam ze 3/4 letnie dziecko nie powinno wiedzieć o tym co się wydarzyło …. Ps. Skoro tak strasznie się męczysz byciem w ciąży to po co ci dzieci ???
Terefere
2 lata temu
Ciąża to nie tylko fajne chwilę. Inni walczą o każdy dzień. Ja musiałam walczyć o moje maleństwo od 3 miesiąca. Stres wtedy nie jest pomocny, a trudno się nie stresować, gdy każdy dzień jest niepewny
12345
2 lata temu
Bidulka, to po co zaciążyła jeżeli to dle niej taki koszmar ???
Miki
2 lata temu
Nie znosiłam każdej ze swoje ciąży a było ich 3. Żadna przyjemność nosić ciężar , męczyć się ,podobnie z karmieniem piersią. Nie wiem czym tak się podniecają kobiety chodząc z tym brzuchem który wcale nie jest cudny . Dziecko oczywiście najwspanialszy dar jaki może się przytrafić kobiecie , moje dzieci to największe szczęście jakie mogło mnie spotkać ale sama ciąża to wcale nie najpiękniejsze chwile . Nie uwierzę żadnej kobiecie która mówi , ze lubi być w ciąży i uwielbia ten czas. Nigdy nie miałam problemów będąc w ciąży ale po prostu nie znosiłam tego stanu ale plusy są takie , ze wyglądam po nich bardzo dobrze i czuje się dobrze a dzieci dodają mi szczęścia . Ciąża = męka 🙄
DANUSKAAAA
2 lata temu
To chyba jest najgorszy czas na rodzenie dzieci.
Iga
2 lata temu
Pani nikt
...
Następna strona